Wuchta - trening dla przyjemności

Przeyebane na samej mecie Wuchta nie mów tak że nie jesteś do tego stworzony bo wyniki siłowe same mówią za siebie. Pozostaje mi życzyć ZDROWIA!

najgorsze jest to, że dochodząc do jakiś tam wyników wszystko się sypie. Coraz częściej zastanawiam się aby zluzować i mieć w trąbie czy trenuję 50 czy 100kg.

Może skupię się tylko na WL w sumie to nie mam wyjścia bo MC i SQ to se z głowy mogę wybić.

Nie wiem sam. Pomyślę, przeanalizuję co i jak........

zbieraj na tą operacje/rehabilitacje już powoli

i wrócisz za przyszły sezon, czy za dwa,

spokojnie, nie po takich wracali,

albo przez ten czas organizm sam zregeneruje, też nigdy nie wiadomo,

a teraz sobie klatociśnij na spokojnie

i tak masz w tych wyciskach więcej niż 90% bywalców siłowni z siadach, ciągach..

tak jak mowi bicu


ja koncze ciagi na 5tkach a Ty mozesz se WL zrobic
wiec yebac



a moze odpocznij od ciezarow
i niech WODZU jakas dluzsza rehabilitacje przemysli?
yebac kg, z czasem odrobisz

Wuchta masakra z tym kolanem,
szkoda tylko ze nie bedzie tych maxów ale zdrowie wazniejsze,
przeważnie tak jest ze jak sie czegos chce to nie wychodzi po naszej mysli

mysle ze ból szybko ustapi
trzymaj sie;]

NA zabieg raczej poczekam jeszcze kilka ładnych lat także jakoś muszę przetrwać Przestawiam się tylko na WL a i popracuję nad łapką bo ciągle chuda.

Wodyn coś wymyśli z całą pewnością. Mistrzem świata nie będę ale nogi jakoś trenować trzeba


Dzisiajszy motywator na trening:







Trzymajcie kciuki

tez tyle chcesz cisnąc ?

3mam kciuki. Bedzie dobrze jak podejdziesz na luzie

Adrian - wprawdzie w koszuli ale i tak 290kg to

Pavel - pełen luz co będzie to będzie



Przeglądam YT o WL i te kosmiczne wyniki amerykańców 458kg , 400kg, 420kg