Dzień dwugłowych dałbym do sesji grubości pleców, gdzie być może znajdzie się martwy ciąg i tam dwugłowe dojechałbym może nawet jakąś izolacją po treningu pleców, albo ewentualnie własnie żurawiem, tylko ze zmniejszoną liczbą serii[o jedną, bądź dwie nawet], skoro dwugłowy oberwie przy martwym ciągu.
Co do pleców-dodaj serie do podciągania na drązku szeroko, wyciąg zrób zza karku, albo chwytem neutralnym...lub nawet podchwytem-byle żeby zmienić kąt pod którym atakujesz plecy.
Szrugsy zawsze mógłyś zrobić jeszcze na ławce skośnej około 45 stopni, gdybyś czuł niedosyt w środkowym czworobocznym i chciałbyś max. dowalić w niego, natomiast jeżeli chcesz konkretnie dojechać samą góre[która przy tych 45 stopniach też jakoś będzie pracować]dowal zwykłe szrugsy, takie jakie zaproponowałeś.
Jeszcze może o samej technice...
1.Pamiętaj, żeby przy wiosłowaniu rozciągać motyla i nie wychodzić łokciem poza linię tułowia.
2.
Grubość pleców lubi szybkie, dynamiczne ruchy.
Szerokość pleców lubi dłuższe negatywy, przytrzymania w szczytowej fazie ruchu etc.
Co do ramion-ja bym ci polecił jako uzupełnienie ciężkiego wycisku francuskie hantlami zza głowy no ale wtedy mogłoby być ciężko z ta superserią w sumie...Zresztą i tak w tą superserie biceps wejdzie bardziej zmęczony niż triceps....Albo bym z niej zrezygnował, albo pierwsze ciężkie ćwiczenia też zrobił w superserii.
Aha i jako drugie na biceps dałbym prędzej...hm może supinacje, chyba, że zależy ci na rozwoju głowy krótkiej....to ten modlitewnik może zostac[jak rozumiem będzie tam podchwyt?].
Ahh, no i zapomniałbym Wyciskanie z supinacją jako pierwsze ćwiczenie...to taki odchył od normalności, tzn. wiele osób napisze ci, że nie powinno się supinacji dawać jako pierwsze ćwiczenie, tylko zwykłe wyciskanie hantlami/sztangą...Ale ja osobiście wykonywałem plan treningowy z tym cwiczeniem na pierwszym miejscu i uzyskałem postepy w masie, a nawet w sile[też kwestia techniki pewnie]. Zresztą jak coś-spójrz w link w moim podpisie.
A co do twojego planu-może dipsy jako pierwsze? Poza tym masz trzy ciężkie wielostawowce na klate, a żadnej izolacji typu rozpiętki, która ładnie by klatke dopompowała. Może nie jest to główny bodziec w treningu klaty, ale wiele osób nie docenia tego ćwiczenia, a często stanowi ono ratunek dla tych z dużymi ramionami i małą klatką+ładnie moze pobudzić zewnętrzne rejony klatki i nieco wewnętrzne.
Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-04-12 01:42:06