na razie nie bawię się w liczenie i ważenie, najbliższe 4tyg traktuję jako przygotowanie do cyklu redukcyjnego, wyjeżdżam na pare miechów za granicę, gdzie 3razy w tyg bedę się edukować, a resztę czasu przeznaczę na R-EDUKCJĘ ;),niczym innym nie będę musiała się martwić, siłownia pod nosem, drążek w zainstalowany w pokoju więc czego chcieć więcej? ale póki co...
to jak się teraz odżywiam:
6:30 płatki owsiane 2 łyżki, otręby pszenne 1łyżka, 200ml mleka 1,5%, orzechy włoskie, żurawina, suszona morela
10:30 chleb żytni razowy 2 kromki, chuda wędlina/jajko/cyc/ryba, sałata, pomidor, ogórek, cebula.... raz w tyg plaster sera żółtego
12:30 kasza jęczmienna/ryż brązowy/makaron durum, cyc kurzy(indyczy)/tuńczyk/jakaś inna rybka, szparagi/brokuły/kapusta kiszona/marchew
15:30 coś na bazie serka wiejskiego, z tuńczykiem/jajem plus ogórki konserwowe, papryka czerw, pomidor, ogórek, rzodkiewka...
18:30 ser półtłusty/tuńczyk/jajo/serek wiejski
spać chodzę ok 21:30-22:00... jestem śpioch :D
moje pytania
1.gdzie i jak dołożyć zdrowe tłuszcze? (nie cierpię oliwy :()
2. czy ta moja micha będzie dobra jeśli zamierzam trenować treningiem Obli z piłką?
3. czy mogę przed śniadaniem jeździć na czczo na rowerku? czy lepiej zdecydować się na poranny trening metaboliczny? (taki z pajacykami, burpees... macie tu gdzieś o tym temat)
wdzięczna będę za pomoc, za ew. błędy przepraszam ale pomimo wielu przeczytanych postów i art-ów dieta wciąż jest dla mnie tajemnicą niezgłębioną...uff ale popisałam
Płeć Kobieta
Wiek: 24
Waga: 67.5
Wzrost: 173
Obwód klatki: 78
Obwód ramienia: 28
Obwód talii: 87,5
Obwód uda: 58,5
Obwód łydki: 37,5
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: była siłka 3XFBW; początki z bieganiem, ale teraz NIC
Odżywianie: byłam grubym dzieckiem, ok 17-tki schudłam z 82kg do 58kg, na MŻ
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: brak, ew. smakowe ograniczenia ;) nie cierpię owsianki na wodzie, kocham wszystko co słodkie
Stan zdrowia: niedoczynność tarczycy, zdiagnozowana lata temu, mimo stałej opieki lekarskiej trudność w dotarciu do fajnej sylwetki
Preferowane formy aktywności fizycznej: rowerek treningowy mogę codziennie, na razie może być trening Obli z piłką, bo mam potrzebne sprzęty w domku, siłka dopiero za miesiąc
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: kiedyś tam łyknęłam venom parę razy ale miałam zgagę i sobie odpuściłam, był WHEY po treningach siłowych
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: mogę ale nie wiem co i jak za bardzo :)
Stosowane wcześniej diety: schudłam na MŻ, ale niestety to zmierzało do 1000kcal, stanęłam a potem zaczełam tyć ech
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-12-31 14:45:04