l-carnityna

Witka


Pytanie jak zwykle do speców

Zamierzam zaopatrzyć się w jakieś 2kg białka, zastosować dietę manipulacji węglowodanami (w dni tr. jem ich więcej, w nietreningowe mniej. Białko jak zwykle 2g/kg mc).

Pomyślałem też nad l-canityną.

Mogę mieć jedną ampułkę 2000mg 25ml za 5zł (firmy Amer).
Czy nie opłacałoby się kupić l-carnitynę gold
https://sklep.sfd.pl/Trec_L_Carnitine_Gold-opis603.html
za 50zł.

W tej l-carnitynie gold jest 31 porcji.
Za 50zł firmy Amer miałbym 10 porcji.

Piłbym ją przed i po aerobach.

Co polecicie wybrać?



pozdrawiam

IMO

L-carnityna to malo dzialajacy srodek , jadlem swego czasu trecowa .
Na twoim miejscu zaopatrzylbym sie np w Clenburexin . Jadl go z rana naczczo i 20 min przed treningiem .
Jedzenie l-carnityny po aerobach nie ma wiekszego sensu . Mysle ze warto dolozyc pare zł i kupic cos lepszego i sprawdzonego .
Ale jaki masz cel po 1 ? Rzezba , redukcja , podkreslenie miesni ?
Najwazniejsze dieta i dobry trening :)

Tak, teraz myślałem nad rzeźbą i wytrzymałością.
Dieta oczywiście jak wspomniałem - jem zdrowo (płatki owsiane, daktyle, olej lniany, kupę mięcha, warzyw, makaron, ryż, serek wiejski, tuńczyk, inne ryby, twarożek), do tego białko Ostrowii lub Łowieckie 1800g.

A co do l-carnityny - niekoniecznie chodzi mi właśnie o nią, ale o jakiś wspomagacz palenia tłuszcz.


Clenburexin jest specjalną kombinacją substancji termogenicznych i lipotropowych,

Termogenicznych, czyli wspomaga pocenie się.
L-carnityna transportuje tkankę tłuszczową do mięśni, gdzie jest spalana.

Nie lepiej wybrać ją? W czym tkwią różnice?

Może jakiś inny, porządny spalacz?

pozdrawiam

Zmieniony przez - hadesziom2 w dniu 2010-03-28 17:50:55

jako dodatek sobie możesz, przed aero, coby wspomagalo możliwości wysiłkowe

ale w pierwszej kolejnosci aminy/spalacz

ostrowie?wydaje się już być przeżytkiem

Co do białka, to nie chodzi mi o smak. Ważne, by działała. A to jest białko serwatkowe, prawie niczym się nie różni od innych (prócz smaku oczywiście).

Więc łykać l-carnitynę przed aerobami?
I jednak ją wybrać?

chodzi o smak, w posiłkach również

jaką? jak ze wszystkim, policz gdzie wychodzi najlepszy stosunek cena/ilość
+w przypadku tych płynnych opinie stosujących nt smaku

jeszcze tą vitalową w capsach mozesz uwzglednic w przeliczeniach

Ok.

Z tego co ja wiem, to są 3 wspomagacze na pozbycie się tkanki tłuszczowej.

1. Pobudzające - np kofeina, by przyśpieszyć tętno, spalić szybciej kalorie oraz by wytrzymać dłużej na aerobach.
2. Transportujące tkankę tłuszczową do mięśni, gdzie jest ona spalana - m.in. l-carnityna
3. Ograniczające wchłanianie węglowodanów, przy posiłkach /lub przeczyszczające.

Czytam dużo nt. tej l-carnityny i mówią, że to kasa w błoto.



Nie mogłem znaleźć tej vitalowej.

No więc tak jak napisałem w pierwszym poście, bardziej opłaca się kupić 31 porcji, za 50zł, czy jednak 10 porcji ale bardziej treściwych (o 1000mg więcej)?



/// A może wg zamiast l--carnityny, kupić 2 kg białka ? celem jest rzeźba i wytrzymałość


pozdrawiam

Zmieniony przez - hadesZiom2 w dniu 2010-03-28 20:47:45

imo kupic 2kg miecha ;)

zainwestuj pieniadze w diete, dorzuc spalacz i co tu wiecej chciec na redukcji.

No ale jaki kurva w końcu ten spalacz kupić?

napisal Ci Dairy ;)

Clenburexin, a jak chcesz cos mocniejszego(zarazem drozszego) to polecam Lipo x Pack.

pozdrawiam

Ok. Zaryzykuję

Tylko czy jest sens robić "cykl" z zaopatrzeniem 90 tabletek?
I jak je łykać?


ps. Inne pytanko, co znaczy słowo "Rampa" przy ćwiczeniu?
np

1. Przysiad tylni RAMPA 5