Agnes4869 REKOMPOZYCJA zdjecia str.34

hehehe
pozytywnie zkręcony pościk ;)

przespalam silownie.... chlop mnie nie obudzil. jak on mogl sie tak litowac nade mna. niedzwiedzia przysluga. smutno mi, nie bylo dzis klatki:( co za niepowetowana strata. jutro sobie odbije, kurcze pieczone/gotowane! taka klata bedzie i takie aero jakich swiat nie widzial!

a! cos smiesznego, ba, nawet paranoidalnego nieco:

Mąż: 'Aga, a po co ty ten tort robisz?'
Ja: 'no jak to po co, tortu ma nie byc? dla ludzi!'
dalo mi to do myslenia....

- no to co Ty bedziesz jadla, serio nie chcesz jesc tego kremu z groszku? - ja do kolezanki (razem tez na silke chodzimy)
- no jajka na twardo jak zwykle u ciebie! - ona na to
- no dla mnie to kury nagotuj- kolega o ksywie Runner :D (biega, silka tez ze mna)

- wpadaj do mnie na dwudziestke - ja do Niwixa (tak, tego z SFD :P tez razem silka tylko ze on stanowisko wyzej, bo Pan trener tam :D )
- jak ja nawet nie pije....
- ja tez nie pije! :) polaczymy sily :D

nie ma to jak miec przyjaciol w biedzie - kiedy sie nie pije i nie je tortu, haha:)
to po co mi ten krem z groszku byl? ;o

biszkopt zrobilam i wywalilam, hahaha;)
i bylam w tesco po warzywa - mrozonkami oblozylam caly balkon, w lodowce brukselki papryczki i inne pysznosci ;) ciesze sie ze nie musze udawac,ze mam ochote na tort z kremem czy whiskey...

jutro o siebie zadbam dietetycznie :) dogodze sobie, przemysle zarcie. W koncu sobota.

i wyspie sie.


Zmieniony przez - agnes4869 w dniu 2010-01-23 02:09:04

nooo konradek to robi formę na debiuty, więc On to ma dietę na 120% kulturystyczną,
a treningu tak nie żąłuj, odbijesz sobie

Ach, żeby wszyscy takie imprezki robili... A u mnie ciasto dziś, tort... ch... że jasna! :p

no wiesz, ja sie nie spodziewalam,ze moi sobie zazycza takie menu :D na rodzinnych spedach juz nie jest tak milo ;P ale mieso sie znajdzie zawsze:) gorzej,ze smazone...
a ja wlasnie pozarlam 5 mandarynek :D serek wiejski ze szczypiorkiem, jem zupe mleczna z jajem z dodatkiem orzechow wloskich ;)

zupa mleczna z jajem??? na słodko?

Zmieniony przez - kenio80 w dniu 2010-01-23 10:15:22

Kenio, pytałam o to kilka stron wcześniej :) Trzeba będzie w tyg. wypróbować tę zupkę

to było takie retoryczne pytanie bardziej
hehe

Ahaaaa ;)
Aga, jak to jest z tym drążkiem? Bo mi się w domu buntują, że zaszkodzi drzwiom itd. Tak to, kurczę, jest, jak się postawi nowy ładny dom, że dotknąć w nim niczego nie można... a ja chcę drążek, bo na mojej siłce nie ma! :(

sluchajcie, normalnie wam wrzuce fote tej zupy, ona jest za***ista:) serio :D pyyycha :P przynajmiej jak ja jem nie marza mi sie tzw jogurty z rodzynkami wlasnie :P

drazek jest, ale maly zonk powstal. maz sie smieje... FUTRYNA MUSI WYSTAWAC zeby ten drazek mial sie na czym oprzec, a moja oscieznica jest zlicowana ze sciana... no i musze jakas deske przybic czy inna cholere zeby ten drazek mial oparcie.
lena walcz o drazek, nie wiem jakie masz futryny, ale jak mozesz to sobie zazycz w swoim pokoju drazek rozporowy. mecz tak dlugo az ci zrobia np. na urodziny. u mnie to nie wiem kiedy ten drazek bedzie dzialal, bo moj chlop to nieskory do dzialania w domu w takich srubkowo mlotkowych tematach... ale walcze! fighting for my drążek!!
:P

wlasnie siedze na silce. wypiska pozniej:P dzis oszczednie, bo zbieram energie a tance w nocy. wlasnie jem batona bialkowego i pije podwojne espresso z tlustym mlekiem. rozpusta jest;]




wczoraj
klatka
1. wyciskanie na skosie - 20xgryf/14x25/10x25/4x27,5/8x27,5
nie wiem co sie tu dzieje ze mna ;P ale dupa, haha

2. pompki meskie 3 serie po ok. 7 powtorzen , zaraz po klatce
(nie wiem co mi odwalilo ;P), pare wczesniej probowalam na poreczach ,ale kiepsko mi szlo:P

3. wyciskanie sztangielek na 15st. - 10kgx12/x12/x11 ? nie pamietam:P

4. rozpietki 15 st - 7kg x 8/x8/x6

5. podciaganie łamanej na barki - 25x10/8/9

+ bardzo bylejakie aero 20min, ale po maxie byle jakie, bo jadlam podczas tego marszo biegu niewiadomoczego bartona bialkowego, przezuwalam, sluchalam muzyki, potem przerwa na kawe, godzinne pogaduchy z kolezankami na silce i sie malo na impreze przez to nie spoznilam, nie zakrecilam wlosow, nie ma to jak spontan ;D

dzis brzuch + aero.

niestety na kacu (gosh, shame on me), bo wypilam na urodzinach 3 lampki wina no i wiadomo jak to ja - bol glowy od wczoraj 1;00 w nocy do dzis do teraz -,- super.


Zmieniony przez - agnes4869 w dniu 2010-01-24 16:55:44