BMI=40&....pomocy

jesli zrobiles prawidlowo pomiary faldomierzem to widac, ze po treningach sprzed lat troche miecha zostalo pod tluszczem
BMI to zaden wyznacznik, nie patrz na to. masz 40? pudzian ma chyba nawet ponad 40 chociaz ostatnio schudl i co?

mowisz, ze zejdziesz z otylosci do nadwagi i wtedy dieta. te slowa pokazuja, ze nadal tracac kg chcesz kierowac sie bezuzytecznym dla uprawiajacch sport ludzi wspolczynnikiem bmi. nie patrz na to.
mowi sie, ze nie ma tez co patrzec na wage-tylko lustro i obwody w cm. tez nie do konca w twoim przypadku bo jednak waga jest konkretna i obciazenie dla stawow i chociazby serca ogromne.
przede wszystkim musisz duzo poczytac. cwiczyles kiedys 3 lata, potem przerwa 4 latka. pewnie miales spore doswiadczenie odnosnie diety i treningu, ale czasy sie zmieniaja. zmianie ulegaja opinie o dietach, powstaja nowe systemy treningowe i ciagle coraz to nowsze srodki. musisz nadrobic

mowisz, ze ziomek cos tam stosowal i mowil, ze dobre. mowisz tez, ze wujek google ci pomoze. nie mysl tak. to co mowi ziomek, nawet jesli ma racje dobre jest dla niego. ty to ty! google tez odpada. po to jestes juz na sfd zeby korzystac z wyszukiwarki sfd i czytac sprawdzone artykuly ludzi, ktorzy wiedza co mowia

na poczatek przeczytaj temat podstawy ukladania diety moralesa37 bo zbilansowana bedzie dla ciebie ok.
ogarniesz to, wrzuc propozycje, wylicz najpierw zapotrzebowanie i nie tnij kalorii, ustaw "na zero". tam masz wskazowki, temat bardzo dobry.
nastepnie poczytaj o treningu FBW, uloz plan i daj do sprawdzenia. w dziale trening dla poczatkujacych, ale mozesz i tu, bycmoze bedzie odpowiedz.
musisz od poczatku zaczac jesc dobrze bez ciecia kalorii na poczatek zeby zorientowac sie jak na ciebie dziala owa dieta. do tego trening silowy 3x w tyg i aeroby.
jestes ciezki, skacze ci puls wiec musisz uwazac. i z silowym i z aerobami. no i stawy. na poczatek z rana lub nawet wieczorem, wedle mozliwosci, spacery ze zwiekszaniem intensywnosci i czasu stopniowo, marsze. jak masz rower stacjonarny to ok. ale bez przesady, zadne 90min. mozesz zaczac i od 30 czy 40 jak dasz rade. zwiekszasz co tydzien czas o 5min np. marsze coraz szybsze, z czasem trucht, powolutku bieganie itd. pulsometr masz wiec panujesz nad sytuacja.

co do scorcza to nie ma co pisac "odstaw kategorycznie" bo pewnie juz i tak zjadles wiekszosc i nawet jak napisze tu, ze odstawiles to i tak skonczysz go wiec skoncz i odpusc takie wspomagacze na razie

to chyba tyle. rozpisalem sie jakos
bedzie dobrze, powodzenia zycze i bede zagladal.
mozesz zalozyc dziennik w dziale dzienniki treningowe dla poczatkujacych. to motywuje bardzo. jestem tam i ja, i wieeeeeelu uzytkownikow od malych, drobnych kobiet po wielkich, przerazajacych chlopow, polecam1

pozdro!

Proponuję "robimy forme na lato 2006" by Michail
https://www.sfd.pl/ROBIMY_FORMĘ_NA_LATO_2006_-_GRUPA_I-t246764.html

andrews66: chcesz z niego sezonowca zrobic?

W zasadzie to myslałem nad tym jako ogólno-rozwojówka na poczatek, bo całkiem ciekawie się to robi: szybko i ja przy podobnych parametrach wagowo-kondycyjnych nie mialem wiekszego problemu zeby sie za to zabrac. ;)

Dobrze że ktoś czuwa, bo ja na razie podrzucam pomysly z tego co tu gdzies na sfd wyczytalem, bo jako takiej wiekszej praktyki jeszcze nie mam :P

Zmieniony przez - Andrews66 w dniu 2010-01-15 23:50:29

ogolnorozwojowka-mowisz jak 50-letni trener ze starej silowni wpiwnicy

nie no zartuje jesli dobrze pamietam to Michail jest wspoltworca legentarnego atlasu cwiczen wiec jest mistrzem. rozpisal tez ladnie wlasnie zasady treningu act, ktory ja osobiscie stosowalem na poczatku, ale nauczony, niewielka coprawda, praktyka moge stwierdzic, ze nie ma co tracic czasu na act i smialo mozna od pierwszego tygodnia zaczac treningiem fbw. act pocisniesz 2 miesiace- w tym czasie mozesz juz niezle opanowac technike podstawowych cwiczen wielostawowych i zwiekszac ciezary, takie jest moje zdanie, pozdro

nie jestem laikie diete potrafie ulozyc,nie bral bym sie za ckd kiedys bez dobrego przygotowania,na forum 4 miesiace czytalem zanim zaczelem to stosowac...obecnie wiem ze przy tak duzych bf nalezy normalnymi sposobami zrzucac a nawet troche przyciac wiecej na kaloriach(tutaj juz chodzi o zdrowie-pykawa,stawy) kosztem miesa a gdy juz niebezpieczenstwo zarzegnane atakujesz nowa diete,suplementy i powoli do przodu. Mi ogolnie chodzilo aby sie dowiedziec w skrocie jakies diety(bo bezsens np.low carbo przy takim facie), co do scorcha...to wlasciewie zostalo jakies 60% opakowania i nie ruszam,doczytalem sie wlasnie na forum ze duzy fat zbijac normalnie bez problemow wiec stosowanie spalaczy to w sumie marnotrawienie ich...mysle ze uloze sobie jakas dietke codziennie wieczorkiem godzina 19-20 jakis szybki spacerek,marsz ze 3 razy tygodniowo silka i mysle ze do polowy marca z 105kg..a tak btw. tego BMI to juz skumalem wczesniej...ogolnie czystej wagi mam jakies 85-88kg, lepszy pomiar bede mogl zrobic jak zgubie troche fatu..bo przy tak duzym to i ciezko skore zlapac do pomiaru

Zmieniony przez - gabbermaz w dniu 2010-01-16 01:09:46

No racja przy takiej wadze zbilansowana da ci dużo i jak połączysz to z marszami i siłką to spokojnie zjedziesz do 100 kg , a potem jak będziesz chciał to wejdziesz na ckd. A ten pomiar olej , bo co ci po tym, że pokażę zawartość tłuszczu 30, lepiej kierować się wymiarami i lustrem.

tak tylko jakbys niewiedzial pomiar tak zwanym caliperem jest to jedna z najlepszych metod,mierzysz w mm grubosc fady skory w pewnych miejscach na ciele,a potem sobie to przeliczasz...jedna z lepszych stron do tego obliczen to :

http://www.linear-software.com/online.html

jezeli chodzi o sam faldomierz...to udalo mi sie wychaczyc go u kolesia na zakonczonej aukcji(nikt nie kupil a aukcja znalazlem w archiwum poprzez google) ogolnie nie latwo go kupic u nas w pl ale miareczka jest naprawde bardzo dobrym tematem jezeli chodzi o kontrole swojego fatu przy odchudzaniu,wycinaniu i nikt mi tutaj nie powie inaczej,samokontrola i notowanie naszych poczynan motywuje i uczy nas,dlatego pomiary sa wazne...ja ogolnie mam taki katalog...zrobilem sobie fotki jak wygladam,zapisalem pomiary,diete i atakuje...za miesiac nowe fotki pomiary itd.... to strasznie mobilizuje...gdy braknie ci sil,checi...wrzucasz fotki z poczatku i te ostatnie i wtedy uswiadamiasz sobie: WARTO!! i dostajesz kopa

Zmieniony przez - gabbermaz w dniu 2010-01-16 12:54:09

Zmieniony przez - gabbermaz w dniu 2010-01-16 12:57:21