Od 5 tygodni jem zestaw cytonox&cytocell oraz mono.
Cytnoxa jem już 3 miarki przed treningiem, więc siłą rzeczy puszka się już kończy. Cytocella zostało mi jeszcze sporo.
Chciałbym dociągnąc do świat i tu rodzi się pytanie, czy jest sens kupowac jakiegoś boostera/shocka przedtreningowego?
Boje się, że jeśli teraz jem 3 miarki b. mocnego stacka to już mało który da rade mnie ruszyc.
Stacki które mam na oku: shock therapy, superpump250, nitrobolon II/energized, no-xplode. Chyba nie znajdę nic pożądniejszego.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.