Pavveeel.Impossible.Is.Nothing

Aylar
Raczej proporcji gainera nie zmienie wiec ta opcja odpoada, poza tym wegle po treningu wskazane jak najbardziej A geiner jest tylko raz w tygodniu wiec mysle ze to nie to.
No wlasnie, raz mi sie wydaje ,ze jest gruba innym razem ze chudo , juz sam nie wiem

Sevrond
Banan jest dla smaku to plaktow osianych, inaczej nei wcisne. A poza tym troche wegli prostych z rana nie zaszkodzi.
A co do wycinki to wlasnie mysle, ze moze byc problem, bo mieszkam w centrum Warszawy i nie ma tu w poblizu miejsc do biegania, tak samo na silce nie ma zadnych biezni czy rowerkow, wiec wolalbym caly czas jechac na czystej masie

No owsiane bez mleka dla mnie też mission impossible.
Ja z tym bieganiem mam lepiej bo mam fajną traske 6 km.
Ale w dużych miastach Nike zawsze robi jakieś trasy, we Wrocławiu jest na 100 %, a kolega z W-wy też mi kiedyś o czymś takim wspominał.
Ew. możesz być eksperymentem typu tylko Tabata na redukcji.

No zobaczymhy, mam nadzieje, ze nie bede musial redukowac. A co do tras to rok temu mieszkalem w poblizu lazienek i tam sobie troche biegalem, ale teraz nie sumiecha mi sie dojezdzac pol godziny, zeby aeroby robic

i tak macie dobrze bo ja gdzie nie pobiegnę to mam podbiegi takie że podejść ciężko i z aerobów zaraz robią się interwały. ale bieganie w centrum miasta to też nie ciekawie.

Ale przynajmniej masz fajne widoki i na monotonnie nie mozesz narzekac.

Dzisiaj - beztreningowy - choroba i przymusowy powtor do domu

Niestety rozlozylo mnie, prawdopodobnie zrobie sobie tydzien przerwy. Zastanawiem sie czy w ogole kontynuowac FBW. Czuje, ze ten plan nie jest dla mnie, nie daje mi satysfakcji, na trening ide tylko po to zeby zrobic go. Meczy mnie ciagle zmienianie ciezaru i zmienianie stanowisk (np. z lawki plaskiej w minute musze zrobic stanowisko do przysiadow, potem znowu plaska jak ktos przyjdzie potem znowu stanowisko do dzien dobry). Nie na moje warunki to wszystko.


Mysle, ze pojade jakims treningiem silowym Senegrotha - podstawa malo cwiczen - opierajacy sie na podstawach. Fajnie mi sie takim treningiem cwiczylo w wakacje wiec i teraz mysle ze bedzie ok.

Troche glupio rezygnowac z FBW po n iespelna miesiacu, ale wiem, ze dalsze treningi to bylby przykry obowiazek.



Micha z dzisiaj:
1. Owies, ostrowia, banan, orzechy
2. Pomidor, marchewka, kurczak
3. Kurczak, ryż brązowy, oliwa
4. Kurczak, ryż brązowy, troche spaghetti
5. Kilka szklanek soku, pol grejfruta, 2 jablka, orzechy laskowe, kanapka z szynką i grzybkami marynowanymi


Jak widac do 4 posilku bylo ok. Po powrocie do domu zluzowalem.

Zmieniony przez - pavveeel w dniu 2009-11-27 22:56:14

Heh, ja może nie tak rozłożony, ale dzisiaj też w domku zostałem, lekka gorączka + niepewne samopoczucie.
Co do treningu, to ja jade FBW do około 50 treningów, więc jestem w połowie, a później mam pewne fajne plany, myślę że się ludziom z SFD pomysł spodoba :)

Ja dziisja 38 stopni goraczki wiec nie jest najgorzej, ale czuje ze to bedzie dluuuuuga noc...

Życzę powrotu do zdrowia Paweł
Szkoda że kończysz przygode z FBW ,ja też miałem czasami doła na początku cyklu . Wchodząc na większe ciężary większa satysfakcja i to mnie trzyma i motywuje .

Dzieki. Wiesz, nawet nie chodzi o ciezary. Jakbym mial pelnowyposarzoną silownie, gdzie po zrobieniu np lawki skosnej ide na stanowisko do przysiadow itd to by nie bylo problemu. A tu musze uwijac się ze rozbieraniem, skladaniem stojakow. A jak ktos jest oprocz mnie to w ogole lipa, trzeba czekac, czasem 10 minut az ktos skonczy.

Ponadto, treningi typowo silowe chyba bardziej mi odpowiadaja.