Ostatnio w diecie byli i upadki i wzloty. Czasem jestem bardzo zdeterminowana,wierze,ze uda mi sie odbudowac choc te 1,5 kg miesnia ,ale czasem czuje ze brak mi sil i nie dam rady temu wszytskiemu podolac. Tak bym chciala przestac sie nad sobą rozczulac,ale to chyba to odchudzanie ladnie mi popsulo psychike.
Oto straszne dieta z poniedzialku( zapomnialam kanapek do szkoly i bylam skazana na pobliskie sklepy :()
sniadanie :jak zazwyczaj
I posielk w szkole: 3/4 bulki alpejskiej,niby taka z ziarnami ale nie podobala mi sie za bardzo, do tego 150 g jogurtu naturalnego
II- bulka fitness ok 80 g kupiona w lidlu (w skladzie podawali :drozdze,sol,cukier,maka zytnia i pszenna,siemie lniane,orzechy,jajka) plus 100 g jogurtu
III pół bułki fitness,150 g jogurtu (staralam sie z kazdym posilkiem zmniejszac ilosc ww)
podwieczorek:120 g mintaja, oliwa z oliwek warzywa,
koalcja: warzywa, oliwa z oliwekie
Do tego koszykówka na wfie i lekkie cwiecznia w domu ok 45 minut podskoki na skakance,pajacyki,brzuszki
Wtorek
śniadanie standardowe:)
w szkole 3 x kanapka z pumpernikla z twarogiem,jajkiem,orzechami i pomidorem
podwieczorek(mamuska nie kupila mi piersi :( )- 150 g serka wiejskiego,oliwa i warzywa
kolacja twarog ,oliwa i warzywa
Do tego troche cwiczen.
Środa.
Tu chcialam sprobowac odbyc I trening,chyba daleko jeszcze do atc. Nie wiem czy czasem nie za duzo czy nie za malo,dodam tylko ze mam zakwasy na lydkach i rekach(głownie trójgłowego ramienia)
A dzien i dieta wyglądały nastepująco:
sniadanie normalka
w szkole I pumpernikiel z twarogiem,warzywami,jajkiem i orzechami
II i III - 50 g kaszy gryczanej ,pomidory,twaróg,pół jaka,orzechy
przed treningiem i po treningu -kasza i 60 g kurczaka
na kolację twaróg z oliwa i duzo iloscia pomidorów :)
Wykonalam takie cwiczenia:
rozgrzewka : pajacyki i podskoki na skakance przez ok 10 minut
15x unoszenie nog do pionu w lezeniu
20 x wspiec na palce na książkę
15 pompek w podporze tylem
30 x uginanie i prostowanie reki trzymajac 0,5 l wody (dłon jakby skierowana do wewnatrz wiec chyba cwiczylam biceps)
30 x uginanie i prostowanie reki trzymajac 0,5 l wody lae teraz reka jkaby na zewnatrz ,chodzilo mi o cwiczenie przedramienia
5 x 15 spięć brzucha w lezeniu na plecach z nogami ugietymi
35 krótkich spięć brzucha
20 przysiadów
odchylanie do tylu w lezeniu na brzuchu.
Wiem,ze mistrzostwo swiata to nie jest :( i bede musiala jeszcze troszke poczytac.
Martwi mnie troszke jedna rzecz. Dzisiaj sie zwazylam i waga pokazuje 200 g mniej niz tydzien temu, nie wiem czy nie bylo to spowodowane menstruacja i zatrzymywaniem wody w organizmie,ale boje sie zeby moje miesnie nadal sie nie spalaly.