Revan2005/DZIENNIK - OldSchool w piwnicy, Pp 99kg x5 str.72

Jakie aeroby, prosze prosze

Dawno mnie nie było i powoli nadrabiam zaległości

ŚRODA (16.września 2009):
9A (55,65,75)
1.
Wyciskanie leżąc (przytrzymanie), na zmianę z inverted rows z przytrzymaniami w górze x10p.:
45kg x9
55kg x9
65kg x9
75kg x9
85kg x9
95kg x9
105kg x9 -(poprzednio 100kg x8)
2.
Dociskanie od deski 10cm (bez przytrzymań):
115kg x10 -(poprzednio 110kg x9)
3.
Push press, na zmianę z podciąganiem na drążku nachwytem:
32,5kg x10
42,5kg x10
52,5kg x10
62,5kg x10
72,5kg x10 -(poprzednio 70kg x10)
4.
Seria składana na ramiona (uginanie ramion siedząc, zarzuty, francuz, wyciskanie z nogami w gorze):
32,5kg x10
42,5kg x10
52,5kg x10 -(poprzednio 50kg x10)
5.
Seria składana na barki (unoszenie sztangielki w bok, to samo w opadzie, podciąganie sztangielki do brody - wszystko jednorącz):
8kg x10 x3serie na rękę -(poprzednio 10kg x10 x2 serie)
6.
Rotacje ze sztangielką:
5kg x10 x3 serie -(poprzednio 5kg x10 x3 serie)

KOMENTARZ:
1. Zapas 1 powt. Przytrzymania jakie były zobaczycie na filmiku, komentarze nt. techniki mile widziane.
2. Lekko.
3. Pp ciężko, podciągania 4 serie udało się wymęczyć, ale motyle były obolałe po maxowaniu dnia poprzedniego.
4. -
5. Ból, pieczenie, normalka.
6. -

DIETA:
Jako tako trzymana, trochę za mało oliwy i orzechów weszło, węgle tylko woreczek ryżu okołotreningowo.

WYCISKANIE 105kg x9:

CZWARTEK:

Przeniosłem na jutro dzisiejszy trening, bo całą obręcz biodrową mam zmęczoną po wczorajszym noszeniu węgla.
Nie wiem natomiast kiedy zrobię kolejny trening (3A) bo w ten weekend się przeprowadzam i będę musiał sobie znaleźć jakąś siłownię we Wrocławiu. Kończy się old school w piwnicy. W domu będę tylko w weekendy więc może wtedy będę miał okazję poćwiczyć tam gdzie najbardziej to lubię.

TECHNKA WYCISKANIA WYDAJE SIE DOBRA

pamietasz o zachowaniu długosci przerwy w planie schodkowym?

ja bym polecił tak

-stoper start - pierwsza seria
-5 minut na stoprzerze - druga seria
-10m- 3s
....
45 minut na stoprzrze -10ta seria

stopera nie zatrzymujesz wiec tempo treningu jest zachowane, ktoregos dnia po prostu nie wyrobisz 8 powt w ostatnich seriach,na pewno nie w pierwszych, skumulowane zmeczenie da znac o sobie a nie brakkoncentracji czy słaby dzien czy przetrenowanie ukl nerwowego

wowczas tdzien przerwy i jedziesz dalej ale juz na mniej powt np 5

Przeprowadziłem się i mam za sobą 2 tygodnie studiowania (w tym tydzień wstępnego kursu z matmy) Siedzę na uczelni od rana do 17 średnio, w tym czasie zrobiłem 2 treningi, diety w ogóle nie trzymam żywię się oliwą i białkiem plus obiadek na uczelni razem ok 2000kcal. Od poniedziałku mam nadzieję się zmobilizować.

Wrażenia z treningów na nowej siłowni -zmuła 115kg x2 w wl bez zapasu pp 80kg x4 80kg zarzucone za 2gim podejściem. Albo jest taka różnica po zmianie ławki i gryfu na olimpijski albo mają tam jakieś lewe obciążenia, moje piwniczne były ważone. Poza tym zrobiłem ciągi sumo na 70 kg z dość małej wysokości. Plecy już prawie nie dokuczają a nie robiłem zwisów przez te 2 tyg. bo nie zabrałem ze sobą drążka - stąd to "prawie". Na tej siłowni mi się nie podoba: w głośnikach techno, ni ma kolegów, ciasnota i gorąc straszne, ale to nic najlepsze jest, że nie ma stojaków do siadów. Może poleci ktoś dobrą i niedrogą siłkę we Wrocławiu, najlepiej trójbojową. Zajrzę jeszcze za chwilę na stronę AZS-u.

a moze po prostu zacznij jeść

W koncu mam staly dostep do internetu w zwiazku z tym 2 slowa:

Zawieszam dziennik z braku czasu, trenowal jednak bede.

Wielkie podziekowania kieruje do WODYNA za pomoc i czas mi poswiecone.

spoko
trening to przygoda na cale zycie
tez sie przeprowadzalem mniej wiecej w tym czasie co Ty

https://www.sfd.pl/Revan2005/DZIENNIK_-_OldSchool_w_piwnicy.-t440252.html  Zapraszam.