W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Marcin Gortat nie zaczął najlepiej tego sezonu, ale już niebawem może otrzymać swoją szansę. Dwight Howard w drugim meczu z rzędu miał problemy z urazem prawego ramienia, a Orlando Magic przegrali w Detroit po raz pierwszym w tym sezonie, 80:85.
Gortat spędził na parkiecie aż 23 minuty, a to dlatego, że kłopoty z faulami miał przez całe spotkanie Howard (8 pkt., 5 zb.). Nasz środkowy nie był jednak lepszy i podobnie jak "Superman" wypadł z gry w czwartej kwarcie z powodu sześciu popełnionych fauli. Magic brakowało w ataku Howarda, który zagrał tylko 17 minut i mocno przetrzebiony skład Stana Van Gundy'ego nie dał rady Detroit Pistons, choć do ostatnich minut Magic walczyli o zwycięstwo.
Gortat zdobył 4 punkty, trafiając 2 z 4 rzutów, zebrał 7 piłek, zaliczył blok i przechwyt, ale po raz kolejny w tym sezonie jego występ pozostawił wiele do życzenia.
Gortat spędził na parkiecie aż 23 minuty, a to dlatego, że kłopoty z faulami miał przez całe spotkanie Howard (8 pkt., 5 zb.). Nasz środkowy nie był jednak lepszy i podobnie jak "Superman" wypadł z gry w czwartej kwarcie z powodu sześciu popełnionych fauli. Magic brakowało w ataku Howarda, który zagrał tylko 17 minut i mocno przetrzebiony skład Stana Van Gundy'ego nie dał rady Detroit Pistons, choć do ostatnich minut Magic walczyli o zwycięstwo.
Gortat zdobył 4 punkty, trafiając 2 z 4 rzutów, zebrał 7 piłek, zaliczył blok i przechwyt, ale po raz kolejny w tym sezonie jego występ pozostawił wiele do życzenia.
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
No ciekawe czy to coś poważnego, ten uraz Howarda
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Drużyna Marcina Gortata - Orlando Magic odniosła czwarte zwycięstwo w obecnym sezonie ligi NBA. W środę pokonała we własnej hali Phoenix Suns 122:100. Polski koszykarz zdobył osiem punktów. Był to jego jak na razie najlepszy występ polskiego koszykarza w obecnym sezonie.
Gortat grał przez prawie 25 minut. W tym czasie trafił trzy z sześciu rzutów z gry oraz wykorzystał dwa z czterech wolnych. Ponadto zapisał na swoim koncie osiem zbiórek, trzy straty i blok.
W zespole Magic (bilans spotkań w NBA 4-1) najskuteczniejszy był Dwight Howard - 25 pkt, zaś wśród zawodników "Słońc" (4-1) wyróżnił się Amar'e Stoudemire - 25 pkt.
Gortat grał przez prawie 25 minut. W tym czasie trafił trzy z sześciu rzutów z gry oraz wykorzystał dwa z czterech wolnych. Ponadto zapisał na swoim koncie osiem zbiórek, trzy straty i blok.
W zespole Magic (bilans spotkań w NBA 4-1) najskuteczniejszy był Dwight Howard - 25 pkt, zaś wśród zawodników "Słońc" (4-1) wyróżnił się Amar'e Stoudemire - 25 pkt.
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Koszykarze Orlando Magic pokonali Detroit Pistons 110:103 w meczu ligi NBA. Ekipę z Florydy do zwycięstwa poprowadził Dwight Howard, który zdobył 22 punkty i miał 12 zbiórek.
Marcin Gortat zagrał niespełna 13 minut i w tym czasie zdołał zdobyć dwa punkty, miał dwie zbiórki i dwa razy popisał się skutecznymi blokami.
Orlando zajmuje drugie miejsce w swojej dywizji "południowo-wschodniej" Konferencji Wschodniej.
Marcin Gortat zagrał niespełna 13 minut i w tym czasie zdołał zdobyć dwa punkty, miał dwie zbiórki i dwa razy popisał się skutecznymi blokami.
Orlando zajmuje drugie miejsce w swojej dywizji "południowo-wschodniej" Konferencji Wschodniej.
...
Napisał(a)
Marcin Gortat notuje póki co dosyć przeciętny sezon, ale pod nogi spada mu kolejna szansa na otrzymanie większych minut. W niedzielę, gdy Orlando Magic zmierzą się z Oklahoma City Thunder Stan Van Gundy będzie miał do dyspozycji tylko 9 graczy i zaledwie trzech mogących grać pod tablicami.
Będzie to wynik najnowszej kontuzji w obozie Orlando, której w piątkowym meczu doznał rewelacyjny dotychczas silny skrzydłowy Ryan Anderson. Drugoroczniak przybył przed tym sezonem z New Jersey Nets i zastępując Rasharda Lewisa w pierwszej piątce pokazał się ze znakomitej strony jako strzelec z dystansu.
Anderson doznał kontuzji prawej stopy i przez kilka dni nosić będzie specjalny but ortopedyczny. Okres jego rehabilitacji ma potrwać około 2 tygodnie. Jeszcze też przez cztery mecze Magic grać będą bez wykluczonego Rasharda Lewisa, co oznacza, że pod koszem pozostali tylko Gortat, Dwight Howard i Brandon Bass. Kontuzjowany jest też trzeci center, Adonal Foyle.
Już w drugiej połowie piątkowego meczu z Detroit Gortat grał kilka minut u boku Dwighta Howarda i takich sytuacji w najbliższym tygodniu może być jeszcze więcej. Miejsce Andersona w piątce ma zająć Bass, ale Gortat będzie pierwszym zmiennikiem z ławki na pozycjach wysokich.
Cały czas problemy z kostką ma też Vince Carter, który opuścił trzy z ostatnich czterech spotkań. Magic pokazują jednak jak na razie, że mają dużo szerszą ławkę rezerwowych niż w zeszłym sezonie i przegrali dotychczas tylko jeden z sześciu meczów.
Marcin Gortat zalicza średnio 4 punkty i 4.3 zbiórek w sześciu meczach tego sezonu, choć spędza na parkiecie 17 minut w meczu (o 4 więcej niż w zeszłym sezonie). Rzuca jednak ze słabą jak na centra skutecznością 44%.
-----------------------------------------------------------------
Stan Van Gundy po meczu mocno krytykował swój zespół. Nic w tym dziwnego. Orlando Magic zostali rozbici przez Oklahoma City Thunder, 102:74.
Magic ponieśli drugą porażkę w tym sezonie, ale zdecydowanie bardziej dotkliwszą niż przegrana w ubiegły wtorek w Detroit. Marcin Gortat zdobył 8 punktów, zaliczył 6 zbiórek i był jednym z zaledwie kilku zawodników Magic, którzy mogli powiedzieć po meczu, że nie zagrali źle.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-11-10 00:45:33
Będzie to wynik najnowszej kontuzji w obozie Orlando, której w piątkowym meczu doznał rewelacyjny dotychczas silny skrzydłowy Ryan Anderson. Drugoroczniak przybył przed tym sezonem z New Jersey Nets i zastępując Rasharda Lewisa w pierwszej piątce pokazał się ze znakomitej strony jako strzelec z dystansu.
Anderson doznał kontuzji prawej stopy i przez kilka dni nosić będzie specjalny but ortopedyczny. Okres jego rehabilitacji ma potrwać około 2 tygodnie. Jeszcze też przez cztery mecze Magic grać będą bez wykluczonego Rasharda Lewisa, co oznacza, że pod koszem pozostali tylko Gortat, Dwight Howard i Brandon Bass. Kontuzjowany jest też trzeci center, Adonal Foyle.
Już w drugiej połowie piątkowego meczu z Detroit Gortat grał kilka minut u boku Dwighta Howarda i takich sytuacji w najbliższym tygodniu może być jeszcze więcej. Miejsce Andersona w piątce ma zająć Bass, ale Gortat będzie pierwszym zmiennikiem z ławki na pozycjach wysokich.
Cały czas problemy z kostką ma też Vince Carter, który opuścił trzy z ostatnich czterech spotkań. Magic pokazują jednak jak na razie, że mają dużo szerszą ławkę rezerwowych niż w zeszłym sezonie i przegrali dotychczas tylko jeden z sześciu meczów.
Marcin Gortat zalicza średnio 4 punkty i 4.3 zbiórek w sześciu meczach tego sezonu, choć spędza na parkiecie 17 minut w meczu (o 4 więcej niż w zeszłym sezonie). Rzuca jednak ze słabą jak na centra skutecznością 44%.
-----------------------------------------------------------------
Stan Van Gundy po meczu mocno krytykował swój zespół. Nic w tym dziwnego. Orlando Magic zostali rozbici przez Oklahoma City Thunder, 102:74.
Magic ponieśli drugą porażkę w tym sezonie, ale zdecydowanie bardziej dotkliwszą niż przegrana w ubiegły wtorek w Detroit. Marcin Gortat zdobył 8 punktów, zaliczył 6 zbiórek i był jednym z zaledwie kilku zawodników Magic, którzy mogli powiedzieć po meczu, że nie zagrali źle.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-11-10 00:45:33
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Sporą niespodzianką jest taka wysoka porażka zawodników z Orlando
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Charlotte Bobcats - Orlando Magic 81:93
Marcin Gortat 18 minut spędzonych na parkiecie rzucił 6 punktów, pięciokrotnie zbierał piłkę z tablicy oraz czterokrotnie blokował rzuty swoich rywali.
4 bloki
Marcin Gortat 18 minut spędzonych na parkiecie rzucił 6 punktów, pięciokrotnie zbierał piłkę z tablicy oraz czterokrotnie blokował rzuty swoich rywali.
4 bloki
...
Napisał(a)
Marcin Gortat może opuścić poniedziałkowy mecz Orlando Magic. Jak donosi "Orlando Sentinel" Gortat bardzo źle się czuł, ale mimo tego wziął udział w sobotnim treningu zespołu. W niedzielę już jednak nie trenował.
Polski środkowy mimo choroby uczestniczył w wieczornych ćwiczeniach w sobotę, gdyż Magic po prostu potrzebowali graczy do treningu. Na zajęciach nie pojawił się Jameer Nelson, któremu z powodu choroby pozwolono zostać w domu. Nie było też JJ'a Redicka (lekki uraz kostki) oraz Brandona Bassa, który od kilku dni przechodzi grypę.
Być może jest to ten sam wirus, który złapali Gortat i Nelson. Również Matt Barnes ma wysoką gorączkę, ale czuje się na tyle dobrze, by trenować i zagrać jutro w meczu przeciwko Charlotte Bobcats, w którym do gry po 10 meczach dyskwalifikacji wraca Rashard Lewis.
W niedzielę rano jednak Gortat już się nie pojawił na zajęciach, a Stan Van Gundy stwierdził, że prawdopodobnie nasz środkowy nie zagra w poniedziałkowym meczu. Bass i Nelson przeszli już testy, które nie wykazały u nich obecności wirusa AH1N1.
Po 10 spotkaniach Orlando Magic notują bilans 7-3, ale przegrali dwa z ostatnich czterech meczów.
-----------------------------------------------------------------
Jak informuje "Orlando Sentinel", Marcin Gortat zagra w dzisiejszym meczu Orlando Magic z Oklahoma City Thunder.
Gortat szybko doszedł do siebie po trwającej od piątku chorobie. Była to zwykła grypa, a może nawet tylko infekcja grypopodobna, jak poinformował wczoraj Michał Micielski, który reprezentuje interesy koszykarza w Polsce.
Gortat po raz ostatni pojawił się na parkiecie 13 listopada w zwycięskim spotkaniu z New Jersey Nets (88:72). Opuścił tylko spotkanie z Charlotte Bobcats, które koszykarze Orlando wygrali 97:91.
-----------------------------------------------------------------
Dwanaście spotkań rozegrano minionej nocy w NBA. Do gry wrócił Marcin Gortat, a jego Orlando Magic zrewanżowali się Oklahoma City Thunder za wysoką porażkę sprzed tygodnia.
Marcin Gortat zdobył 10 punktów, miał tylko 4 zbiórki i 2 bloki, grając 24 minuty, z czego 15 w pierwszej połowie, bo znowu problemy z faulami miał Dwight Howard. Dla Gortata był to pierwszy mecz po jednym spotkaniu przerwy, spowodowanym wysoką gorączką. Polski środkowy spisał się jednak bardzo dobrze mimo tego, że od piątku trenował tylko raz. Miał na koncie kilka zagrań w swoim stylu, takich jak np łapanie rywali na faul ofensywny. Takich akcji brakowało w jego repertuarze w nieudanym dla Gortata początku sezonu.
-----------------------------------------------------------------
Kiedy Orlando Magic przed sezonem wyrównali ofertę Dallas Mavericks dotyczącą Marcina Gortata, od razu pojawiły się spekulacje, że Polak może długo nie zabawić w ekipie Stana Van Gundy'ego. Kierunek: Denver, wydaje się być całkiem prawdopodobny.
To oczywiście na razie czyste spekulacje, ale jeśli pojawiają się one na amerykańskich serwisach koszykarskich, to nie można ich lekceważyć. Skąd w ogóle pomysł na to, aby Gortat został kolegą klubowym Carmelo Anthony'ego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ekipa Denver Nuggets ma w tym sezonie jeden poważny problem, który zwie się "zbiórki". W pierwszych 11 spotkaniach tego sezonu Nuggets przegrywali walkę na tablicach średnio 40,4 do 44,1!
Póki co nie ma pod tym względem wielkiej tragedii, ale w play offach może już nie być tak kolorowo. Wtedy o zwycięstwie w serii może zadecydować nawet najmniejszy szczegół taktyczny. Dlatego też "Samorodki" będą musiały wzmocnić się pod tym względem.
Wśród kandydatów do gry w Denver na razie wymienia się czterech koszykarzy. Oprócz Gortata są to: Marc Gasol (Memphis Grizzlies), Jeff Foster (Indiana Pacers) i Brendan Haywood (Washington Wizards). Pytanie tylko kogo Nuggets mogliby oddać w wymianie. Wiadomo, że Carmelo Anthony, Chauncey Billups, Nene, Kenyon Martin, J.R. Smith, Arron Afflalo, Ty Lawson i Chris Anderson są nie do ruszenia. Kto zatem zostaje? Nazwiska nie powalają: Renaldo Balkman, Anthony Carter, Joey Graham, Malik Allen i Johan Petro.
Władze Grizzlies szybko poinformowały, że oddanie Gasola do innego klubu nie wchodzi w grę. W tej sytuacji zostają Denver trzy opcje. Najchętniej Nuggets widzieliby u siebie Haywooda, jednak gdy ten plan nie wypali szanse Gortata na transfer rosną.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-11-20 18:16:09
Polski środkowy mimo choroby uczestniczył w wieczornych ćwiczeniach w sobotę, gdyż Magic po prostu potrzebowali graczy do treningu. Na zajęciach nie pojawił się Jameer Nelson, któremu z powodu choroby pozwolono zostać w domu. Nie było też JJ'a Redicka (lekki uraz kostki) oraz Brandona Bassa, który od kilku dni przechodzi grypę.
Być może jest to ten sam wirus, który złapali Gortat i Nelson. Również Matt Barnes ma wysoką gorączkę, ale czuje się na tyle dobrze, by trenować i zagrać jutro w meczu przeciwko Charlotte Bobcats, w którym do gry po 10 meczach dyskwalifikacji wraca Rashard Lewis.
W niedzielę rano jednak Gortat już się nie pojawił na zajęciach, a Stan Van Gundy stwierdził, że prawdopodobnie nasz środkowy nie zagra w poniedziałkowym meczu. Bass i Nelson przeszli już testy, które nie wykazały u nich obecności wirusa AH1N1.
Po 10 spotkaniach Orlando Magic notują bilans 7-3, ale przegrali dwa z ostatnich czterech meczów.
-----------------------------------------------------------------
Jak informuje "Orlando Sentinel", Marcin Gortat zagra w dzisiejszym meczu Orlando Magic z Oklahoma City Thunder.
Gortat szybko doszedł do siebie po trwającej od piątku chorobie. Była to zwykła grypa, a może nawet tylko infekcja grypopodobna, jak poinformował wczoraj Michał Micielski, który reprezentuje interesy koszykarza w Polsce.
Gortat po raz ostatni pojawił się na parkiecie 13 listopada w zwycięskim spotkaniu z New Jersey Nets (88:72). Opuścił tylko spotkanie z Charlotte Bobcats, które koszykarze Orlando wygrali 97:91.
-----------------------------------------------------------------
Dwanaście spotkań rozegrano minionej nocy w NBA. Do gry wrócił Marcin Gortat, a jego Orlando Magic zrewanżowali się Oklahoma City Thunder za wysoką porażkę sprzed tygodnia.
Marcin Gortat zdobył 10 punktów, miał tylko 4 zbiórki i 2 bloki, grając 24 minuty, z czego 15 w pierwszej połowie, bo znowu problemy z faulami miał Dwight Howard. Dla Gortata był to pierwszy mecz po jednym spotkaniu przerwy, spowodowanym wysoką gorączką. Polski środkowy spisał się jednak bardzo dobrze mimo tego, że od piątku trenował tylko raz. Miał na koncie kilka zagrań w swoim stylu, takich jak np łapanie rywali na faul ofensywny. Takich akcji brakowało w jego repertuarze w nieudanym dla Gortata początku sezonu.
-----------------------------------------------------------------
Kiedy Orlando Magic przed sezonem wyrównali ofertę Dallas Mavericks dotyczącą Marcina Gortata, od razu pojawiły się spekulacje, że Polak może długo nie zabawić w ekipie Stana Van Gundy'ego. Kierunek: Denver, wydaje się być całkiem prawdopodobny.
To oczywiście na razie czyste spekulacje, ale jeśli pojawiają się one na amerykańskich serwisach koszykarskich, to nie można ich lekceważyć. Skąd w ogóle pomysł na to, aby Gortat został kolegą klubowym Carmelo Anthony'ego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ekipa Denver Nuggets ma w tym sezonie jeden poważny problem, który zwie się "zbiórki". W pierwszych 11 spotkaniach tego sezonu Nuggets przegrywali walkę na tablicach średnio 40,4 do 44,1!
Póki co nie ma pod tym względem wielkiej tragedii, ale w play offach może już nie być tak kolorowo. Wtedy o zwycięstwie w serii może zadecydować nawet najmniejszy szczegół taktyczny. Dlatego też "Samorodki" będą musiały wzmocnić się pod tym względem.
Wśród kandydatów do gry w Denver na razie wymienia się czterech koszykarzy. Oprócz Gortata są to: Marc Gasol (Memphis Grizzlies), Jeff Foster (Indiana Pacers) i Brendan Haywood (Washington Wizards). Pytanie tylko kogo Nuggets mogliby oddać w wymianie. Wiadomo, że Carmelo Anthony, Chauncey Billups, Nene, Kenyon Martin, J.R. Smith, Arron Afflalo, Ty Lawson i Chris Anderson są nie do ruszenia. Kto zatem zostaje? Nazwiska nie powalają: Renaldo Balkman, Anthony Carter, Joey Graham, Malik Allen i Johan Petro.
Władze Grizzlies szybko poinformowały, że oddanie Gasola do innego klubu nie wchodzi w grę. W tej sytuacji zostają Denver trzy opcje. Najchętniej Nuggets widzieliby u siebie Haywooda, jednak gdy ten plan nie wypali szanse Gortata na transfer rosną.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-11-20 18:16:09
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Oby w końcu doszła do przeprowadzki Marcina do Denver
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Poprzedni temat
Suport i luzujacy sie pedal
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- ...
- 36
Następny temat
Skoki spadochronowe - gdzie na świecie ??
Polecane artykuły