Z ostatniej chwili: Fedor Emelianenko vs. Brett Rogers

po obejrzanych walkach bretta rogersa i po przeczytanym wywiadzie niestety jestem przekonany ,że fedor przegra ,murzyn to rzeźnik i ta przewaga masy 140kg do 105kg plus wzrostu

Troche niedokladnie czytales, ze 144 to najwieksza waga jaka mial kiedykolwiek, ogolnie stara sie miec mniejsza, a na wazenie przed walka musi miec 120kg, bo taki jest limit w tej kategorii w strikeforce. Oczywiscie przewaga masy nadal jest po stronie Rogersa ale nie 144 do 105 ;)

Fajnego psiaka ma

Mówcie co chcecie - w klatce wszystko się może wydarzyć. Brett widać, że jest mocno zdetermonowany. Będę kibicował Fedorowi, ale zawsze jest jakaś niepewność - liczę, że podda Bretta balachą.

Peace!

po obejrzanych walkach bretta rogersa i po przeczytanym wywiadzie niestety jestem przekonany ,że fedor przegra...

Zwłaszcza wywiady z zawodnikami są nieocenione w ferowaniu wyników

Ciekawe jak zejdzie ze 140kg do 120kg ,czemu w strikeforce mozna mieć maks 120kg to bez sensu ,w pride mozna było mieć dowolną najwyższą wage

Tiger, ale on teraz nie wazy 140, mowil,ze kiedys mu sie tak zdarzylo i mial problemy zejsc, teraz utrzymuje nieco nizsza wage,zeby latwiej mu bylo zbic do tych 120.

W UFC w ciezkiej tez jest limit do 120 w ciezkiej, takie maja zasady. Azja to juz inna sprawa;).

a bez kitu ,teraz waży 121kg no to fedor będzie miał o wiele większe szanse niżby ważył 140kg ,troche to bez sensu takie ograniczenie na pewno jest wielu dobrych zawodników o masie powyżej 120kg i nie mogą walczyć w ufc czy strikeforce
http://www.sherdog.com/fighter/Brett-Rogers-16048 

Czepiliscie sie Rogersa i jego 140 kg sily i w ogole.Kruszek po twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac ,ze tego typu stwierdzenia '' Miesnie i rozum nie ida w parze''
'' koksy to bezmózgi'' są jak najbardziej trafne a wnioskuje to zarówno po twojej wypowiedzi jak i Rogersa.Do inteligentnych to Rogers sie nie zalicza.Brett (przy calym do niego szacunku JAKO zawodnika) ma dobry boks i sile. Nasuwa sie pytanie co jescze ?A ten nędzny tłusty FEDOR rzuca kolosami nokautuje ich. Pierdo.licie ,ze ma fuksa albo cos.Tepe tlusciochy nie maja 13 zlotych i 2 brazowych medali w sambo i judo.Te tlusciochy tez zwlaszcza przy 182 wzrostu (zródlo wiki i 105 kg) nie są w stanie pokonac Semmy Schilta okolo 215cm wzrostu ( To juz nie freak) gdyby ktos nie wiedzial) a nawet dobry zawodnik ,co do smiania sie z Lesnara do swiatowej klasy zapasior wiec nie rozumiem czego sie z niego smiali.Fedor niejednokrotnie wychodzil z ciezkich sytuacji, zdobywal zaufanie fanów to cos w rodzaju Mike Tysona w boksie slabe warunki a ogromna sila, serce do walki,szybkosc i technika z tym,ze fedor jest mocny mentalnie i spoko gosc. Jak na zywa legende MMA bardzo pokonry on nie musi sobie nic udowadniac ma kase a biega w halówkach z bazaru i mocuje sie z kalesonami.DLATEGO WIEC TEN MARNY TLUSCIOCH lubi podjemowac styl przeciwnika, ktory przed kamerami mówi, ze go zniszczy a konczy sie jak zawsze.Sila tkwi nie tylko w umiejetnosciach ale i w psychice.Kruszek ilu w PRIDE/Innych organizacjach miales kandydatów do wygrania z nim ? Mase ? Tam wtedy byli najlepsi i kazdy przegral.Byli tam lepsi zawodnicy niz jakis tumanowaty pewny siebie Rogers.Bez parteru na dluzsza mete nie zawojuje.Tak jak wczesniej wspomnialem byle tłusciochy tego nie osiagaja nie wygrywaja w stójce z Crocopem (za czasow swietnosci oraz Arlovskim) ten drugi gdyby nie slaba szczeka i ogolny pech pozamiatal by Rogersa.Takie leszcze pokroju Fedora nie wygrywaja z lepszymi technicznie w stojce.Co do UFC podobno nie pozwolilo mu wystepowac w SAMBO i JUDO to dla Fedora tak jakby kazali mu jesc zupe widelcem. Dla niego w zyciu maja znaczenie rózne wartosci. Nie tylko duza kasa, mieszanie z blotem przeciwnikow i kucie dupy.Co do Carwina i Velasquez'a - wystarczy ,ze Fedor nie bawilby sie z nimi w stójke i nic by mu nie zrobili.Nie doscigna jego umiejetnosci parterowych. A Carwin to w cale nie jakies cudo, gdyby gonzaga przewrocił go na srodku a nie pod siatka nie bardzo mialby sie jak podniesc. Szczerze mam nadzieje ,ze Fedor jednak przejdzie do UFC i pokaze kto jest lepszy. Pomsylcie gdyby Fedor mial 130 kg i 207 wzrostu. To by byly bardzo jednostronne pojedynki.Dziwicie sie ,ze w ciezkiej sa limity wagi.Chcialby ktos z was (wiedzac ,ze jestescie swietnymi zawodnikami) walczyc z mutantem, ktorego sie nie da pokonac bo jest za silny ? A mimo wszystko Fedor dawal rade i tez teraz da. Rogers sie minąl z powolaniem zamiast MMA na boks powinien isc.Ja tu nie widze szans na zwyciestwo Rogersa po za jakims fatalnym bledem FE albo lucky punch.

adonis18 - trudno sie nie zgodzić. Zwłaszcza w kwestii samego Fedora.

"byle tłusciochy tego nie osiagaja nie wygrywaja w stójce z Crocopem (za czasow swietnosci oraz Arlovskim) ten drugi gdyby nie slaba szczeka i ogolny pech pozamiatal by Rogersa."

A to niby czemu?

I sprawie Fedora i UFC sambo gra najmniej istotna role, istotna role gra m-1 i wspolpromocja.