Gołota vs Adamek - dyskusja po walce

gdyby Gołota nie był psychiczny...

Rendan wiedziałeś o tym,ze Gołota ma niekontrolowane napady lęku,panikę,drgawki ?Nie tylko przed walka ?Czasami ot tak,samo go nachodzi...Np. przed walką z Jeremy Batesem chciał zrezygnować z walki,dopiero rozmowa z Colloną mu pomogła...Czy to normalne ?

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-20 18:53:16

Pewnie adamek wygra ale mimo wszystko jestem za golota..

Czytam to forum i czytam i oczom własnym nie wierze ile to wiernych fanów nie ma Pan Andrzej "ucieczka" Gołota, na Adamku wieszacie psy że przemądrzały, że jest pyszałkiem, jestem ciekaw co Wy byście zrobili gdyby wasz bilans był np 20-0-0 i przyszła by propozycja walki w Niemczech? ja szczerze mówie że w Niemczech nigdy bym nie walczył, naoglądalem sie walk w których to Michalczewski walczył pod Niemiecka flagą i wygrywał walke za walką oczywiście na 4 conajmniej jedna "naciagana" żeby nie użyć innego słowa, pamietam Włodarczyka który jechał do Niemiec walczyć jako niepokonany ale niestety przekręcili go, pamietam Zegana płaczącego po 1 swojej porazce oczywiście w Niemczech, Adamek pojechał tam zierzyć się z kibicami, sedziami i pupilem i sedziów i kibiców Urlihem, nie kalkulował wiedział że albo KO albo tez skończy jak Włodarczyk czy Zegan pokonał wszystkie przeciwieństwa i teraz jakoś nikt tego niedostrzega a Gołolta co takiego zrobił? zapomnieliście już zarwane nocki do 4 nad ranem Andrew wchodzi do ringu równo 4:10 zaczyna się walka a 4:11 jest po walce, człowiek wkur... nawet spać nie mógł że takie posmiewisko ktoś enty raz robi z polskiego boksu, rozumiem każdy może przegrać ale trzeba czy to na boisku czy na macie czy na czym kolwiek innym zostawić serce, idac na walke Adamka jak wykładasz 300zł za bilet wiesz że ta kasa jest tego warta, czego nie mozna powiedziec o walkach Gołoty, oczywiście nie wszystkich.

ja cię bolo rozumiem - ale ci co oglądali walki Gołoty kiedy był w formie także psychicznej (tacy jak np ja) i oglądają walki Adamka - to jest inna liga w ogóle i Adamek nie ma szans na to co Gołota miał na wyciągnięcie ręki. Ma już swoje lata Gołota (po 40 ) oraz taką psychikę jaką ma. Jeszcze dużo zależny od przygotowania Gołoty do walki ale w wieku Andrzeja i tym że się denerwuje przed ważnymi walkami upatruję ewentualne zwycięstwo Adamka.
Jednak jak pisałem boks z najlepszych walk Gołoty i boks Adamka - Adamek nie ma tego talentu co ma Andrzej i tego niestety nie nadrobi żadnym treningiem.

A Ja jestem sercem za Andrzejem ale sadze ze wygra Gołota. Według mnie to walka i tak jest ustawiona

BoloPL,ja naprzykład nie mam za zle Gołocie,ze dawał ciala i przegrywał,po czekaniu i zarywaniu nocy po kilkudziesieciu sekundach.Mnie nie interesuje,co było,a co jest.A prawda jest taka,że PRIME i wogóle,to juz nie ten Gołota.Przypomina mi sie walka Pacquaio vs Hatton nijak nie mogłem rozszyfrować,kto wygra...Bo mieliśmy zderzenie tak skrajnych bokserów,że hej, siłacz i szybki...To samo czuje przed walką Gołota vs Adamek.Z tym,ze na mysl przychodzi mi Adamek jako Pac Man szybkością...

Dobre było jak Gołota przegrał,minimalnie z Ruizem albo i przegrał walkiem,a wcześniej zdeklasował Ruiza, Roy Jones junior,który zaczynał w wadze super middleweight (!).Nie ważne jaką masz wage,ale jak dobry jesteś,no chyba,ze naprawdę warunki są przepaścią...Ale w walce Gołota va Adamek nie są moim zdaniem...

Walka będzie taka jak Ruiz vs jones jr.,ale Jonesem jr. bedzie tu Adamek,okej Adamek jest gorszy od tamtego Jonesa,ale Gołota jest gorszy od tamtego Ruiza...

PS.Nie chce żeby Adamek mścił sie na Golocie za zarwane,nocę ale oceniam ich jacy są teraz,a prawda jest taka ,ze Adamek jest po prostu za mocny...

Wojny nie maja sensu,kto jest lepszy,a kto nie,nie mam nic do obu,wolę ostatnio Gołotę charakterem,ale mam mózg i zdrowy rozsądek,i nikogo nie prowokuję,po prostu mówie to co myślę,a przyszłosć to osądzi...

Zapewne wielu jest fanów Goloty,ale nie wiedzą,ze np.że jako amator walczył z Davidem Tuą,taki sparing i David Tua został zdeklasowany tak jak go zdeklasował Lennox Lewis...Musiał zejsć z maty,ale to amatorstwo było,ale taka ciekawostka...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-20 22:05:39

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-20 22:07:34

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-20 22:11:27

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2009-10-20 22:12:50

Gołota walczył z Tuą drogi Cezi1987 ale na sparingu a było to za czasów kiedy Gołota współpracował z Main Events i oczywiście był już pewien czas zawodowcem. 'Taka ciekawostka' Roy Jones Jr to fenomen, oszlifowany diament taki bokser trafia się raz na sto lat lub rzadziej więc nie ma o czym mówić i co porównywać. Jones był doskonały pod każdym względem. Jak ostatnio powiedział pan Garczarczyk ‘Gołota spokojny to Gołota niebezpieczny’. I Cezi1987 proszę cię, nie rób z Andrzeja jakiegoś rozchwianego emocjonalnie i niezrównoważonego faceta, o incydencie z Batsem słyszałem ale jak było na prawdę tego się nie dowiemy. Wszyscy mówimy o słabej psychice Andrzeja, ale właśnie po walce z Batsem Andrzej stał się mocniejszy psychicznie, stał się bardziej otwarty i rozmowny. W walce z McBridem pokazał ogromną wolę walki i serce! Ciosy jakie spadły na Gołotę w pierwszej rundzie były naprawdę strasznie silne, po jednym z ciosów noga Andrzeja oderwała się od ringu. W walce z Mollo Gołota nie dał się sprowokować i mimo tego że był notorycznie faulowany przez Mika walczył dalej na dodatek z jednym okiem i dał bardzo dobrą walkę. Adamek może i nie przegra tej walki, na pewno dobrze sobie to przekalkulował ze swoim teamem, ale myślę ,że i tak swoje dostanie po kufie od Andrzeja. Nie wierzę że Gołota przegra przez to KO... Mollo podbił oko Gołocie no ale powiedz mi czym Cezi1987?! Głową! Którą bardzo często wpadał w Andrzeja. Napiszę to ostatni raz jeżeli Andrzej zrobi formę z walki z Mollo to Adamek będzie w tarapatach.

No,Jarzynek! Nareszcie...Jaki masz typ,kto wygra bez dwuznacznosci?

Collona mówił,ze Adamek nie chcial wyjsć...

Wiem szanuje Gołotę,ale nie widzę go w tej walce.

Spieraliśmy się w tematach o Tysonie i innych,ale to byłą przeszłosć,teraz zobaczymy jak bedzie..

Może zrobie taki mały off top ale myśle że warto. Andrew w roku 1988 przed Olimpiadą na której zdobył brązowy medal, wdał się w bójkę w Warszawskiej dyskotece i pobił 5 (tak pięciu) bramkarzy, trafili oni do szpitala. Pisze o tym troche w necie. Daje link, ale jest tego więcej na różnych stronach. http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/282203.html. Nawet jeśli ci kolesie byli "średniej próby" to wynik 5 do 0 robi wrażenie. Tak szczerze nie wydaje mi się aby tamte chłopaki byly z "pierwszej łapanki", raz że to stolica, dwa że dobry klub równa się najczęściej konkretna ochrona. To tym bardziej świadczy o tym jakim "kozakiem" jest (był?) Andrew.Oczywiście chodzi mi o umiejętności samoobrony (), bo nie jest to czyn chwalebny. Żeby 24 obudził się ten sam Gołota co z 1988, wtedy Adamek troszkę się zdziwi...Jak zdziwienie może boleć

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2009-10-20 23:05:05