Bieganie w zimę

Witam.Chciałem zapytac co myslicie na temat biegania w zimę,a dokładniej na temat ubioru-szorty,czy spodnie od dresu?Koszulka,czy bluza?W czapce,czy bez czapki?Czytałem już w innym temacie o wdychaniu powietrza nosem podczas biegania w zimę.Jak macie jakies inne porady co do biegania w zimę to bardzo chętnie poczytam.Dzięki wszystkim i pozdro.

Ja biegam w zimie ciepło ubrany. Dres i coś na głowę czapka, kaptur lub mocherek jak ktoś lubi.
Co do oddychania to wdech nosem się robi a wydech ustami. Zimne powietrze ma to do siebie że jak będziesz tylko ustami oddychać to zaraz gardło doprawisz. Ja tak zeszłej zimy miałem po 3 dniach mnie rozłożyło ...

Jak ja biegam i oddycham nosem to mi się wydaje ,że za mało powietrza nabieram i tak dziwnie .

A co do biegania w ziemie to tak jak Scorpion napisal ubierasz sie cieplo i go go. Tylko sie nie wywal na lodzie

Nie cierpię oddychać zimnym powietrzem jak biegam

Nosem to zaraz będziesz miał niezły katar. Ubierz się ciepło, jakiś szalik i daje radę. Chociaż moim zdaniem częste bieganie za mrożie osłabia pozniej organizm na treningu

Dlatego powinno się oddychać nosem, bo nos ogrzewa powietrze które wdychamy, przynajmniej w szkole miałem tak wałkowane, a co do ubioru to jak kto woli ja lubię w bawełnianym dresie i czapce ale tez niemożna zapomnieć o rękawiczkach hehe

Ja ubierałem się tak:
2 pary skarpet, 2 pary spodni od dresu, koszulka, 2 bluzy i kaptur na głowę. No i rękawiczki coby paluchy nie odmarzały.

Wdechy jakie bym nie robił to nigdy nie byłem chory w zimie przez bieganie, ale to już ja tak mam, że organizm strasznie odporny, lepiej nie próbować. Najwygodniej się jednak oddychało mi tak jak skorpion napisał: wdech nosem, wydech ustami. Tylko potem zamarznięte gluty wylatują.

fajnie sie biega gdy pada snieg, mniej, gdy snieg z deszczem
wazne aby wiatr nie przedostal sie przez warstwe ubran, bo pozniej nici z biegania.
chyba nie powinno bigac sie chyba ponizej -5 -kazdy ma inny organizm. w sumie, to zalezy od tempa jakim sie biegnie... czapka oraz kaptur ktory zakladam tam gdzie mocno wieje, sprawia ze bieganie jest przyjemne i bez chorob

Zmieniony przez - wymyslony w dniu 2009-10-11 22:10:41

Nikt nic nie mówi o szaliku, a to ważne! Nie oglądaliście Rockiego?

No właśnie Rocky beż szalika nie biegał, może to jego pięta achillesowa, może gdyby nie miał szalika to by nic nie wygrał??

No zapewne.

Swoją drogą ja biegałem jak było -15 więc, to ograniczenie do -5 chyba nie dotyczy wszystkich. 5:30 rano, -15 stopni i 10-15 km miażdży wszystko co jest na świecie.