Jaja kurze całe 230g 25/ 19/ 1 278kcal
platki owsiane 50g 6/ 4/ 31 183kcal
ŁĄCZNIE: B31 T23 W32 461kcal
II ŚNIADANIE
Tuńczyk w wodzie130g 27/ 2/ 0 125kcal
Sałata 500g 5/ 1/ 6 50kcal
Papryka zielona 300g 3/ 1/ 7 45kcal
Papryka czerwona 100g 1/ 0/ 4 24kcal
Ogórek 400g 2/ 0/ 7 40kcal
olej lniany 10g 0/ 10/ 0 90kcal
ŁĄCZNIE: B38 T14 W23 374kcal
POSIŁEK PRZEDTRENINGOWY
Wołowina klasa I 100g 22 2 0 107
Brokuły 500g 9 1 9 80
Papryka zielona 300g 3 1 7 45
Papryka czerwona 100g 1 0 4 24
Ogórek 400g 2 0 7 40
Oliwa z oliwek 10g 0 10 0 88
ŁĄCZNIE: B37 T15 W26 384kcal
Whey 30g
TRENING
Whey 30g
POSIŁEK POTRENINGOWY
Kurczak, tuszka 100g 12 6 0 103
Szpinak 450g 9 1 1 59
Orzechy włoskie 10g 2 7 0 65
ŁĄCZNIE: B23 T14 W2 227kcal
KOLACJA
Jaja kurze całe 70g 8 6 0 85
Ser twarogowy chudy250g 50 1 9 248
ŁĄCZNIE: B57 T7 W9 332kcal
moj komentarz:
Dieta OCZYWISCIE PRZYKŁADOWA. mam Wheya - chce go dac okolotreningowo tak po 30g przed i po. Ma to sens???:) to ma mnie minimalnie redukowac, bądź mam utrzymywac wage. Jeśli schudne, będzie milo, jeśli nie, doesn’t matter - ma być ZDROWO i po pakersku. Low carb mi sluzy:D tym bardziej duza ilosc bialka - zrobial to celowo:) warzywa są okolotreningowo, bo nie umiem się bez nich obyc. Nie szkodza mi, jeśli są tak godzine, półtorej przed posiłkiem, mysle… a może nie mam racji? Co Wy na to? Rano nie mam czasu na sałatki… Ew mogę je z „przed" treningu wrzucic na kolacje, jak tak zatwierdzicie, na wiecej niż 5 posilkow nie mam zwykle czasu. Jak mogę to rozbijam na 6 czasem 7 jak się da (np. jak siedze w domu).
warzywa jem glownie na surowo,no chyba ze to brokuly, kalafior czy szpinak to gotuje;)
jak mam wiecej kasy wymieniam kure na czerwone mieso (min raz na 2 tyg, max raz w tyg)
jak jestem w ogole mega bogata to jem lososia (duzo rzadziej ostatnio)
warzyw moge jesc wiecej niz tutaj, wybieram zielone (ogorki, salate(uwielbiam!),cukinie,brokuly, szpinak (uwielbiam!!), zielona papryke itp), pozniej jako drugie pozniej do koloru dobieram biala papryke,zolta i pomaranczowa w malej ilosci,rzodkiewki,kalafiora. Tu juz sie kieruje kalorycznoscia. czasem jem buraka czy marchewke na surowo,szparagowa fasole, jak mam bardzo ochote na slodycze. owoce raz na 2-3 tyg, jak mi sie zachce, tylko swieze z bazaru:)
odswietnie dla smaku dodaje kapary, oliwki do moich sałatek symbolicznie…
tunczyka w puszce staram sie jesc max 1 raz w tyg, bo to puszka w koncu....ale jak nie mam czasu gotowac, jak jest bardzo zly dzien, z pelna swiadomoscia jem puszki
byle by nie jesc np slodyczy! albo miodu lyzka, jak to mi sie zdarza jak spieprze diete czasem:P i zrobi mi sie cheat day z marnymi trzema posilkami na przyklad:(
uwaga: do moich grzechow głównych należy kawa z mlekiem 0,5% , mogę go wypijac od 300do 500ml nawet,gdy się np. ucze. Wliczmy to do cheat meal’i , okeej?:}
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.