Dużo przeczytałam jeszcze więcej policzyłam:), ale nie znalazłam nikogo kto prowadzi podobny tryb życia do mojego.
Po krótce biegam 5x w tygodniu około 1h, miarowym tempem, tak aby "spalać".
Ta bajka z bieganie trwa już 2 lata, pokochałam to.
Ze względu na mój tryb życia, biegam wyłącznie rano, wcześnie rano, startuję około 6, aby na 7 być w domu, prysznic, śniadanko i do pracy.
Dlatego mam problem z rozłożeniem posiłków. Przyzwyczaiłam się do biegania jedynie po szklance wody. Dopiero po powrocie zjadam pierwszy posiłek. Jednocześnie chcę schudnąć nie dużo max 8kg, ale waga stoi w miejscu. Policzyłam zapotrzebowanie na redukcji, stosuję się do zalecanych proporcji białka, tłuszczu i węglowodanów. Jem w/w posiłki reguralnie 8:00,11:00,13:00,16:00,19:00. Czy to że, nie jem przed bieganiem, może mieć wpływ na to że, nie mogę zrzucić tych paru kg?