WojTAS7
myśle ze gdybyś wyciągnął owy telefon to nawet nie zdążyłbys wcisnąć jednego klawisza,jak stałby się on miłym prezentem do tej pożyczki o którą "prosili"
Co do sytuacji,jak poprzednicy.
Pozostanie w centrum handlowym było by najbezpieczniejszym wyjsciem. Centra albo są monitorowane,albo maja ochronę,poza tym dużo ludzi/gapiów to większa szansa że ktoś zapamieta napastników(bo w interwencje nie wierze).
Ochronę o pomoc można poprosić,ale raczej na cud bym nie liczył. Żal przyznawać,ale nie pamiętam ostatnimi czasu duzego centrum handlowego we Wrocławiu w którym ochroniarz byłby większy ode mnie,a ja gigantem nie jestem- nie wyróżniam się z tłumu.
Niestety taka prawda ze teraz do ochrony w supermarketach przyjmują albo z grupą inwalidzka albo spokojnych studentów ktorzy chcą sobie dorobić na wakacje,a ostatnio nawet często kobiety...
Troszke też mnie dziwi że na rynku doszło do takiego wymuszenia...jakby nie było tez centrum miasta,też pewnie dużo typa,nie wiem jak tam,ale we Wrocławiu rynek jest monitorowany...
Pewnie się nie stawialiscie,co nie dziwi,ale ciekawi mnie bardzo jaka by była ich reakcja gdybyście zaprotestowali. Ciekawi mnie czy odważyli by się na atak w centrum miasta.
Co zrobić jak jesteś śledzonym? Najprościej powiedzieć,zgubić śledzącego
Jak nie bardzo jest jak,to wtedy na przetrzymanie,czyli jakaś kawiarnia,jakiś sklep. Jak ktoś dalej bedzie uparcie śledził Was to wtedy telefon i dzwonimy po straż mierską/wsparcie/rodziców wybierz cokolwiek.