W kadrze Siatkarza wciąż pozostaje jedno wolne miejsce dla przyjmującego. Wydawało się, że zajmie je Lukas Divis, ale Słowak przeszedł ostatecznie do Fenerbahce Stambuł. Kolejnymi kandydatami byli Australijczyk Nathan Roberts i Paweł Maciejewicz z PGE Skry Bełchatów. Ten ostatni do Wielunia jednak na pewno nie przejdzie.
Prowadzone są za to rozmowy z Robertsem i kolejnym obcokrajowcem, Danielem Ferreirą. 27-letni Brazylijczyk jest wychowankiem Sao Paulo, a występował m.in. w Argentynie, Hiszpanii, Portugalii i Bahrajnie.
O tym, czy któryś z nich przejdzie do Siatkarza, zadecydują rozmowy nie tylko z samymi zawodnikami, ale i z potencjalnymi sponsorami. - Im lepszego sponsora uda nam się pozyskać, tym na lepszego zawodnika będzie nas stać - tłumaczy Aleksandra Janik-Marcinkowska, prezes klubu. Jej zdaniem jest mało realne, by 12. zawodnika udało się pozyskać przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu.
Pierwszy trening zaplanowano już na najbliższy poniedziałek, a 20 sierpnia drużyna wyjedzie na dwutygodniowy obóz do Kępna. Zajęcia prowadzić będzie duet Damian Dacewicz - Robert Majtyka, który wprowadził zespół do PlusLigi. Obaj wciąż nie podpisali nowych kontraktów. - Nie było po prostu presji, by spieszyć się z ich przedłużeniem. Zapewniam jednak, że nową umowę podpiszemy w najbliższych dniach, a trenerzy pojawią się na pierwszym treningu - tłumaczy prezes.
Na pierwszych po urlopach zajęciach zabraknie pozyskanego latem Marcina Nowaka, który gra w plażowych mistrzostwach Polski. Na zgrupowaniu drugiej reprezentacji Polski są za to Mikołaj Sarnecki i Maciej Zajder. - Z początku będziemy ćwiczyć w nieco okrojonym składzie, ale najważniejszą częścią przygotowań będzie obóz w Kępnie - mówi Dacewicz. - Mam nadzieję, że do tego czasu uda się skompletować kadrę. Bez względu na to, który zawodnik przejdzie ostatecznie do Siatkarza, będzie dla nas sporym wzmocnieniem.
Oby udało się Wieluńskiej drużynie zakupić zawodnika, z którym z powodzeniem będą mogli rywalizować o utrzymanie w PlusLidze
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...