Chciałem pisać długiego posta z informacjami, wprowadzeniem w całą historie itp.. ale stwierdziłem ze może najpierw spytam bez tego Mimo tego, jeśli będzie potrzeba - napiszę to wypracowanko
Staż: powiedzmy ze ok. 2 lata.
Cel: czysta masa mięśniowa najlepiej by było +kontrola/obniżanie procentowej ilości tkanki tłuszczowej..
Dieta: jest.
Aktualnie: końcówka redukcji. Dawniej HST, teraz split.
Pytanie: jak najbardziej optymalnie ułożyć trening, BEZ martwego, przysiadu i ciężkich wyciskań ponad głowę? Nie powinienem/nie mogę obciążać kręgosłupa w ten sposób - mam skrzywienie/-a. Już kiedyś robiłem przysiad tylni,martwy i wycisk (w siadzie)(przy HST) i - krótko mówiąc - była lipa. Strzały prądów przez tył uda, ból i sztywność kręgosłupa itp. Od kiedy ostawiłem te trzy ćwiczenia - jest ok. Myśle że ból był spowodowany głównie siadami i martwym (mimo że technikę miałem dobrą, a z ciężarem na początku nie szalałem, przy hst w tych ćw. robiłem 20/15/10 powt.). Mimo tego zastanawiam się czy nie spróbować wycisku np. w staniu na większej l.powt.. No ale.
A więc przechodząc do meritum - jak zrobić/ułożyć trening, żeby uzyskać odpowiednią odpowiedź anaboliczną? Prosiłbym o pomysły/uwagi etc. HST/FBW pewnie odpadnie, z racji tego, że najważniejsze ćwiczenia musze odrzucić. A więc jak? 4xtydz, 2xpartia? Jakieś pomysły z dropsetami,seriami łączonymi, może regresją? Czy bez bajerów? Chciałbym też porządnie zaatakować barki, ale nie wiem czy to możliwe bez mocnych wyciskań na małej l.powt.. ;-( Ostatnio zostałem przy partial high pulls+ćw. izolowane. Ale kuszą mnie wyciskania w staniu. Tak jak różne inne ciężkie ćwiczenia..
A może ****ć kręgosłup i popróbować?
Ok. Tak więc jeśli trzeba więcej info/fotki - mówić.
Od kilku tygodni 'lekko' główkuję.. Więc mam nadzieję na pomoc.
Z góry wieeelkie dzięki!
Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2009-06-11 17:03:31