F1 - Zmiany od sezonu 2010 - zakaz tankowania, brak kocy...

http://www.sport.pl/sport/1,65025,6559419,F1__FIA_potwierdzila___zakaz_tankowania_od_nastepnego.html

Światowa Rada Sportów Motorowych potwierdziła, że w przyszłym sezonie tankowanie w trakcie wyścigów zostanie zakazane. Znikną także tzw. koce grzewcze na opony.

W uzasadnieniu czytamy, że powodem wprowadzenia zakazu tankowania jest chęć zmniejszenia wydatków. - Potwierdzono, że od 2010 roku tankowanie w trakcie wyścigów będzie zakazane, aby zaoszczędzić na kosztach związanych z transportem sprzętu tankującego oraz zachęcić twórców silników do zmniejszenia spalania - czytamy w komunikacie FIA.

"Przypomnijmy, że po eksperymentach w latach 80., tankowanie na dobre wprowadzono do F1 w 1994 roku.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, z F1 znikną także w przyszłym sezonie podgrzewacze na opony. Nie będzie można również podgrzewać opon innymi urządzeniami"


nie ogladalem jeszcze formuly w 94; , bo mialem 8 lat ale jestem ciekaw jak to bedzie teraz wygladac, wg mnie wyscigi stana sie jeszcze MNIEJ atrakcyjne...obecnie czesto walka o wygrana rozgrywa sie na pit stopach, a teraZ BEDa one trwaly krocej , no i bedzie ich mnie, bo pozostanie tylko zmiana opon (czy w przyszlym sezonie nadal obowiazywac bedzie przepis o uzyciu 2 mieszanek?)

Brak koców grzewczych...hmm tez dziwne, nie dogrzane / rozgrzane odpowiednio opony...ciekawe czy nie spowoduje czasem, wiekszej ilosci wypadków, kraks itd szczegolnie zaraz po wyjezdzie z pit stoopów...ogolnie jak na 1 rzut oka , nie podobają mi sie te zmiany

chociaz zobaczymy jak to wyjdzie w praniu

Ja osobiście uważam, że f1 powinno wprowadzać nowninki do świata motoryzacji, a oni kombinuja z jakimś śmiesznym budzetem. W dodatku taktyka w f1 to jest coś pieknego, dzieki niej słabsi moga pokonać czasem lepszych, a tak to co?? Stawka jak wystartuje tak dojedzie?? A o pomyśle z kocami opony to już nie ma co mowić.
To zawsze był sport kosmicznych technologi, a teraz to sie robią zwykłe wyścigi.
Według mnie f1 straci bardzo dużo na atrakcyjności po tych zmianach.

Coraz nudniejsza robi się ta F1..


Po co tak kombinują jak jest dobrze...

Przecież to jest bez sensu... niedługo wszystkiego zabronią... moim zdaniem tankowanie to podstawowa strategia w F1... A co chodzi o koce grzewcze to Banan dobrze mówisz będzie tylko więcej wypadków... Zamiast rozwijać F1 o jakieś nowe możliwości strategiczne to oni Zakazy wstawiają... głupota

f***in' yeah!
Zatwierdzili to nareszcie.

Skończy się pieprzenie przez team radio "nie wyprzedzaj, za 2-3 okrążenia zjeżdża na tankowanie i go w boksach przejdziesz". Koniec nudnego zyskiwania pozycji na pitach, a pozostaje czysta walka na torze. Czekałem na to i miałem nadzieję, że w końcu wprowadzą.
Mniej taktyki, więcej ściagania samego w sobie. Trzeba będzie myśleć, oszczędzać opony. Brak koców grzewczych też fajna sprawa. Nie będzie podanych cieplutkich oponek, tylko samemu będzie trzeba sobie je rozgrzać i doprowadzić do stanu używalności.
Widziałem kilka razy tutaj dyskusje o tym, że za mało znaczy kierowca... ta zmiana zwiększa jego rolę. Im szybciej i umiejętniej rozgrzeje opony, tym szybciej wróci do walki.


moim zdaniem tankowanie to podstawowa strategia w F1 (...) Zamiast rozwijać F1 o jakieś nowe możliwości strategiczne to oni Zakazy wstawiają... głupota

Przez to F1 jest lekko nudna. Za dużo taktyki, za dużo strategii, a za mało czystej walki i spontaniczności. Te zmiany usuwają spore elementy strategii, a wprowadzają dużo więcej brutalności i walki. Formuła 1 wraca na swoją starą, dobrą drogę. Na której została zbudowana i stworzona.

Zmieniony przez - Fana w dniu 2009-04-30 16:18:00

http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=11734

To jestem ciekawy jak wyjdzie. Zapowiada się arcyciekawie.
Silniki Mercedesa bez ogranicznika obrotów znowu zaczną wybuchać w akompaniamencie fajerwerków

A ja wole żeby nie wprowadzali tego...

W pitach też dochodzi do pojedynków. Wtedy również liczy się szybkość mechaników.

I dla kierowcy takie pitstopy też są wyznaniem bo przed zjazdem zawsze starają się jak najbardziej "odjechać" innym kierowcom..

haha spodobał mi się jeden komentarz z w/w strony..

"No tak, BMW już zaczęło przygotowania do 2010 – sprawdzali jak zachowuje się bolid z pełnym bakiem paliwa..."


Zmieniony przez - KAROL_PL w dniu 2009-04-30 16:24:21

W pitach też dochodzi do pojedynków. Wtedy również liczy się szybkość mechaników.

Teraz liczy się walka mechaników? Nie powiedziałbym. Zmiana opon, to jakieś 5 sekund, a przez resztę czasu stoją i się nudzą, bo leje się paliwo(pozostałe 5 sekund). Prawdziwa walka jest wtedy, kiedy muszą wymienić tylko opony - wtedy licz się szybkość, bo jedni mogą zrobić to o 1 sekundę szybciej i pozowli to zyskać pozycję. Generalnie zyskiwanie pozycji dzięki strategii tankowań do najciekawszych nie należy.


I dla kierowcy takie pitstopy też są wyznaniem bo przed zjazdem zawsze starają się jak najbardziej "odjechać" innym kierowcom..

Teraz nie będą starali się "odjechać" tylko przed samym pit stopem, a będą musieli cały czas cisnąć na maksa, bo na strategii nic nie zyskają.
Pomyśl ogólnie o pozytywach, będzie za***iście

Zmieniony przez - Fana w dniu 2009-04-30 16:29:06

No ciekawie będzie na pewno bo jednak jest to ogromna zmiana

Ale mam mieszane odczucia.... Ale, że szefem FIA nie jestem i moje gadanie nic nie zmieni to niech sobie kombinują...

Pozdro.

Myślę, że Twoje mieszane uczucia przeważą na stronę pozytywnę, kiedy tylko obejrzysz kilka pierwszych wyścigów w sezonie 2010

No całkiem możliwe

Może w końcu zaczną się częściej wyprzedzać

Warto wspomnieć o kolejnej zmianie, którą wprowadziła FIA na 2010 rok - pomoże ona ciężkim kierowcom, czyli naszemu Robkowi i jeszcze m. in. Markowi Webberowi: minimalny limit wagi podniesiony z 605kg do 620kg


Wyczytałem właśnie, że zespoły, które zdecydują się startować z limitem budżetowym będą miały podwójną moc w KERSie czyli 165KM O_o

Zmieniony przez - Fana w dniu 2009-04-30 18:33:47