odchudzanie a silownia prosze o pomoc

no tak... ale mało babek tak zaczyna? Widzę co się dzieje u mnie na siłowni. I jeszcze instruktorka, która wciska jakieś 2-godzinne treningi cadio na spalanie + ew. maszyny. Wszystko wina kolorowych gazet i forów dla kobiet pt. jak schudnąć max kg w min czasie. Ale nigdy nie jest za późno na totalną rewolucję

Kolorowe pisemka swoją drogą... ale nigdy nie zrozumiem, dlaczego instruktorzy, czyli ludzie którzy teoretycznie powinni być obeznani w temacie, pozwalają, a nawet namawiają dziewczyny do takich bezsensownych treningów...

Ale niestety tak jest. Człowiek idzie do fitnessklubu i liczy, że pracują tam kompetentne osoby, a z tym bywa różnie. I jeszcze oburzają się, jak chcesz coś robić po swojemu. Dobra, koniec spamowania. Poczekajmy na autorkę

Jeszcze raz wielkie dzieki za wasze odpowiedzi.Powiem szczerze troche sie zdolowalam...na trening silowy brak mi sil jedyne na co mnie stac to areoby , ja nigdy w zyciu nie cwiczylam, zero kondycji!!!ale juz wiem ze chcac osiagnac rezultaty musze cos pozmieniac.bardzo boje sie zmieniac diete bo w zyciu probowalam juz ich tyle i tylko ta dala mi rezultay.nie wiem jakie mam zapotrzebowanie kaloryczne wiem tylko jaki mam poziom tluszczu w org (40%) to bardzo duzo!!!jak pisalam wczesniej schudlam juz 32 kg ( 2 lata tej diety z przerwami 2-3 msc) z 108.5 na 76.a przy moim wzroscie 1.78 powinnam wazyc max 70 kg, ale prawda jest ze od dluzszego czasu waga trzyma mi sie na poziomie tych przekletych 75 kg wiec pomyslalam ze nadszedl czas na RUCH stad ta silownia.W zasadzie tylko jedno - przyniosie skutek silownia( te 5 -7 kg w ciagu 2 miesiecy) czy nie?.Wprawdzie terener zapewnia mnie ze tak ale to on ustawil mi te cwiczenia po ktorych niestety nie widac rezultatow.Wiem oczywiscie ze w ciagu tyg. dwoch nie schudne 10 kg ale na ten jeden marny kilogramik to liczylam.....
chyba musze jeszcze duzo sobie poczytac

skad to o k...a!! tego mialo nie byc, przepraszam chyba cos zle wcisnelam

a nie napislam jeszcze o zakwasach :( dzisiaj juz nie moge sie ruszyc z miejsca), tragedia doslownie, bardzo bola mnie nogi, juz wczoraj po poniedzialkowych pilates mnie bolaly ale trener powiedzial ze trzeba wziasc aspiryne i je potrenowac.

domi, nie zrażaj się. Na początku zawsze jest najłatwiej. Dużo schudłaś, fakt, że kiepskimi metodami, niemniej jest to twój sukces. Teraz będzie trudniej, ale uda się, jeżeli zaczniesz od zera. Inaczej, zdrowo i zobaczysz, że będziesz miała siły. Przy twojej diecie nikt nie miałby ochoty na treningi, tam chyba nawet 1000kcal nie ma, a 1200 to potrzebujemy na podstawowe funcje życiowe. Teraz wszystko zalezy od ciebie, czy chcesz całkowicie zmienić swoje myślenie.

Podaj swoje wymiary, wzrost itd. I zacznij od lektury podwieszonych postów na temat redukcji. Jak coś będzie niejasne to pytaj, a my ci pomożemy ułożyć diete.

A tego trenera to w d... kopnąć!

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2009-03-25 13:19:58

70kg to jest waga maksymalna dla mojego wzrostu (168cm), a Ty jesteś dużo wyższa...
40% BF? Skąd takie pomiary?

Co do treningu siłowego: każdy nadaje się do niego, bo obciążenia ustawiasz indywidualnie pod siebie. To do biegania 2h na siłowni trzeba kondycji
Trening siłowy to inny typ zmęczenia.

Od. zakwasów i rad trenera- nie słuchaj go. Jeszcze Cię będzie aspiryną faszerował... Daj organizmowi odpocząć i w międzyczasie czytaj (zbiór linków działu odchudzanie).

Jeszcze coś dodam, jeśli nie dowierzasz nam - może i tymi maratonami i głodówką jakimś cudem wyciśniesz jeszcze te kilka kg. Ale co dalej? Jak to utrzymasz? Przecież nie będziesz do końca życia się tak katować prawda?

te pomiary tluszczu mialam robione na takiej maszynie specjalnej (nie wiem jak sie nazywa wlazisz na bosaka cos tam sciskasz gdizs cie mierzy) i tyle wyszlo...Juz nie jestem taka beczka jak kiedys ale widzac moje wymiary same przyznacie ze troche jescze mi brakuje ..wstyd sie przyznac ale moje cialo to katastrofa, zero miesni...takie zwiotczale...to tez motywacja do cwiczen.wracajac do silowni to z tego co zrozumialam najpierw 30 min areo (moze byc spining)a potem maszyny 40 min.? tak???i wtedy beda rezultaty?
Boje sie dzisiejszego dnia bo o 19.45 sa zajecia z trenerem (body-control) i juz starszyl ze lekko nie bedzie.tak na marginesie to trener twierdzi ze dwa dni odpoczynku (sob i niedz.) sa wystarczajace.Miejsce do ktorego chodze cieszy sie ogrmna popularnoscie w miejscu w ktorym mieszkam i praktycznie do 5 min mam terenera kolo siebie ktory mnie instruuje co mam robic.
Co do diety to bylabym BARDZO wdzieczna a pomoc w jej ulozeniu, uwierzcie mi ciazko zmieniac cos po 2 latach przyzwyczajen.

wiecie, dziwie sie ze jeszcze sa ludzie ktorzy lubia pomagac, jestem Wam bardzo wdzieczna