maślor / Dziennik - Rosnę więc jestem %-)

co się chwalisz

bo koorva jestem soocharem z ambicją !!!! ahhahaha :D pzdr

a miska jak ?

trzymasz czy nie ?

miska chooyowo nie mam apetytu. aktualna waga (w szkole wazyli) to 65kg, ale podobno zaniżają. nie wiem ile w tym prawdy ale wszyscy narzekali, ze 3-5kg za mało.
szczerze mówiąc lepiej rosne jak jem wszystko co chce i nie licze kalorii, jedyne czego sie powinienem trzymać to dostarczanie tłuszczy (oliwa z oliwek do kazdego posiłku). reszta to po prostu gainerek i zwykle zarcie, bez ścislej diety.

no i spoko

bez przejmowania się


rośnij

pozdr

maślor dajesz :) siła idzie masa widzę też po fotce widać progress powo :)

dzieki Rasper.

od następnego tygodnia małe zmiany w treningu.
ale o tym jeszcze będę pisał, bo jeszcze nie wiem jak to będzie konkretnie wyglądało.

13.03.2009r

na drugie ćwiczenie zamiast podciągania zrobiłem wycisk płasko. czemu? zamyśliłem się. krzywda się nie stała.

trening:

B
-przysiady 5x5 (+4 kg na każdą serię)

40 x 5
46 x 5
52 x 5
58 x 5
64 x 5

-wyciskanie na plaskiej 5x5 (+4kg na serie)

39 x 5
44 x 5
49 x 5
54 x 5
59 x 5


-wioslowanie w opadzie podchwyt 5x5 (+4 kg na każdą serię)

39 x 5
44 x 5
49 x 5
54 x 5
59 x 5

-wyciskanie w staniu 5x5 (+4 kg na każdą serię)

21 x 5
26 x 5
31 x 5
36 x 5
41 x 5 (nadal w górę! )

-wyciskanie wąskim chwytem 5x5 (+4 kg na każdą serię)

34 x 5
39 x 5
44 x 5
49 x 5
54 x 4 (jedno powtórzenie za mało. powodem był zapewne wycisk płasko jako wcześniejsze ćwiczenie, które zmęczyło dosyć klatkę, a wiadomo, że ona też pracuje. trudno.

pzdr
paweł

14.03.2009

dobra! dziś regeneracja, jeśli tak można nazwać 8h stania w centrum handlowym w pracy.
w domu po krótkiej rozgrzewce pokusiłem się o sprawdzenie maxa na barki, poszło 50kg x 1. potem próbowałem 55 i tu już spaliłem.

wkraczam w ostatni, 6ty tydzień dotychczasowego treningu, ale nie mam zamiaru rezygnować z 5x5, tak więc w tę stronę nadal będę szedł. jeżeli w tym tygodniu wszystko pójdzie jak należy, postęp będzie naprawde konkretny, ale sądze, że i tak już nie mam się czego wstydzić. zdaję sobię sprawę, że teraz będzie już coraz ciężej, ale progress zawsze można wstrzymać na ćwiczeniach, w których widać, że nie ma szans na wyrobienie normy. prawdopodobnie to będzie miało miejsce coraz częściej, ale nie kraczmy. do jutra. ;]

zdrowie.
paweł

16.03.2009r

no to są rekordziki! ostatni tydzień tego FBW zaczął się dosyć fajnie mimo małych niedociągnięć, zobaczcie sami.

trening:

A
-przysiad 5x5 (+5kg na serie)


40 x 5
46 x 5
52 x 5
57 x 5 (przypadkiem 2kg za mało na tę serię. nadrobię w środę.)
65 x 5 (no i jest! teraz w oczekiwaniu na 70..)

-wyciskanie na plaskiej 5x5 (+5kg na serie)

40 x 5
45 x 5
50 x 5
55 x 5
60 x 5 (nie wymaga chyba komentarza. niesamowicie się klatka ruszyła dzięki temu treningowi)

-martwy ciag 5x5 (+5kg na serie)

45 x 5
60 x 5
75 x 5
90 x 5
105 x 5 (tutaj nie można raczej mówić o jakimś progressie, ale plecy poszły siłowo, bo coraz łatwiej mi to idzie.)

-uginanie ramion ze sztanga 5x5 (+2kg na serie)

23 x 5
25 x 5
27 x 5
39 x 5
31 x 5 (a miałem podnieść... nie miałem ze sobą poprzedniej wypiski, stąd te niedociągnięcia ;/ )

-wyciskanie francuskie 5x5 (+5kg na serie)

22 x 5
24 x 5
26 x 5
28 x 5
30 x 5 (gładziutko w porównaniu z poprzednim 29x5)