GROT/blog/tłuszcz w dół... masa w górę... Możliwe?

-nie udało sie zrobić pozostałych bo naciągnąłem sobie
3.50m -czwóreczke w lewej nodze.


skąd ja to znam . Eksperyment ciekawy, może w niedalekiej przyszłości wytestuje

09.02 Poniedziałek - dzień siłowy I

A1.ciężkie wielostawowe na klate
-wyciskanie sztangi na skosie głową w góre 6x76kg/5x81/3x85/3x85
A2.uzupełniające na klate
-rozpiętki na płasko 21kgx8 22kgx8 23kgx7 24kgx5 24kgx4 24kgx4

B1.ciężkie wielostawowe na grzbiet
-MC 96kg 12x/10x/10x/10x/10x/8x
B2.uzupełniające na grzbiet
-wiosłowanie ze sztangą 8x66/8x69/7x71/7x71/9x71
.

sprinty
6x50m
czas:
1.50m -9,16s
2.50m -8,93s
3.50m -8,60s
4.50m -9,03s
5.50m -9,16s
6.50m -9,06s
suma: - 53,94s


Dieta
około: 2950kcla
2,5g białka reszta z tłuszczy i węgli w proporcji 1:1 jeśli chodzi o kalorie nie wagę.

Podsumowanie:
Siłowy całkiem dobrze poszedł, do klatki miałem wyjątkowo partnera a więc mogłem troche zaszaleć. W martwym nadal nie mam obciążenia i musze powtórzeniami nadganiać a wielka szkoda.
Sprinty dzis zdecydowanie lepiej.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z treningu.

12.02 Czwartek - dzień siłowy II

A1.cięzkie na czterogłowe ud
-przysiady ze sztanga z przodu 96kg 8x/7x/7x/6x/6x/6x
A2.uzupełniające na czterogłowe ud
-syzyfki 30kg 10x/10x/10x/10x/10x/10x

B1.cięzkie na dwugłowe ud
-MC na prostych nogach 96kg 8x/8x/8x/8x/8x/8x
B2.uzupełniające na dwugłowe ud
-żuraw na ziemi 15kg 8x/8x/8x/8x/8x

Sprinty.
1.50m - 9,78s
2.50m- 9,58s
3.50m - 9,37s
4.50m - 9,52s
5.50m - 9,43s
6.50m - 9.42s
suma - 57,01s

Dieta
2950kcla
~2.5g białka reszta kalorii z tłuszczy i WW w proporcji 1kcla:1kcla

Podsumowanie
Ciężary gdzie sie dało zwiększyłem a gdzie nie to dodałem powtórzeń. Trening bardzo udany - nogi super kopa dostały, bieganie sprintów po cięzkim treningu nóg to całkiem interesujące doznanie . Musze powiedzieć że jest konkret - po treningu uczucie wyje*bania z sił ale i radochy

Zmieniony przez - Grott w dniu 2009-02-12 23:40:03

14.02 Sobota - dzień obiegowy

obieg A
A1.wyciskanie hantli na płasko 24kg - 20x / 16x / 16x
A2.hack przysiady 56kg 20x/16x/12x
A3.wiosłowanie sztangielką 24kg 20x / 16x / 12x
A4.żuraw na ziemi +15kg 20x / 16x / 12x
A5.brzuszki z obciążeniem +10kg 20x / 20x / 20x

obieg B
B1.wyciskanie żołnierskie
B2.syzyfki
B3.przenoszenie sztangielki
B4.MC na prostych
B5.spięcia brzucha

obieg C
C1.uginanie ramion z łamaną stojąc
C2.wspięcia na jednej nodze
C3.pompki odwrócone
C4.unoszenie nóg w leżeniu
C5.unoszenie ramion na boki stojąc

Cardio


Dieta
2650kcal
około 2,5g białka - reszta kalorii z węgli 80% tłuszcze 20%

Podsumowanie:
Masakra nic dobrego nie zrobiłem, nie dość że osłabiony jestem chorobą to jeszcze brak motywacji dziś był jak cholera - myślałem że jak przebrne przez pierwszy obieg to dalej jakoś pójdzie ale dupa - moja psychika nie dała sie przekonać. Fakt czułem osłabienie gorączką, po każdym praktycznie ćwiczeniu sapałem jak lokomotywa i mnie suszyło jak na pustyni. Po obiegach A dałem spokój - nie biegałem bo niechce sie przeziębić bardziej jeszcze . Dziś słabości wzieły góre - niech to chole*a weźmie!!!

Z posiłku potreningowego obciąłem trochę węgli - około 40% - bo trening nie był zrobiony jak powinien. Trochę sie wypociłem i po kąpieli czuje sie znacznie lepiej niz przed treningiem - z treningu nie jestem zadowolony ale samopoczucie całkiem dobre.

Choroba to największy wróg dla nas.

Sam coś wiem ponieważ po tygodniowym wirusie gorączkowo - przeziębieniowym to niestety jeszcze dobry tydzień minie zanim wrócę do ciężarów jakimi wcześniej śmigałem.

Nie pozostało nic innego tylko cierpliwie czekać na odbudowanie formy, czego życzę.

Zdrowia

nie bój się będzie jeszcze lepiej, wszelkie choroby i kontuzje tylko nas umacniają ;] więc przygotuj się na piekło

Wuchta, Perez - mam nadzieje że bedzie powrót do ciężarów i to z naddatkiem i że będzie piekło

Zmieniony przez - Grott w dniu 2009-02-15 12:20:14

ja ten tydzień bardziej tak sobie odpuściłem, przerwa semestralna, ale od nastepnego, wale ostro ;]

16.02 Poniedziałek - dzień siłowy I

A1.ciężkie wielostawowe na klate
-wyciskanie sztangi na skosie głową w góre 5x80kg/3x83/2x85 przygniotło mnie/3x83/2x85kg/2x87kg/1x90kg
A2.uzupełniające na klate
-rozpiętki na płasko 23kgx8 24kgx8 25kgx5 26kgx5 27kgx3 28kgx3

B1.ciężkie wielostawowe na grzbiet
-MC 96kg 14x/12x/12x/10x/10x/10x
B2.uzupełniające na grzbiet
-wiosłowanie ze sztangą 8x71/8x93/6x75/5x77/4x81


sprinty
8x50m
czas:
1.50m -10,28s
2.50m -10,53s
3.50m -10,67s
4.50m -10,40s
5.50m -10,20s
6.50m -10,47s
7.50m -10,10s
8.50m -10,21s
suma: - 82,92s


Dieta
około: 2750kcla
2,5g białka reszta z tłuszczy i węgli w proporcji 1:1 jeśli chodzi o kalorie nie wagę.

Podsumowanie:
Cały cały dzień chodziłem rozdrażniony, wszystko mnie złościło jak cholera, niewiem czemu. Brak motywacji do treningu ale po rozgrzewce bylo całkiem super. Klatka szła lajtowo no ale mnie przygniotło - zastanawiam sie jak zrobic klate na 101% bez asekuracji. No ale jak juz sie uwolniłem to dokończyłem ćwiczenie +1 seria. Rozpiętki i cały grzbiet całkiem fajnie sie robiło, do MC użyłem pasków bo przyu 12 powtórzeniach to uchwyt za słaby jest. Wiosłowanie dobre! Sprinty za to przeciętnie, zimne powietrze i 7-10cm śniegu na boisku ale dałem radę

17.02 Wtorek - dzień obiegowy

obieg A
A1.wyciskanie hantli na płasko 26kg - 20x / 14x / 12x
A2.hack przysiady 56kg 20x/16x/12x
A3.wiosłowanie sztangielką 26kg 20x / 16x / 12x
A4.żuraw na ziemi +20kg 20x / 16x / 12x
A5.brzuszki z obciążeniem +11kg 20x / 20x / 20x

obieg B
B1.wyciskanie żołnierskie 41kg 15x / 15x / 12x
B2.syzyfki 18kg 20x/16/16
B3.przenoszenie sztangielki 24kg 20x / 16x / 12x
B4.MC na prostych 61kg 20x / 16x / 14x
B5.spięcia brzucha 2kg 20x / 20x / 20x

obieg C
C1.uginanie ramion z łamaną stojąc 31kg 20x / 15x / 12x
C2.wspięcia na jednej nodze 22kg 20x / 16x / 14x
C3.pompki odwrócone +20kg 20x/16x/12x
C4.unoszenie nóg w leżeniu 2kg 20x / 16x / 14x
C5.unoszenie ramion na boki stojąc 2x9,5kg 20x / 16x / 12x

Cardio


Dieta
2475kcal
około 2,5g białka - reszta kalorii z węgli 80% tłuszcze 20%

Podsumowanie:
Padam na morde, miałem momenty że mi sie obraz zakrzywiał %). Jak zobaczyłem ile jest mrozu to odpuściłem cardio -14stopni ku*wa!!! Jutro rano moze będzie lepiej to po pracy zjem coś i pójdę pobiegać.