Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Bo pewnie tak będzie. Dlatego mamy tak wiele styli i systemów bo każdy adept osiągając poziom mistrza miał swoje przemyślenia i udoskonalenia technik. Jako, że nie mógł unowocześniać istniejącego tworzył nowe.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dokładnie.
Jednyne do czego teraz dążę to słowa.
"Miej szacunek dla systemu który swoją erę świetności ma już za sobą, bo bez niego byłbyś nikim (w końcu to z niego czerpiesz). I pamiętaj że ktoś za parę lat może nie mieć szacunku dla Twojego sposobu walki".
Oczywiście w tym momencie nie mam na myśli Ciebie Fihter.
Pozdro
Szacuny
10
Napisanych postów
1738
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
9563
panowie, nie mówimy o bryczkach, ale o kierowcach.
Wsiądź do ferrari, a rozbijesz się na pierwszym zakręcie, a Hołowczycz choć w maluchu może zrobić zakręty szybciej, bo umie jeździć na bryce.
Tak samo on na bolidzie wymięknie, choć jest o wiele szybszą bryką niż Peugot WRC. Tu jest kwestia człowieka, nie maszyny. Jak umie ją wykorzystać, to wygra. Sam Hołek powiedział, że nie potrafi jeździć Porsche przygotowanym na LeMans. Auto to nie ma mechanizmu różnicowego.
Tak samo w walce... Siłą jest człowiek, nie styl walki, jak umie sobie poradzić i jest dobry, wygra
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dobra-to posadź 2 zbliżonych do siebie poziomem ludzi (w końcu mało komu śpieszy się walczyć z gościem 4 razy lepszym w te klocki...) za kierownicami-jednego za Seatem Cordobą, a drugiego za Fordem z 1930. Oczywiście na drogach dostosowanych do terażniejszości. Który pierwszy dojedzie do mety? Zgadnij... -a przecież oba samochody zostały przystosowane do wyścigów. Tylko popatrz na różnice czasów w jakich zostały stworzone.
Niestety tutaj trzeba przyznać rację-styl gra rolę i to niemałą.
Takie jest bynajmniej moje zdanie.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
acha-czemu sadzasz za kierownicą mistrza (Hołowczyca) w tym co robi i laika (tego od Ferrari)? Przecież wiadomo że nawet Capoerzysta wygra z gnojkiem co dopiero liznął walkę (wyścigi) albo co nie walczy (jeździ) zawodowo. Posadż dwóch zawodowców-jednego w Ferrari, drugiego w kaszlaku i każ im jechać po autostradzie (może nawet miec zakręty-to nie gra roli). Maluchowi chyba podwozie odpadnie...
:)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Eron. I co z tego kiedy powstaly? Co nas to dotyczy? Za pewien czas Bjj bedzie sie dalej rozwijac tak jak to do tej pory robulo. Masz maszyne czasu ze tak cie interesuje co bylo kiedys skuteczne albo co bedzie? Zyjemy tu i teraz a nie tysiac lat temu. Nie mam szacunku dla tych ktorzy wmawiaja ludziom klamstwa traktujac tylko li historyczna spusci zne jako dzialajacy system. Mialbys szacunek dla dla dowodcy uzbrajajacego swoich zolnierzy w muszkiety?
Dyq. Takiej glupoty dawno nie widzialem. Nawet Holowczyc w maluchu bylby bez szans. Podobnie jak czterej pancerni w T-34 nie przezyliby spotkania ze swiezo przeszkolonymi rekrutami w Leopardzie 2A5, a Skalski w Spitfire nawet by nie zauwazyl jak by go zrabal pilocik po szkolce w Migu-29.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
zawodowcy nie popełniaja błędów. Pozatym nie zapominaj że ten w maluchu ma większe prawdopodobieństwo zrobić błąd (nie ma wspomagania komputerów, ABSu itp.), a nawet się zabić. A jeśli tak nie jest, to czemu ten "głupi" świat tak zmienia te samochody, co? Bo są (między innymi :) ) bezpieczniejsze i doskonalsze w swoim przeznaczeniu...