piątek 2 I
posylwestrowe rozbieganie
lekkie 8km - coś ok. 45minut
Uwagi
-
wybite palce (efekt sylwestrowej bójki
) ale to nie wpływa na bieganie, chyba ze start z bloku, ale do dziesiątego pewnie przejdzie...
-chuyowo sie biega po sylwestrze... ale na szczęście od poniedziałku znowu bd miał normalne treningi
-dzisiaj mnie na taką durną refleksje naszło... czym więcej w zyciu zrobiłem okrązen po stadionie, tym on wydaje mi sie mniejszy
młodzik - do 15 lat
junior młodszy - 16-17lat
junior - 18-19lat
młodziezowiec - 20lat
liczy się od 1 stycznia a nie np. od urodzin itd czyli np. jak jestem 1991 a mamy 2009 czyli tak jakbym miał 18lat (pomimo, ze osiemnastke mam dopiero we wrześniu)
Heh próbuje odciąć się od starych wyników i patrzeć w przyszłość, dlatego nie wpisałem rekordów życiowych... ale obiecuje, ze bede regularnie wpisywał wyniki z zawodów
Nie jestem jakimś wybitnym zawodnikiem, nie jestem nawet w kadrze wojewódzkiej, choć jeśli chodzi o osoby nietrenujące napewno dzieli mnie między nimi przepaść - o ile np. moje 2,57(teraz moze nawet ok. 2,50) na tysiąca dla niektórych moze wydawać się bardzo dobrym wynikiem - o tyle przy kolegach z klubu, którzy biegają po 2,30-40 wypadam bardzo mizernie... Jeśli chodzi o 400m jak jestem dobrze przygotowany moge toczyć ciekawe boje z ok. pierwszą dziesiątką w województwie
Czuje, ze w nadchodzącym sezonie jeśli wytrzymałość pójdzie w parze z szybkością jestem w stanie zrobić wynik w okolicach 2 klasy sportowej... . Bez większego przygotowania pod kątem 400metrów (całkowite olanie treningów wytrzymałościowych - czasy na 1000 w okoliach 3,20
) potrafiłem biegać po 53s, w tym roku bardzo koncentruje sie na wytrzymałości, a co z tego wyniknie? Nie wiem...
Zdr
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-01-02 16:31:21