"Przy ginekomastii lekarz powinien standardowo zrobić takie badania jak: testosteron(T), estradiol (E2), prolaktyna (PRL), LH, hCG
Jeżeli wyniki tych badań są poza normą to ginekomastia może być następstwem jakiejś choroby, m.in:
-hipogandyzm pierwotny lub wtórny: obniżony T i LH lub obniżony T i LH podwyższone - leczenie przyczynowe testosteronem
-hiperprolaktemia - podwyższony poziom PRL, problemy z potencją - leczenie agoniści dopaminy: najczęściej stosowana i najtańsza: bromokryptyna (Bromergon itp.), często jest ona nieprzyjemna w stosowaniu ze względu na skutki uboczne, można zastosować wtedy kabergoline (Dostinex itp.)
-nowotwór jąder - podwyższona E2 i/lub hCG - leczenie - operacja jąder
-nadmierna aktywność enzymu aromatazy występująca m.in. genetycznie - podwyższone E2 - leczenie inhibitorami aromatazy: testolakton i anastrozol (Arimidex, Femara itp.)
-nadczynność tarczycy
We wszystkich przypadkach stosuje się leczenie przyczynowe, które przynosi dobre efekty, szczególnie w początkowej fazie choroby.
Okazuje się, że w większości przypadków mamy do czynienia z ginekomastią idiopatyczną (nie związaną z zaburzeniami wartości hormonów), najczęściej pojawia się ona w okresie dojrzewania ok. 14-15 roku życia i ustępuje w ciągu 3 lat. Najprawdopodobniej jest spowodowana nadwrażliwością receptorów estrogenowych na prawidłowe wartości hormonów w obrębie gruczołów piersiowych. Zwykle jest niewielkich rozmiarów w przeciwieństwie do prawdziwego gino, które występuje w wyniku chorób i jest takich rozmiarów, że można naprawdę nosić stanik, wtedy, jeżeli leczenie przyczynowe nie daje efektów to pozostaje tylko operacja. Ginekomastię idiopatyczną można leczyć preparatem Andractim. Jest on zarejestrowany do leczenia gino, jednak jest dość trudno dostępny. W jego skład wchodzi pochodna DHT - jest to aktywny androgen w większości komórek ciała, nie jest aktywny w mięśniach - na nie najbardziej działa testosteron, DHT nie jest substratem w aromatyzacji, dlatego podczas jego podawania nie musimy obawiać się, że może wystąpić nadmierny wzrost estrogenów, co by spowodowało feminizację ciała - m.in. wzrost gino, sytuacja taka może wystąpić podczas leczenia testosteronem. Podawanie DHT może powodować u niektórych osób łysienie. Spotkałem się na forum z wypowiedziami ludzi, którzy boją się zastosować Andractim ze względu na możliwość wystąpienia tego problemu. Moja rada jest taka - osoby, które nie mają żadnych problemów z włosami nie powinni obawiać się stosowania tej maści, gdyż jest ona stosowana miejscowo i niewielkie problemy mogą pojawić się u osób, u których zaczęło się łysienie androgenowi, w takim wypadku w razie jakiś problemów należy jak najszybciej odstawić maść, nie brać żadnych inhibitorów alfa-reduktazy (Proscar), gdyż to i tak w tej sytuacji nic nie pomoże, proces łysienia po odstawieniu maści sam wyhamuje. Z tego, co czytałem, efekty stosowania Andractimu o ile mają się pojawić, to są widoczne po zużyciu pierwszej tubki, więc nie ma sensu kupować od razu dwóch tubek.
Spotkałem się z wypowiedzeniami użytkowników, którzy polecają na ginekomastię inhibitory aromatazy takie jak np.: arimidex, aromasin lub femara. Inhibitory aromatazy blokują działanie enzymu odpowiedzialnego za aromatyzację - przekształcanie testosteronu i androstedionu w estrogeny. Estrogen to "żeński" hormon płciowy, również w organizmie mężczyzn pełni ważne funkcje, jednak przy jego zbyt dużych ilościach dochodzi do feminizacji ciała (ginekomastia, gromadzenie tłuszczu w charakterystycznych miejscach itp.) Okazuje się, że w leczeniu ginekomastii leki te są mało skuteczne, mimo, że zmniejszają ilość krążących estrogenów we krwi. Dają dobre efekty jedynie przy nadmiernej aktywności enzymu aromatazy (występującej np. genetycznie) - objawia się to podniesieniem poziomu estradiolu dużo powyżej normy (oczywiście estradiol może być podniesiony powyżej normy z wielu innych przyczyn)
Dużo lepsze efekty w leczeniu ginekomastii (nawet występującej powszechnie idiopatycznej ginekomastii) daje zastosowanie środków blokujących receptory estrogenowe. Leki te nie zmniejszają ilości estrogenów, a jedynie blokują ich oddziaływanie na organizm. Zgadza się to z jedną z postulowanych przyczyn gino, o której pisałem wcześniej - nadwrażliwości receptorów. Popularnym środkiem stosowanym w tym celu jest tamoxifen (Nolvadex) - znany i lubiany przez wielu użytkowników z działu Doping, stosowany w PCT (terapii po cyklowej) w celu zniwelowania gino po cyklach z saa, które się mocno aromatyzują.
Nolvadex jak na razie nie jest on zarejestrowany do leczenia ginekomastii. Zostało przeprowadzonych jednak szereg badań potwierdzających skuteczność tego leku w leczeniu gino."
niedąż do tego co wydaje Ci się możliwe, daż do tego co wydaje Ci się nie osiągalne