SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Walka na ulicy - jak to wyglada?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14181

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Hmm... sztuki walki i walka na ulicy? Nie te czasy. Nie licz ze sztuki walki ci pomoga. Dzis jak ktos na ciebie wyskoczy to ma conajmniej ze 2 osoby ze soba. Noz... hmm jezeli nie masz umiejetnosci Songa z dragonballa, nie cwiczyles walki nozem lub palka to nie masz szans. Niewielka szanse daje posiadanie broni palnej. Tu duzo zalezy od dystansu. Generalnie noz we wprawnych rekach jest jedna z najniebezpieczniejszych broni zdecydowanie bardziej niz krotka bron palna moim zdaniem. Ale na ulicy na szczescie malo ktory wariat chodzi z nozem. Tak propos noz nie sluzy do samoobrony.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Po pierwsze nie można mieć więcej niz 10 danów!!

nie prowokuj

a ponadto Kondratowicz.

to jest już Karateką na poziomie i z Jedną osoba posiadającą nóż to wygra tę walkę!!!

https://www.sfd.pl/Ranny_Judoka-potrzebna_pilna_pomoc_!!!!!!!!!-t153646.html
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/warszawa;zarzuty;dla;3;osob;po;bojce;w;ktorej;ranny;zostal;bokser,174,0,215470.html

tu masz pierwsze z brzegu przykłady,mistrza Polski i reprezentanta Polski...
Widziałes w ogóle kiedykolwiek jak się nożem atakuje? Nikt nie bedzie atakował tak jak sobie mistrz na lekcjach zażyczy.

Są ludzie co trenują ''Samoobronę'', gdzie się ćwiczy np. obrone przed nożem i część z nich potrafi się obronić przed nożem(Ci najlepsi zawodnicy)

do samoobrony to się mozesz zapisac w każdej chwili.
Obronę przed nożem owszem,ćwiczy się,ale nie po to by z nożownikami walczyć,a po to by wiedzieć jak się zachowac w danych sytuacjach.

to tym bardziej ktoś kto posiada podstawy samooobrony i jest mistrzem w danym SW , w tym przypadku Karate to obroni się przed nożownikiem

posiadając podstawy to on się moze obronić przed synkiem z nożem gumowym. A mistrzostwo w danej SW gdzie są zasady,gdzie jest sędzia,gdzie są określone reguły co wolnop a czego nie daje Ci mistrzostwo tylko w tym sporcie. Gdzieś gdzie reguł i ograniczeń nie ma to SW może Ci jedynie pomóc zachować życie/zdrowie ale nie skutecznie walczyć z nożownikami.

Myślisz, że nie? Dan na ulicy nie wymięknie, on nie będzie czuł strachu. Myślisz, że z psem sobie też nie poradzi??Oyama powalił gołą pięscią byka, fakt był to mistrz nad mistrzem, ale tutaj mamy doczynienia z psem, a nie z bykiem. Fakt dan to nie jest mistrz nad mistrzem, ale posiada dużą siłę, technikę, refleks itp. Wiara w siebie czyni cuda, ale prawdziwa wiara.

Wiesz co.Są dwa wyjścia:
1) Jesteś młody,naiwny, zapatrzony w swego mistrza,zafascynowany filmami z Van Dammem czy Brucem Lee,ale z wiekiem dojrzejesz i zrozumiesz o czym pisałeś,nawet sam się będziesz z tego śmiał.
2) Już Ci się nie poprawi do czasu gdy majac już tego swego dana nie spotkasz na drodze nożownika,czeto Ci oczywiscie nie życze.

I nie pisz mi tu bzdur ze Oyama powalił byka,bo Ursus tez tego dokonał i co z tego?
Słyszałem kiedys o świrze co to ugryzł swojego psa gdy ten mu poszarpał nogawke,pies sie tak ździwił że uciekł,moze trzeba mu dać za to dana?

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 154 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2571
hmmmm zgadzam sie w 100%

nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi nawet gdy masz dana albo jesteś największym pakerem w mieście ale lepiej nie wdawać w potyczki z uzbrojonym osobnikiem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 345 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1918
Cały czas była mowa o jednym nożowniku...a nie o bandzie tak jak w historii w tym pubie i z tymi 3 kolesiami i bokserem. Żebyście chociaż trochę dokładniej czytali to co napisałem. Zgadzam się są wyszkoleni nożownicy, co potrafią się b.dobrze posługiwać nożem, wtedy będą ogromne problemy. Pisząc to miałem na myśli tylko i wyłącznie jedną osobę, która ma nóż lub dwie osoby, z których jedna ma nóż. Podam przykład:
idziesz idziesz, a na wprost idzie lekko pijany koleś i sie czepia, idziesz mu na kompromis, więc nie pomaga...On wyciąga nóż i do ciebie z tym nożem. Nie miałem na myśli specjalisty nożownika, tylko jakiegoś dresa cwaniaczka...Na ulicy dla takiego (znowu pisze Dana jest duże pole do popisu, on stoczył w życiu wiele walk, on wie jak sobie poradzić z takim amatorem)...Da sobie rade. Przede wszystkim oceni sytuację czy walczyć, czy spieprzyć.
Da sobie radę z amatorem noża, dysponuje wyokim kopnięciem, zna świetnie bloki, uderzenia, ma dobry refleks oraz doświadczenie w walkach...

Teraz następna sprawa:

''Są ludzie co trenują ''Samoobronę'', gdzie się ćwiczy np. obrone przed nożem i część z nich potrafi się obronić przed nożem(Ci najlepsi zawodnicy) '' - Napisałem tak, zgadzam się, chodziło o zwykłego dresa co ma nóż, albo o pijanego. Rozmawiałem na ten temat, taki jeden obronił się przed nożem, dał sobie radę. Więc napewno był to jakiś amator. Postawiłem się tym argumentem, pisząc to zdanie!

Nie miałem na myśli speców od posługiwania się nożem!

Co do twojej kwestii to tak:
Tak, jestem młody, naiwny nie jestem, tak jestem zapatrzony w swego mistrza, to czego dokonał, jest czymś niezwykłym. Van Damme nie - nie bardzo, jeśli chodzi o Bruce Lee to jest wielki mistrz, można powiedzieć, że był jednym z najlepiej walczących ludzi na świecie, fakt, czasem w filmach korzystał z kaskaderów. Ale nie było na niego ''gościa'' w tamtych czasach.

Oyama nastepny wielki człowiek, przeszedł test 100 kumite. Polega on na odbyciu 100 walk (wbrew temu co się twierdzi walki nie są określone czasem) bez przerw. Przeciwnicy powinni być tej samej klasy co zdający test (czyli najlepsi).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Test_100_kumite

Oyama powalił byka gołą pięścią, nie wierzysz? Poczytaj trochę na temat tego mistrza. U was w Cobat/Samooobrona chyba sie nie czyta literatury na temat Sztuk Walki prawda?

https://www.sfd.pl/Musastu_Oyama-Karate_KYOKUSHIN-t183892.html
http://www.staszowkyokushin.boo.pl/osobistoscikyokushin.htm

Ciekawostka:
A co powiedział po walce z bykiem;
"Nie jest trudno pokonać w walce byka - twierdził "Ostatni Samuraj". - Nawet 800-kilogramowego. Istnieje jednak pewien warunek - nie można się go bać".

Wystarczy tych przykładów.....

Jesteśmy na jednym forum, więc po co się mamy kłócić??
Nie kłóćmy się, wymieniajmy spokojnie myśli..., poglądy...

A co do Danów to nieliczni dochodzą, można powiedzieć, że 1 na 100 osób rozpoczynająca trening w Karate!

'' Tragedia rozegrała się tydzień temu w pubie Vulevu przy ulicy Świdnickiej. Kuba Tokarz, 23-letni student AWF-u, przyszedł tam ze znajomymi. O trzeciej w nocy ktoś wywołał bójkę. Kilku osiłków zaczęło brutalnie okładać pięściami jednego z jego przyjaciół. Rzucił się na pomoc. Chwilę później leżał w kałuży krwi. ''

Chodzi o to, że rzucił się na pomoc i ktoś go trafił od tyłu tak??
Może się mylę?? Od tyłu nikt nie ma szans...

A wiesz co jeszcze potrafią zrobić prawdziwi mistrzowie w Karate??
Z chwila zadawania uderzenia ostrzem, potrafią je zbić, sparować!Po prostu miecz, gołą ręką!!!!
też nie wierzysz?


Co do nożownika na ulicy to miałem taką sytuację, zaczepiło mnie dwóch, jeden miał kosę, a drugi nie. Cały się telepałem ze strachu, była to zima...starałem się zrobić co mogę, poszedłem na kompromis, udało się, pozwolili odejść....Analizując tą sytuację, nie było mowy o walce, trzeba było ustąpić. Było to rok temu, nie trenowałem Karate, co myślę dzisiaj? Tez bym nie dał rady, za słaby jestem i strach. A co zrobił by mistrz? Nie mam pojęcia?? Oceniając raz jeszcze tę sytuację, to myślę, że dobry karateka dałby sobie radę w tej sytuacji. Ale naprawdę dobry, który potrafiłby się zachować na ulicy tak jak na sekcji!

Czekam na wasze odp.

Zmieniony przez - guns_9 w dniu 2008-11-11 19:00:56

"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych nigdy ich nie osiągnie"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 68380
Z chwila zadawania uderzenia ostrzem, potrafią je zbić, sparować!Po prostu miecz, gołą ręką!!!!
też nie wierzysz?


a latac tez potrafia?

'NieMamyFortec,krajNaszNaWszystkieStronyOtwarty
NieMożeByćInaczejZasłoniony,TylkoPiersiamiObywatelow!'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 15 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 215
No się wtrącę, będąc młodym szczawiem zaczepiło mnie 2 z brzytwą, powód nieistotny, może i byłem wtedy sprawny, pewny siebie oklepany na worku (boks) ale brzytwa przystawiona do policzka robi swoje. Szybka ocena sytuacji, rozluźniająca konwersacja jacy oni są kozacy itp. i po kilku min. goście odpuścili.
Co mi w głowie siedziało jak miałem brzytewkę przy twarzy?: Jak jednemu zap. w jaja z kopa (stał w rozkroku) to może drugi ma nóż i po mnie, a może zdąży pociągnąć i będę miał uśmiech do ucha. Nigdy nie można być pewnym do końca. Wolałem zastosować "sztukę walki bez walki" -czasami pomaga. Trzeba tylko wyczuć pacjenta, jego motywację i czego od nas chce (kasa, rozrywka czy wendetta)
W tym temacie zalecam rozwagę. W temacie tzw. ulicznicy dosłownie wszystkie chwyty dozwolone. Jak gość przegrywa a pod ręką znajdzie się flaszka po browarze to może tulipanem poczęstować.
I takie tam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 68380
nie moglem edytowac.

wybacz, guns, widac ze wierzysz w to co piszesz, ale chyba pora dorosnac. ktos kto wygra z osoba posiadajaca noz moze zawdzieczac to glownie szczesciu, a nie swoim umiejetnosciom.

Zmieniony przez - scigacz_89 w dniu 2008-11-11 19:26:46

'NieMamyFortec,krajNaszNaWszystkieStronyOtwarty
NieMożeByćInaczejZasłoniony,TylkoPiersiamiObywatelow!'

...
Napisał(a)
Usunięty przez QUEBLO za pkt 1 regulaminu
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Usunięty przez QUEBLO za pkt 1 regulaminu
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
guns dorośnij,nie tylko fizycznie,ale przede wszystkim mentalnie.
Sztuczki o zbijaniu mieczy,powalaniu byków itp czytaj dzieciom na dobranoc,nie traktuj tego jako skutecznego sposobu na walke.

Od razu odpowiadam na pytanie. Nie istnieje skuteczna walka z nożownikiem,nawet jeśli sie ma dana. Jeśli się wygrywa to tylko dlatego że mamy farta(od biedy nasz rywal nie wie do czego służy noż).

Odpowiadam też na drugie pytanie. Nie wietrze w żadne walki z bykami,nie wierze w zbijanie mieczy. To bajki.

A z literatury to my tu lubimy powieści oparte na faktach a nie fantastyke.

Aha i jeszcze jedno. Bruce Lee owszem umiejętnosci miał,ale nie był nigdy najlepszym fighterem na ziemi.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

gołota w tv

Następny temat

lepiej wypasc na sparingach...

WHEY premium