polaco_92 / Ty nigdy nie bedziesz taki jak Ja nigdy nie będę taki jak Ty!!!

jak są bóle w stawach trzeba lekko odpuscić

Dobry trening, wszystko idzie w dobrym kierunku
Jak wogóle wrażenia odnośnie DO?
Co do bólu stawów to nie zarzynaj się na chama, jak pobolewają to odpuść, nic na siłę

Zmieniony przez - _ANIMAL_ w dniu 2008-10-17 19:18:08

Ten kolega 35kg ćwiczy DO?
Ładnie ci się bicek napiął przy zakładaniu pasa. Czekam na filmiki z rwania bo jeszcze nie dawałeś.

Ładny głęboki siad, to mi się podoba Ale będziesz miał uda masakryczne, jak codziennie takie treningi

Pozdro Lukaj do mnie też

Dzień:17.10.08 PIĄTEK

Trening:

rwanie 20kg x 3,3,///25kg x 1///30kg x 1

z racji ze w niedziele mamy wszyscy nasze pierwsze zawody zrobiliśmy próby podejść itp rwanie i przysiady

Przysiad z przodu 40kg x 3///50kg x 3///60kg x 3,3,3

brzuszki

Relacje z treningu:

jako ze w niedziele mamy zawody to dziś wszystko lekko..rwanie nie jest jeszcze dobrze...podrzut czuje się w nim dobrze...magnezja jak nasmaruje to sztanga jak przyklejonatrening szybki i bez zmęczenia

Relacje z dnia

rano szkoła po szkole na trening a po treningu szybko biegłem na stacje żeby zdążyć na szybszy pociąg i akurat dałem rade dziś wrócić szybciej,w niedziele zawody nie znam dokładnie jakie będę miał podejścia ale to nie będzie coś dużego będą to śmieszne ciężary jedziemy tam się pokazać technicznie i wogole to nasze 1 zawody i ćwiczymy tam ponad miesiączobaczymy jak to będzie dziś siedzę cala noc na kompie a jutro odpoczywam cały dzień i robię se gorące okłady na łokcie i nadgarstki bo strasznie bolą...

HadesSquad _ANIMAL_chlopaki trener mówi ze to normalka ze po miesiącu moje stawy się przyzwyczaja i narazie muszę przeboleć

gkabulskiten mały to kolega z klubu i ćwiczy tez podnoszenie ciężarówma 10lat chyba jak dobrze pamiętam,będzie z niego dobry zawodnik

Kolega super. Szymon Kołecki bodajze w wieku
8 lat rozpoczal swoja przygode z tym sportem.

Dzień:18.10.08 SOBOTA


Relacje z dnia

cały dzień siedzę w domu i odpoczywam po za wygłupami z siostrzeńcem i noszenia go przez cale miasto na baranajutro na zawody wstaje jakoś po 5 bo o 6 już jadę wiec kładę się spać i mam nadzieje ze ktoś będzie trzymał kciuki

Dzień:18.10.08 SOBOTA


Relacje z dnia

cały dzień siedzę w domu i odpoczywam po za wygłupami z siostrzeńcem i noszenia go przez cale miasto na baranajutro na zawody wstaje jakoś po 5 bo o 6 już jadę wiec kładę się spać i mam nadzieje ze ktoś będzie trzymał kciukiteraz wieczorem robiłem se cieple okłady na stawy,i teraz nasmarowałem maścią ketoprom mam nadzieje ze coś pomoże

Ja trzymam kciuki abyście się pokazali z lepszej strony.

Czekam na filmy jakieś.

Sam bym się przejechał na jakieś zawody, ale w WL, niestety jestem zawodnikiem niezrzeszonym. Nie mam czasu na ciągłe chodzenie na treningi gdzieś w mieście jak w domu mam siłkę.

Dzień:19.10.08 NIEDZIELA pierwsze zawody w podnoszeniu ciężarów


Relacje z Zawodów

A wiec tak wstałem przed 6 ojciec zawiózł mnie do miasta w którym ćwiczę i tak czekał na stacji już trener z ekipa brakowało jeszcze dwóch jeden doszedł a drugi zaspał i trener ostro się wkurzył...ale nic wsiedliśmy w pociąg i pojechaliśmy na zawody jak już dojechaliśmy powoli zaczęli zbierać się ludzie wiec poszliśmy do szatni i się zważyliśmy no i moja waga pokazała 83,6kgpotem się przebrałem i miałem sporo czasu do występu wiec siedziałem i się stresowałem jak już powoli dochodziła moja kolej wziąłem się za rozgrzewkę biorę sztangę robię rwanie jak szmata i mnie wołają na podest wiec szybko smaruje ręce i pierwsze podejście jak dobrze pamiętam 27kg no i spalone bo byl taki stres ze masakra trener się wkurzył ostro....no ale nic drugie podejście to samo i już zaliczone trzecie podejście 30kg tez zaliczone...wszystko z wielkim stresem...potem czekałem az wszyscy skończą rwanie i po 10 min przerwie zaczął się podrzut pierwsze podejście 40kg już bylem cały wylajtowany bez stresu...i poszło jak szmata drugie podejście 50kg tak samo jak szmata żadne problemy trzecie podejście 55kg tak samo dobrze jak poprzednie żadne problemy no i na tym moje zawody się zakończyły 85kg w totalu...trener ogólnie jest zadowolony zemnienie wypadłem tak źle bo mu chodziło tylko żeby zaliczyć wszystko technicznieludzie byli bardzo przemili!!!poznałem byłego mistrza europy i inne sławy...wszyscy przemili tez spotkałem tych znajomych co bylem szukać klubu i odbyłem z nimi trening,to właśnie dwóch z nich było sędziami na zawodach tez bardzo fajni ludzie jedyny minus to chyba sala rozgrzewkowa ciasna i wogole syf...a tak to jestem zadowolony w miaręmam teraz wielkie chęci na trening aż nie mogę się doczekać jutra!!na tych zawodach nie było miejsc ani nic tylko ci co pierwszy raz startowali dostali medale czyli tez dostałem pamiątkowy fajny medal no i po rozdaniu po pogadaniu z ludźmi pojechałem do domui tez się dowiedziałem ze 28 listopada są mistrzostwa hiszpani i tez mamy na te zawody jechać ale ja nie jestem przekonany...ponieważ chciałbym bardziej się skoncentrować na treningach zrobić dobra technikę i dynamikę