Kapusta włoska (ang. kale): 284 g (10 oz. t.j. uncji)
Ogórek: 340 g (12 oz.)
Liczi, śliwka chińska (Litchi chinensis): 312 g (11 oz.)
Grejfrut: 340 g (12 oz.)
Truskawki: 57 g (2 oz.)
Banany: 1758 g (62 oz.)
Nektarynki: 284 g (10 oz.)
Brzoskwinie: 340 g (12 oz.)
Brokuły: 113 g (4 oz.)
Kalafiory: 113 g (4 oz.)
Czerwona papryka, słodka: 113 g (4 oz.)
Pomidory: 454 g (16 oz.)
Sałata: 170 g (6 oz.)
Konopie (moczone nasiona) : 113 g (4 oz.)
Daktyle: 170 g (6 oz.)
Selery: 113 g (4 oz.)
Powyższa lista przedstawia to co zjadłem tego dnia. Następnie wstawiłem to wszystko do bazy danych (jest na poprzednim linku) i po przeliczeniu wyszło następująco:
Kalorie: 3589
Tłuszcze (wszystkie): 50 g
Cholesterol: 0 mg
Sód: 405 mg
Węglowodany (strawialne): 811 g
Błonnik (włóknik): 102 g
Białko: 84 g
Witaminy w.g. % RDA (dzienna rekomendowana dawka) dla diety o 2000 Kalorii:
Witamina A: 1431%
Witamina C: 2374%
Wapń: 99%
Żelazo 114%
Dystrybucja kalorii w procentach:
Kalorie z białka: 8%
Kalorie z tłuszczów: 11%
Kalorie z węglowodanów: 81%"
źródło: http://www.surawka.republika.pl/KIW.html <- kulturystyka i witarianizm
------------------------
O witarianizmie można poczytać tu: http://vegie.pl/topics61/1090.htm
Skąd witarianie czerpią białko, wapń, itp.?
Historia białka była tak beznadziejnie i celowo zaciemniona przez propagandę publiczną, że zawsze jest to pierwszym pytaniem, które jest zadawane w sprawie diety, która wyklucza produkty zwierzęce. To zaskakujące dla większości ludzi dowiedzieć się, ze ludzkie zapotrzebowanie na białko jest faktycznie bardzo niewielkie. Nadspożycie białka wnosi daleko większą groźbę dla naszego zdrowia niż niedostarczenie go w wystarczającej ilości. Prawdą jest, że praktycznie niemożliwe jest mieć go za mało, a faktyczne przypadki niedoboru białka niemal nie istnieją w naszej kulturze. Nasze realne zapotrzebowania na białko mogą być stwierdzone całkiem ostatecznie przez zbadanie względnej zawartości białka w mleku ludzkiej matki. Gdy jesteśmy niemowlętami, rośniemy szybciej niż w jakimkolwiek innym okresie naszego życia. Przeto nasze względne zapotrzebowania na białko są największe w tamtym to okresie życia. Jednak mleko z piersi zawiera bardzo małe ilości białka - od 1 do 4%, w zależności od wieku niemowlęcia (procentowe zmiany różnią się w różnych stadiach rozwoju dziecka). To nie przypadek, że owoce zawierają w przybliżeniu ten sam procent białka w ilości od 1 do 6%.
W jaki sposób gotowana żywność przyczynia się do chorób?
Gotowanie radykalnie zmienia chemiczna strukturę jedzenia. Białka są denaturowane, tłuszcze utleniane i produkowane są przez nie potencjalnie niebezpieczne komponenty, takie jak kwasy tłuszczowe trans, wolne rodniki i inne toksyczne węglowodory. Cukry i skrobia są stopniowo karmelizowane i komplikowane, dając powód do kapryśnej i nadmiernej reakcji metabolizmu cukru w ciele. Niszczone są enzymy, więc ciało zmuszone jest użyć jego siły i rezerw do strawienia pokarmu i usunięcia go oraz pozbycia się nieczystości. Minerały powoli powracają do ich nieorganicznego stanu popiołu, stając się nieużyteczne i toksyczne dla ciała. Witaminy są pozbawione ich wartości, obracając się w toksyczne i bezużyteczne chemiczne struktury i nie dodają dłużej użytecznych funkcji ciału..
Trujące, wysoce aktywne wolne rodniki są produkowane w zamian, dodając ciału obciążenia. To tylko kilka problemów, które są spowodowane gotowanym jedzeniem. Kiedy jemy posiłek z ugotowanej żywności, białe krwinki warunkowo muszą dwoić się i troić by usunąć i zneutralizować szkodliwe substancje. Każda trucizna czy lek włożony w ciało aktywizuje tę samą obronna odpowiedź. Nie dzieje się to wtedy, gdy jemy surowy posiłek biologicznie właściwej żywności.
Gotowane jedzenie oczywiście nie jest trucizną, która natychmiast spowoduje śmiertelne zejście. Raczej jest to stopniowe i kumulatywnie obciąża różne organy i procesy w naszych ciałach zaległością odpadów. Jedzenie gotowanej żywności jest jak zwalanie tak wielu śmieci na twój podjazd, że zbiorniki nie mogą już nadążyć. Ostatecznie, śmieci zaczynają przepełniać cały twój podjazd i zaczynasz mieć problem. Życie z gotowanym jedzeniem powoduje, że ciało zaczyna się nasycać odpadami. Tkanki, które są w nieustannym kontakcie z toksynami i innymi odpadami zaczynają być podrażnione, wdaje się zapalenie, owrzodzenie i stwardnienie. Komórki umierają w przyspieszonym tempie, tkanki degenerują się a organy tracą funkcjonalność. Dlatego ludzie w wieku 30, 40 i 50 lat, którzy stosują typową gotowaną dietę mają jedną czy inna chroniczną chorobę. Fakt, że ludzie radzą sobie z dekadami jedzenia gotowanej żywności nie znaczy, że to nie jest szkodliwe, ale raczej zaświadcza zdolność ludzkiego ciała do tolerowania narzuconego i demonstruje, że nasze zakresy życia mogłyby trwać dłużej, jeśli żylibyśmy w zgodzie z naszymi biologicznymi mandatami.
I jeszcze tu:
http://www.animal-liberation.pl/index.php?d=316
Zmieniony przez - kashtaniak w dniu 2008-10-07 01:58:07