ja ostatnio mialem jazde pod blokiem
siedzimy sobie z ziomkami pod blokiem bo wrocilismy z lidla i kupilismy browce-> piasty. ja bylem po co w domu , schodze pod blok chwytam za puszke , juz otwieram palcem , a tu cyk policja przejezdrza, to ja odruchowo odstawiam browara i mowie Psiarnia.
zatrzymali sie. wychodzi 3 jeden stanal przy aucie zalozyl rece przed siebie i stoi jak niewiadomo jaki kozak, 2 podchodzi do nas i gadka "dobrywieczor panowie sporzywamy cos dzisiaj? " a tu takiego wała pokazujemy nic nie spozywamy browary nie otwarte kolesie strzelili buraka i powiedzieli zeby pojsc wypic gdzie indziej
oni pojechali browary wypilismy, i za 20 minut przejechali 2 raz ale juz sie nie zatrzymali