Bigger pojęcie jakość to wartość produktu, czyli w naszym przypadku korzyści jakie możemy odnieść ze stosowania jakichś tam suplementów.
Pisząc że jest robiony w polsce chodziło mi o to że jest większe prawdopodobieństwo dosypania do np. jakiegoś gajnera zwykłej kazeiny z mleka w proszku. Powiedział mi o tym koleś prowadzący
sklep z odżywkami, ale nie chodziło mu o Olimpa.
Oczywiscie uważam że na jednego dany suplement podziała a na drugiego nie.
To tak samo jak z SA jeden bierze tony i wygląda kiepsko, drugi dużo mniej i wygląda świetnie.
Bigger nie w****iaj się. Nikogo nie miałem zamiaru urazić.
Nie jestem przeciwnikiem Olimpa, jak już napisałem używam pewnych produktów tej firmy i nie narzekam, jednak dalej podtrzymuje opinie że np. kreatyna Mulipowera jest lepsza od innych (czyli też od Olimpa), a np. hmb używam Olimpa i Sci-tec'a i nie narzekam. Ogólnie mówiąc nie każdy suplement jakiejś tam firmy musi być za***isty i to jest fakt.
Tak na marginesie mam pytanie: czy ryboze (którą biorę pierwszy raz) powinienem dawkować tak jak pisze producent, czy też może powinienem zwiększyć dawkę żeby mieć lepsze efekty ?
Pozdrawiam