na czczo - czy dobrze robię ???

Witam

moim celem jest wypalenie zbędnego tłuszczu i staram się działać właśnie w tym kierunku - najwięcej pozytywnych opinii pod względem skuteczności i efektywności znalazłem na temat biegania na czczo

i tutaj zaczyna się moje pytanie - sposób w jaki stosuję ów wysiłek na czczo jest następujący

1. po przebudzeniu biorę witaminy i minerały (BODYMAX, Lecytyna, omega-3, Chrom Plus)

2. parę minut później wypijam mocną kawę

3. po paru minutach przystępuję do wysiłku (piszę "wysiłku" ponieważ staram się różnicować rodzaj tego wysiłku, tzn. jednego dnia jest to bieganie, innego rower, a innego trochę bicia w worek treningowy)

4. staram się aby było to co najmniej 20 minut nie przerwanego wysiłku (zwykle jest to 30 minut, a czasem 40)

5. po tym zjadam śniadanie z dużą ilością węglowodanów (zwykle w postaci drzemów, świeżych owoców itp.)


czy jest coś co powinienem zmienić w swoim postępowaniu ?
coś może dodać ?
myślę o zakupie jakiegoś termogenika - jeśli bym się zdecydował na niego to kiedy powinienem go brać ?

z góry wielkie dzięki

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 25

Waga: 85

Wzrost: 173

Obwód klatki: ---

Obwód ramienia: ---

Obwód talii: ---

Obwód uda: ---

Obwód łydki: ---

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ---

Aktywność w ciągu dnia: jako że są wakacje to moja aktywność sprowadza się do tego co w danej chwili chcę robić

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: nie mam jakieś specjalizacji czy ulubionego sportu - po prostu - czasem biegam, częściej rower, a jeszcze częściej jakieś ćwiczenia z ciężarami - często zdarza się że ćwiczę rano na czczo i później po południu lub pod wieczór znów ćwiczę

Odżywianie: wcześniejsze odżywianie było fatalne - zbyt obfite posiłki - bardzo tłusto i nie zdrowo - kilka obiadów dziennie, nawet po 23.00

obecnie - jem regularnie - bardzo dużo owoców - żadnych słodyczy czy przetwarzanej żywności - po 18-19 jedynie jakiś owoc - nic nie liczę, wszystko staram się instynktownie wybierać

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: żadnych

Stan zdrowia: myślę że z wyjątkiem nadwagi to dobry - jedynym zastrzeżeniem jest to że chyba jestem wciąż zbyt ciężki na moje stawy i po kilkunasty minutach biegania bolą mnie stawy - zwykle skokowe, rzadziej kolanowe

Preferowane formy aktywności fizycznej: preferuje bardziej ćwiczenia siłowe - chociaż staram się nie zaniedbywać ćwiczeń aerobowych - niemniej ze względu na stawy wolę by był to rower a nie bieganie - są wakacje więc ilość treningów jest dla mnie sprawą otwartą i elastyczną

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie nie stosuję żadnego

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: mam zamiar zakupić Thermal Pro

Stosowane wcześniej diety: nic w stylu "dieta bananowa" czy jakieś tam inne polecane w czasopismach dla pań - instynktownie - staram się dobierać wszystko na bieżąco wg ogólnie polecanych zasad

Witaminy i minerały nie mają wartości odżywczych są to po prostu składniki których organizm nie potrafi sam wytworzyć. Rano można je brać ale jeśli myśłałeś że to doda ci powera to niekoniecznie

Na temat kawy są zwykle różne opinie ja przystaje przy tej że jednak nie przyśpiesza metabolizmu, za to przyśpiesza wypłukiwanie składników z organizmu


Nie przesadzaj zowocami zawierają fruktoze która lubi odłożyć się w formie tłuszczyku. Na kolacje najlepiej twaróg ok 1,5-2h przed snem

Same aeroby na czczo nie są takie złe pod warunkiem że masz dość duże zapasy tłuszczu albo że wysiłek nie jest zbyt intensywny (inacej spalisz mięśnie). Zazwyczaj wysiłek na czczo jest traktowany jako rozruch, a nie trening więc albo najpierw zjedz śniadanko, albo proponuje poćwiczyć później z większą już intensywnością

Zmieniony przez - iza121 w dniu 2008-08-23 09:44:29

aha i czsy wktórych nie jadło się po 18 przeszły już niepamięć


Zmieniony przez - iza121 w dniu 2008-08-23 09:45:48

absolutnie nie miałem na myśli tego że minerały i witaminy dają powera - chodziło mi jedynie o to czy zażywanie ich w tym miejscu dnia - tzn. bezpośrednio przed wysiłkiem - nie utrudni ich wchłonięcia lub czy też nie ucierpi na tym w jakiś sposób moja zdolność do porannego wysiłku (w tym miejscu zgaduje)

co do kawy to nie wiem jak ze zdolnościami metabolicznymi ale na pewno pozwala mi na trochę dłuższy trening - nie męczę się tak szybko

z owocami raczej nie szaleje - ale w moim wypadku twaróg i wszystkie przetwory mleczne odpadają - nie trawie laktozy a po wszelkich mleko-pochodnych (że tak to nazwę) boli mnie głowa i źle się czuję

ale bardzo lubię tuńczyka i od czasu do czasu mój ostatni posiłek przed snem to właśnie tuńczyk (sałatka z tuńczykiem itp.)

taki tryb dnia jaki przedstawiłem stosuje od jakiegoś tygodnia - dlatego nie mam ani dobrych warunków (za to sporo tłuszczu - patrz mój wzrost i waga) ani dobrej kondycji (zwłaszcza takiej która pozwoliłaby mi na stosowanie dużej intensywności przez 30 minut)

mój poranny wysiłek jest raczej na niskim lub średnim poziomie intensywności - dlatego może i na jego początku jest to bardziej rozruch jednak już pod koniec nieźle się męczę - wszystko się kumuluje

ale często jakieś parę godzin później - po południu lub pod wieczór - powtarzam "trening" - staram się robić to na wyższej intensywności

co do jedzenia po 18 to powiem że nie do końca - z tym że wydaje mi się że ludzie źle to trochę rozumieli - mówię trochę z własnego doświadczenia - ponieważ przez ostatnie 6 tygodni byłem w wojsku na przeszkoleniu studentów i ostatni posiłek był między 18-19 - z tym że sen zaplanowano dla nas na 21.30 - pobudka 5.30 - jak to w wojsku

mogę tylko powiedzieć że przy takim trybie dnia czułem się super - ani nie byłem głodny, ani zmęczony - a po tych 6 tygodniach przyjechałem 7 kg lżejszy

wydaje mi się że z tym jedzeniem po 18 bardziej chodzi o uregulowanie jakichś swoich nawyków - nie tylko żywieniowych a nie o jakieś specjalne predyspozycje organizmu do odkładania tłuszczu po 18 - tak mi się wydaje



a co powiesz o zakupie jakiegoś termogenika ? i kiedy mógłbym go brać ?


z góry wielkie dzięki

No właśnie nawet w wojsku nie ma przerwy np. 5h po ostatnim po siłku a przed snem. Napewno nie może być tak że jesz o 18.00 a idziesz spać dopiero o 23.00

Jeśli chodzi o wszlekie dodatki typu termogenniki itp to ja osobiście jestem do nich sceptycznie nastawiona. Postaraj się zrzucać masę bez nich

Witam ponownie

sorki że odświeżam ale nie chciałem śmiecić tym bardziej że sprawa dotyczy w sumie tego samego

wciąż biegam rano - na czczo

naczytałem się jednak opinii o tym że to bardzo grozi utratą mięśni -- faktem jest że w pierwszej kolejności zależy mi teraz na tym żeby schudnąć a potem dopiero skupić się bardziej na siłowni (czyt. rozbudowie mięśni) - nie chciałbym jednak w czasie tego "chudnięcia" doszczętnie popalić mięśni (nie ma tego wiele-ale zawsze)

PYTANIE

z tego też względu do wszystkich tych witamin i minerałów które zażywam przed bieganiem dodałem profi BCAA olimpa ===> czy przyjmowanie tych aminokwasów zapobiegnie spaleniu mięśni podczas porannego (czyt. na czczo) biegania ?


z góry dzięki za pomoc