Najgorsze w braniu odzywek i supli jest to, ze takich ilosci bialka, kreatyny i innych substancji nie da sie dostarczyc w zwyklym jedzeniu. I moim zdaniem to jest problem.
Natury sie nie oszuka. To predzej czy pozniej wyjdzie.
jestes w bledzie. swobodnie mozna na amatorskim poziomie wystarczającą ilosc bialka dostarczyc z samej diety bez supli. kreatyne jak by pokombinowal tez moznaby stala suplementacje robic na czerwonym mięchu :)
tomasz Poza tym łykanie jakiś supli trochę z lekomanią mi się kojarzy
zgadzam sie, jest to czeste zjawisko jak ktos najpierw kupi odzywki a pozniej sie zastanawia czy rzeczywiscie sa potrzebne, a przeczytal w reklamie wiele wzniosłych fraz o danym produkcie i to sklonilo go do zakupu. uwazam to za wielki błąd.
zapomina sie o podstawowej kwestii, suplementacja jest by uzupełniać braki
jak nie ma brakow to nie ma musu brac jakichkolwiek odzywek ktore i tak nie pozwolą pokonac bariery naturalnosci.
suple to niejako wyjscie awaryjne w okreslonych przypadkach ale firmy napędziły rynek tak mocno ze kazdy tylko sie oglada co tu jeszcze kupic, same zakupy powodują wyrzut hormonu szczęscia... ludzie przychodzą do sklepu z odzywkami i pytają "czy jest cos nowego" dalej juz nie trzeba nic pisac...tylko wyciągać wnioski.
panowie sprowadzacie mnie na złą drogę bo wczoraj bylem na grillu ze znajomymi a dzis zabralem kobiete do restauracji.
a przeciez tak nie moze byc ... :)