SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

czy podczas biegu (45 min) pije wode, to mniej chudne?

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13269

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53
czekam na odp
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1050 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 6160
jezeli w wodzie rozpuscisz sobie jakies weglowodany to mnie schudniesz

Mój Art na temat walki z bólem http://www.sfd.pl/ART:_Jak_należy_zwalczać_ból_-t419927.html
Dochodź do celu powoli...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
wodę pij kiedy chcesz i ile chcesz, a nawet troszkę więcej niż chcesz...

45 min to moze byc troszke zbyt krótki bieg. Jezeli nie mozesz biec dłużej, to zrób sobie chociaż szybki spacer jeszcze po, albo jakikolwiek inny wysilek, ktory sprawia, że serce bije Ci szybciej :)

Chodzi o to, ze zaczynajac taka aktywność fizyczną spalasz cukry, które masz zgromadzone w komórkach (glikogen). Dopiero po jakims czasie (od 20-70 minut w zaleznosci od organizmu) gdy glikogen zostanie spalony organizm siega po tłuszcz jako zrodlo energii. W tym momencie pojawia sie psychiczne zmeczenie - taki stan, ze juz masz po prostu dosc (organizm nie lubi pozbywac sie tłuszczu, bo to tkanka ochronna i swietny zapas energii na wszelki wypadek). Po wypaleniu glikogenu organizm w pewnym stopniu spala bialka (miesnie) a w pewnym tłuszcz. Zeby mogl byc spalany tłuszcz musisz dostarczyc organizmowi tlenu, dlatego mowi sie, ze biegac sie powinno w takim tempie, ze jestes w stanie rozmawiac z druga osoba, bo to swiadczy o tym, ze mozesz swobodnie oddychac. Jezeli w trakcie treningu bedziesz cos pic, co zawiera proste cukry (np soki) to te zwiazki organizm w minimalnym stopniu trawi i natychmiast dostarcza do miesni i w ten sposob maja wiecej glikogenu do spalenia, wiec tylko sie zmeczysz, a tluszczyku pozbedziesz sie bardzo malo. Jezeli bedziesz pic wode, to nic sie nie stanie, wiec mozesz ja pic przed, w trakcie i po treningu. Najsensowniej jest pic przed treningiem, to masz pewnosc, ze organizm jezeli tylko bedzie jej potrzebowal, to moze jej swobodnie uzywac oraz uzupełnić po treningu. Zawasze wtedy gdy chce Ci sie pić, to oznaka, że już jest źle, bo masz deficyt i trzeba wodę jak najszybciej uzupelnic!
Czasem poleca się picie czegos z kofeiną na pol godzinki przed treningiem, bo "mała czarna" pozwala przedłużyć długość średnio intensywnego biegu (jogging) o około 30% zanim poczujesz zmeczenie, pod warunkiem oczywiście że nie pijesz jej w dużych ilościach i nie jesteś do niej przyzwyczajona. Napoje energetyzujące (RedBull) zawieraja chyba cukry, wiec mozesz je sobie odpuscic jezeli Twoim celem w bieganiu jest redukcja tłuszczyku a nie budowanie mięcha.
Jeżeli biegasz, zeby podniesc tylko wytrzymalosc i sprawnosci fizyczna, albo poznac okolicę w której biegasz i poderwać jakieś zadbane mięsko i jest Ci dość obojętne ile masz tłuszczyku, to nie musisz patrzeć na to co pijesz i wybrać to co lubisz i jest w miare zdrowe :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 759 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13164
Elir nie zgodze sie z toba ze to jest za krotki bieg.. dlaczego?? tzn z jednej strony moze byc za krotki, bardzo lekki truch..ale jezeli beignie mocno???ja biegam 7km w czasnie (narazie) 31:47 (rekord dzis zrobiony)wracam mocno zmahany.. wiec..... on tez moze biegnie mocno?;o
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
GajesII

Jest dużo racji w tym co piszesz, ale nie chciałem rozpisywać się na temat rodzajów możliwych treningów, a Twoj jest inny. Opisalem jedynie w super-skrócie jak organizm przechodzi do spalania tłuszczu i jaki to ma zwiazek z wodą. Nie rozpisywałem się na temat innych form treningow, tylko musiałem wytlumaczyc o co chodzi z wodą!!!

Opisałem przypadek najczestszy- biegania by spalic tłuszcz, czyli jogging (tętno w granicach 60-75%) z chwilami przerwy na spacer. Sposob powszechny, w miare łatwy i całkiem skuteczny.

Nie wiem jak dokladnie wyglada Twoj trening i czy robisz go by zrzucic zbedny tłuszcz. Wyglada jednak na to, ze Ty chcesz zwiększać siłę i wytrzymałość i dlatego tak podobają Ci się nowe osiągi, a przy tym może coś polepszyc jezeli chodzi o wyglad. Oczywiscie możliwe również że choć trenujesz w sposob dobry, to nie bardzo dobry...

Jeżeli nasz autor postu chce zrzucic tłuszcz, to niezależnie od tego jaki trening wybierze niech pije wodę tak jak opisałem i bez żadnych obaw, bo nie zaszkodzi, więc niech "słucha organizmu".
Jeżeli chce porad jak najlepiej zrzucić kilogramy, to na forum znajdzie mase artykułów na ten temat. Musi po pierwsze dobrać dietę (która dostarczy wszystkie składkniki pokarmowe w odpowiednich ilościach i czasie, a jednocześnie dostarczy mniej kalorii niż normalnie potrzebuje organizm i nie spowolni metabolizmu). Po drugie, musi wprowadzić trening, który pozwoli chronić mięśnie i zwiększy zużycie kaloryczne organizmu - tu z pomocą przychodzą ćwiczenia siłowe i aerobowe (bieganie, rower, koszykówka...) oraz coś pomiędzy - interwały (ich formą są np. sprinty, sporty walki, gdzie pojedynczy wysiłek jest krótki, ale bardzo intensywny).

Cwiczenia siłowe nie mogą trwać zbyt długo, bo pojenyńcze mięśnie się bardzo szybko męczą, za to są korzystne hormonalnie, pozwalają chronić mięśnie całego ciała oraz zwiększyć siłę i gęstość kości, etc. Ten rodzaj treningu ma za zadanie w niewielkim stopniu zwiększyć zużycie kalorii, a służy głównie ochronie mięśni i ich ewentualnemu wzrostowi, o ktory ciężko podczas redukcji. Cwiczac na silowni po spaleniu glikogenu ciezko cokolwiek podniesc (trening dłuższy niż np 1,5h wymaga zjedzenia czegoś i większych przerw, żeby odbudowac zapasy energii).
Osoby ćwiczące tylko siłowo wyglądają zazwyczaj jak uczestnicy strongmen, jeżeli nie pakują w żyły dopalaczy...

Aeorby mają na celu głównie spalenie tłuszczu i robią to skutecznie, pozwalają dbać o serce, zwiększać wytrzymałość, usprawniac krążenie, wypocić ze skóry toksyny etc, ale jednocześnie przyczyniają się do spalenia mięśni. To jest sposób dość przyjemny treningu - wziąść panne na wycieczke rowerową na kilka godzin, albo meczyk w koczykówke z kumplami - sama przyjemność.
Ćwicząc tylko aerobowo będziesz wyglądał jak kenijczyk wygrywający maraton albo zwycięzcy tour de France - mięśnie małe, tłuszczu mało, mega wytrzymałość, wydolność tlenowa, duza szybkość dlugodystansowa.

Jest jeszcze trening interwałowy w różnych formach, który polega na tym by na zmiane rozpędzać organizm do maksymalnych obrotów a pozniej dac mu chwilę odpocząć. Może to byc np sprint przez 15 sekund a pozniej zwolnienie przez minutę w zaleznosci od tego co chcesz uzyskac. Hokeisci cwicza np w ten sposob, ze pol zespolu biegnie na maksa kółko wokół stadionu (400m), co ma odpowiadac wysiłkowi jaki muszą wytrzymywać podczas swojej kolejki na boisku i gdy dobiegaja do mety zatrzymują się i startuje druga polowa - i tak na zmiane. Piłkarze wbiegają najszybciej jak potrafią na szczyt trybun na stadionie a pozniej powoli zbiegają i od nowa.
Taki rodzaj treningu jest obecnie bardzo promowany, bo okazuje się być efektywny jezeli chodzi o poprawę sylwetki, wzmacnia nie tylko mięśnie, ale i stawy, podnosi wytrzymałość i wydolność tlenową, trwa krótko, i nie wymaga żadnych szczególnych warunków - siłowni czy roweru. Faza intensywna (np.sprint) działa jak wysiłek na siłowni z tym, że angażuje o wiele więcej mięśni a faza odpoczynku pozwala dotlenić organizm. Efekt spalania tłuszczu ma podłoże zarówno hormonalne (poczytaj o testosteronie a intensywnych treningach) jak i związane z rozpędzeniem metabolizmu. Po skonczeniu krótkiego intensywnego treningu Twoj organizm ma rozpędzony metabolizm jeszcze przez długi czas, duzo dłuższy niż po siłowni i aerobach przez co spalasz duzo kalorii podczas tych intensywnych cwiczen oraz duzo po skonczeniu treningu. Taki trening ma jednak swoje wady, jak mega obciążenie organizmu (wymiotowanie), ograniczoną liczbę ćwiczeń pozwalających na robienie interwałów (głównie nogi pracują). Dodatkowo słyszałem uwagi co do traktowania swojego serca ciągłym rozpędzaniem go na maxa.
Efektem takich ćwiczeń np sylwetka sprinterów - mięśniaków bez grama tłuszczu (oni akurat mają mega wielkie nogi, bo na tym się koncentrują).

W zależności co chcesz uzyskać łączysz opisane treningi w różnych proporcjach. Zapuściłeś się... tłuszczu dużo, mięsa trochę jest, a o siłowni to wiesz tylko, ze jest w okolicy? Skup się na redukcji przy ochronie tego trochę mięsa. Biegaj dłużej niż teraz, najlepiej z rana na czczo (masz najmniej glikogenu przed sniadaniem, więc czas potrzebny na spalenie glikogenu będzie krótszy) do tego dorzuć 2-3 razy w tygodniu siłownie i z raz interwały jakieś (nie trzeba na czczo, byle byś miał siłę się rozpędzić na maksa)

GajesII - Ty pewnie biegnąc tyle czasu spalasz głównie glikogen (31minut intensywnie to jakies pewnie 50min joggingu, a dla trenującego to właśnie na tyle może starczać glikogenu), wiec jak zalezy Ci głównie na spaleniu tłuszczu, to poczytaj artykuly na ten temat i lepiej zmodyfikuj trening. Teraz tez bedziesz miał jakies efekty, ale tylko "jakies", głównie to bedzie skracanie czasu ktory potrzebujesz zeby przebiec swoją trasę (budujesz wytrzymałość) ...no ale nie znam Twojego treningu i diety, wiec za mało napisałeś bym Ci coś mógł podpowiadać. Jeżeli biegniesz bardzo szybko, ale robisz przerwy by sie dotlenic, to masz trening zblizony do interwałowego. Jezeli biegniesz ciagle byle przebiec dystans, to sa spore szanse, ze nie jestes w stanie oddychac prawidłowo, wiec zwróć na to szczególną uwagę. pozdr
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Seewy Piękny Zbyszek
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 21032 Wiek 40 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 208598
kolego elir - cos tam dzwoni...ale niewiadomo w ktorym kosciele


45 min to moze byc troszke zbyt krótki bieg. Jezeli nie mozesz biec dłużej, to zrób sobie chociaż szybki spacer jeszcze po, albo jakikolwiek inny wysilek, ktory sprawia, że serce bije Ci szybciej :)

Niby czemu krotki? krotki na co? na spalanie? tzn. ze nic nie spali..?

Chodzi o to, ze zaczynajac taka aktywność fizyczną spalasz cukry, które masz zgromadzone w komórkach (glikogen). Dopiero po jakims czasie (od 20-70 minut w zaleznosci od organizmu) gdy glikogen zostanie spalony organizm siega po tłuszcz jako zrodlo energii.
Na samym poczatku wysilku tlenowego (bo rozumiem, ze o takim caly czas mowimy, organizm wieksza czesc energii pobiera z glikogenu...jednakze nie jest to calosc....rowniez i wtedy energia pobierana jest z bialek miesniwych jak i z 'tluszczu' (tak to nazwijmy ogolnie)
Poza tym - glikogen jest bardzo trudno spalic, a biegiem jeszcze trudniej...po prostu po czasie 20,30,40 min (zalezy od wielu czynnikow) organizm przestawia pobieranie energii z glikogenu na zrodla bardziej wydajne w tym przypadku - czyli ten 'tluszcz' juz wspomniany...jednakze, nadal czesc energii pobiera zarowno z bialek miesniowych jak i z glikogenu



W tym momencie pojawia sie psychiczne zmeczenie - taki stan, ze juz masz po prostu dosc (organizm nie lubi pozbywac sie tłuszczu, bo to tkanka ochronna i swietny zapas energii na wszelki wypadek).
Nie wiem co tutaj miales na mysli - jezeli przestawienie sie, organizmu na zrodlo skad pobiera energie to jest to kwestia osobnicza i nie wszyscy odczuwaja jakikolwiek chwilowy dyskomfort

Po wypaleniu glikogenu organizm w pewnym stopniu spala bialka (miesnie) a w pewnym tłuszcz. Zeby mogl byc spalany tłuszcz musisz dostarczyc organizmowi tlenu, dlatego mowi sie, ze biegac sie powinno w takim tempie, ze jestes w stanie rozmawiac z druga osoba, bo to swiadczy o tym, ze mozesz swobodnie oddychac.

te wszystie substraty energetyczne sa spalane caly czas, tylko jak juz pisalem w roznych 'wielkosciach'

Jezeli w trakcie treningu bedziesz cos pic, co zawiera proste cukry (np soki) to te zwiazki organizm w minimalnym stopniu trawi i natychmiast dostarcza do miesni i w ten sposob maja wiecej glikogenu do spalenia, wiec tylko sie zmeczysz, a tluszczyku pozbedziesz sie bardzo malo.
j/w pobor substratow energetycznych bedzie rozny, ale nie mozna powiedziec, ze nie spali bardzo malo tluszczu gdyz bedzie to uwarunkowane bardzo wieloma czynnikami...

Jezeli bedziesz pic wode, to nic sie nie stanie, wiec mozesz ja pic przed, w trakcie i po treningu. Najsensowniej jest pic przed treningiem, to masz pewnosc, ze organizm jezeli tylko bedzie jej potrzebowal, to moze jej swobodnie uzywac oraz uzupełnić po treningu.

Zgodze sie, ze nic sie nie stanie...aczkolwiek nie przesadzalbym z iloscia. Co znaczy ze 'moze jej swobodnie uzywac'?

Zawasze wtedy gdy chce Ci sie pić, to oznaka, że już jest źle, bo masz deficyt i trzeba wodę jak najszybciej uzupelnic!
Oznaki tego ze jest 'zle' - czyli pewnie chodzi Ci o jakies odwodnienie sa o wiele bardziej drastyczne...spragnienie oznaczac moze jedynie niebezpieczenstwo dostania sie w ten stan w przyszlosci...jednakze nasz organizm ma wiele mechanizmow chroniacych

Czasem poleca się picie czegos z kofeiną na pol godzinki przed treningiem, bo "mała czarna" pozwala przedłużyć długość średnio intensywnego biegu (jogging) o około 30% zanim poczujesz zmeczenie,

A tutaj bym chcial zobaczyc jakies badania, albo cos na potwierdzenie

pod warunkiem oczywiście że nie pijesz jej w dużych ilościach i nie jesteś do niej przyzwyczajona.
Napoje energetyzujące (RedBull) zawieraja chyba cukry, wiec mozesz je sobie odpuscic jezeli Twoim celem w bieganiu jest redukcja tłuszczyku a nie budowanie mięcha.

Wszystko zalezy od calej reszty diety...wiec czasami i taki redbull nic zlego nie zrobi, jezeli dieta jest odpowiednio zbilansowana.

Jeżeli biegasz, zeby podniesc tylko wytrzymalosc i sprawnosci fizyczna, albo poznac okolicę w której biegasz i poderwać jakieś zadbane mięsko i jest Ci dość obojętne ile masz tłuszczyku, to nie musisz patrzeć na to co pijesz i wybrać to co lubisz i jest w miare zdrowe :)
W poczatkowym stadium napewno sam ruch wystarczy do tego aby podniesc swoje zdolnosci wysilkowe...jednakze, przyjsc moze taki okres, ze trzeba bedzie zwrocic uwage zarowno na progi aero/anaerobowe a takze na diete...
no a reszta to dobra puenta :)

FITNESS ACADEMY King Square Kraków


"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Seewy Piękny Zbyszek
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 21032 Wiek 40 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 208598
Skad wziales przelicznik ze 31 min jego biegu to 50min joggingu?

FITNESS ACADEMY King Square Kraków


"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
powoli zaczynam skladac odpowiedz na Twoja masę pytań, ale widze ze zdecydowanie nalezysz do osob, ktore beda czepiac sie szczegolow i liczyc pojedyncze powtorzenia a przede wszystkim czepiac sie i czepiac...

Wydaje mi sie, ze nie zwrociłeś uwagi na jedna podstawowa kwestie.. to jest forum dyskusyjne a nie ksiazka na temat tego co w szczegolach jak przebiega w jakims szczegolnym przypadku. Mysle rowniez ze autor pytania dostał bardziej szczegółową odpowiedz na pytanie które go męczyło. Zawsze się jednak ktos znajdzie kto będzie się czepiał pojedynczego zdania, pomimo ze sie z nim ogolnie zgadza i oczekiwał ze się na ten temat ksiązke napisze. Gratulaje, dzis ta osobą jestes Ty :)
jezeli chodzi o objetosc tekstu jaki napisalem to i tak zbyt powaznie zaczalem wchodzic w szczegoly roznych kwestii. Jezeli ktos chce uprawiac sport to i bedzie miał jakies efekty. Zawsze jednak mozna zapytac "co moge jeszcze zrobic by bylo lepiej" i to do tego sluzy zapewne forum. Zaraz skleję Ci odpowiedz na Twoje pytania czy komentarze, choc nie ma to absolutnie zadnego zwiazku z pytaniem autora topicu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 633 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15148
Ostatnio zauwayzłem po kumplu ze skoro on biega kilkarazy w tyg po 10km + 3x w tyg. siłka czy nieco wiecej to wcale nei chudnie(nie jest to jego priorytetem) tez nie je zbytnio. Wiec skoro tylko biegasz to malo z siebie spalisz :) mam nadzieje ze masz odpowiednia diete i treningi skoro chcesz schudnac :D pozdr/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Seewy Piękny Zbyszek
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 21032 Wiek 40 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 208598
ale chyba kompletnie nie zrozumiales...
Co ma to ze jet to forum dysk do tego ze to nie ksiazka? jezeli ktos pyta to dostaje odpowiedz taka zeby byla zgodna z prawda - a jezeli podajesz argumenty tudziez przytaczasz rzeczy ktore mijaja sie z prawda to...no comment...
rowniez dobrze moglem skasowac Twoja wypowiedz, za szerzenie nieprawdziwych informacji...ale dalem Ci szanse na odniesienie sie do mojej wypowiedzi...bo byc moze to ja sie myle...
ale nie, Ty wolales zaatakowac moja osobe i jej rzekome czepialstwo na swoje bledne twierdzenia...zamiast wlasnie rzeczowo sie odniesc. I o ktorej szczegolowej odpowiedzi mowisz? Z tego co zauwazylem, nie czepialem sie pojedynczego zdania..a raczej calego Twojego wywodu ktory ogolnie byl bledny...i bledy z poczatku wypowiedzi rzutowaly na dalsze bledne rozumowanie.
Na poczatku zarzucasz mi szczegolowosc..a pozniej sam przyznajesz, ze zbyt powaznie w szczegoly zaczales wchodzic...lekka niekonsekwencja...pomijam fakt, ze tam byly same ogolniki...jak i jeszcze raz powtorze - bledne stwierdzenia...bazujace chyba na jakichs powszechnych mitach

FITNESS ACADEMY King Square Kraków


"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 90 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1740
Niby czemu krotki? krotki na co? na spalanie? tzn. ze nic nie spali..?
spali... ciagle pali... jak sprząta, prasuje, pisze na forum - stosunkowo mało pali, ale pali i tluszcz i białka i węglowodany... Chodzi o proporcje w jakich spalane są jakie ilości poszczególnych składników. Mozna wchodzic w szczegoly ale po co, przeciez kazdy rozumie. Po 45minutach biegu kolejne dodatkowe minuty tegoż biegu spalają stosunkowo więcej tłuszczy niż wcześniej (duzo wiecej, wiec moze aby nie bawic sie w procenciki, nazwijmy ten etap spalaniem tłuszczu).
Dosc elegancko opisal to jakis kolega w poscie ponizej, ja zacytuję jedynie "Właściwie aby pozostać w 100% zgodzie z prawdą należałoby zalecać 4 godzinne sesje ćwiczeń podczas których udział tłuszczów w metabolizmie wynosi nawet 90%. Nie zawsze jednak rozwiązania które teoretycznie wydają się najlepsze dawać będą najlepsze rezultaty. 99,9% osób które pytają o radę nie będzie w stanie lub zwyczajnie nie będzie miało czasu na taki rodzaj wysiłków aerobowych które w walce z tłuszczem są najskuteczniejsze (trwają więcej niż 60 minut). Krótsze treningi z kolei przynosić będą efekty powoli co szybko zniechęci tych którzy oczekiwali plażowej sylwetki po tygodniu ćwiczeń"
https://www.sfd.pl/Efektywne_spalanie_tłuszczu-t72227-s3.html


Co do przestawiania się ze spalania poszczegolnych elementow to jest tak jak piszesz to szczegolowo - oczywiscie jest to proces stosunkowo plynny. Wiele osob trenujących, szczególnie biegi czy chód jest w stanie zaobserwować u siebie taki moment gdy już po prostu nie maja ochoty, już jest im "źle"... niby nogi wytrzymują, niby nic sie strasznego nie dzieje, a łapiemy takie uczucie... "zmeczenie psychiczne". Gdzies czytalem wypowiedz Roberta Korzeniowskiego, ze on tak ma po 80 minutach. Tutaj chociazby jest o tym mowa http://sportkonsulting.pl/index.php?ac=601&id=5 albo wrzuc w google glikogen i moze Korzeniowski, albo maraton to dostaniesz kilka art. na ten temat. Tu na forum tez cos o tym wyczailem... "W efekcie przedłużającego się wysiłku fizycznego, może wiec dojść nie tylko do obniżenia wydolności na skutek niedoboru glikogenu w mięśniach, ale także spadku koncentracji i sił psychicznych na skutek braku odpowiedniej ilości cukru w tkance wątrobowej"... chetni np tutaj sie moga podoksztalcac https://www.sfd.pl/PRZEMIANY_CUKRÓW-t152809.html

Zgodze sie, ze nic sie nie stanie...aczkolwiek nie przesadzalbym z iloscia. Co znaczy ze 'moze jej swobodnie uzywac'?
No widzisz - zgadzasz się i rozumiesz, a się kłócisz . "Swobodny" oznacza wg. wikipedii "taki, który nie krępuje się, jest naturalny, nie zobowiązujący; śmiały" i podobnie jak np słowo "optymalny" jest słowem które w tym kontekscie nie oznacza nic. "używać swobodnie" można interpretować jako - nie za duzo i nie za mało, tak w sam raz, wg powszechnie obowiązujących norm. Czyli jak mu się chce, to niech wypije, jak mu się nie chce, to niech nie pije, ale głupi nie jest i zgaduje, że wody to trzeba wypic z 1,5 litrac conajmniej dziennie, a jak cwiczy to i dwa razy tyle, a skoro cieplo jest, to i ze trzy razy tyle nie bedzie jakos strasznie duzo, ale nie na sile... kilkanascie litrow to juz pewnie bedzie za duzo.

Tak na powaznie to slyszalem, ze fajnym kryterium nawodnienia jest kolor moczu i jego ilosc Jak za żółty i niewiele, to pijemy więcej...

Oznaki tego ze jest 'zle' - czyli pewnie chodzi Ci o...
No ja mysle, że dość jednoznacznie piszę o co mi chodzi i nie masz co dopowiadac do tego jakis skrajności. Jak jest źle, to znaczy, że nie jest dobrze :). Piszę "już jest źle, bo masz deficyt" a Ty coś o odwodnieniu?! Nie, po prostu pić Ci się chce! To organizm woła - HALO, wody mi brakuje, uzupełnij! To jak taka lampka kontroli paliwa w aucie, ale gorsza, bo jak organizmowi zaczyna wody brakowac to ogranicza jej uzycie i np gorzej zarządza temperatura i poceniem się. Jak ma jej pod dostatkiem, to robi to co dla niego najzdrowsze.

Co do kofeiny, to znalazlem tutaj fajny link
http://www.princeton.edu/facilities/dining_services/nutritional_info/_Nutrition/athletes_kitchen_8_05.htm
którego autor mowi o 74 dobrych badaniach na temat kofeiny w sporcie i jej pozytywnych skutkach. Autor tego artykulu mowi, ze srednia to 12% w performance improvement (poprawa "wyników") i jest lepsza w sportach wytrzymałościowych i gorsza w takich trwających 8-20 minut. Mi w głowie utkwiła ta liczba 30% i pamietam ze to bylo badanie universytetu Stanford (albo profesora z tej uczelni) i dotyczylo wydłużenia czasu długotrwałego wysiłku o średniej intensywności. Myśle, że to któreś z tych 74, wiec na pewno poszukasz. Pamiętam również że był tam wykres bardzo marnie zrobiony (taki archaiczny) oraz mowa o tym ile kofeiny mozna miec w krwi na olimpiadzie. To powinno Ci pomóc odszukać artykuł, na który się powołuję. Niestety nie mam go nigdzie na kompie, ale to w sumie Twoj problem nie moj z googli umiesz korzystac, moze go gdzies odszukasz... :)

...dieta jest odpowiednio zbilansowana...
tak jest... dietka to podstawa zeby zgubic oponke, ale to przeciez nie post o diecie. Ja ją nazwałem rzeczą numer 1. przy opisywaniu, co trzeba zrobic by sie doprowadzic do stanu używalności

Przelicznika biegu na jogging nie brałem skądś... tak sobie zgaduję, że skoro 7km i biegiem 31 minut... to pewnie z 50 minut joggingiem bym zrobil. Oczywiscie, jezeli jest jakis magiczny kalkulator, to mozna policzyc, ze to jakies np 54 minuty albo 46, albo 63 etc. ale każdy zrozumiał sens - taki bieg przez pol godzinki raczej nie doprowadza do stanu tego silnego przezucenia sie na spalanie tluszczow... czyli mialby fajniejszy efekt, gdyby po swoich 7 kilosach złapał troche powietrza potruchtał jeszcze kwadransik
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta coś innego

Następny temat

Pomocy! Chce szybko zrzucić z wagi

WHEY premium