K- 1 WGP Japonia - wyniki

Peter Aerts def. Jan Nortje (TKO)

Keijiro Maeda def. Musashi (decision)
Takumi Sato def. Mitsugu Noda (decision)
Ewerton Teixeira def. Tsutomu Takahagi (TKO)
Tsuyoshi Nakasako def. Bernard Ackah (decision)

Półfinał I:
Keijiro Maeda def. Takumi Sato (decision)

Półfinał II:
Ewerton Teixeira def. Tsuyoshi Nakasako (decision)

Walka o tytuł - waga ciężka
Badr Hari def. Glaube Feitosa (TKO)

Walka o tytuł - waga super ciężka
Semmy Schilt def. Jérôme Le Banner (decision)

Finał GP Japonii
Ewerton Teixeira def. Keijiro Maeda (decision)

Ehhh, sprawdziły się moje obawy. O ile wynik walki Hari vs. Feitosa niespecjalnie mnie zaskoczył, to miałem cichą nadzieję że Geronimo zakończy dominację Schilta. Przeliczyłem się... Niespodzianką była też dla mnie porażka Musaschiego.

A ja właśnie liczyłem na Feitosę. Niestety, dalej mamy nudę w K-1 :(

Zmieniony przez - X-ruleZ w dniu 2008-06-29 13:45:14

No Feitosa po niedawnym "prawie posiadzeniu" Schilta wiele zyskał w moich oczach,choć porażka z Harim jakimś ogromnym zaskoczeniem dla mnie nie jest.

Schilt- JLB: Szkoda ze Francuz nie podołał ale zaczyna mnie powoli cieszyć ze Schilt już nie niszczy rywali tak szybko jak kiedyś,powoli uczą się z nim walczyc i przynajmniej KO nie ma.

Ponadto...Musashi przegrał decyzją...a to dobre.

PS: Super że Aerts wygrał,choć rywal zbyt cieżki nie był.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-06-29 14:09:36

Co do Aertsa to jakiś większych obaw nie miałem. Jego rywal poza warunkami fizycznymi nie dysponuje jakimś większym wachlarzem zalet. Jednak ciesze się bo Aerts to jeden z moich ulubieńców.

Jeśli chodzi o walkę Schilta to faktycznie myślałem że skończy sei szybciej i że Le Banner wyląduje na deskach. Na chwilę obecną nie wydaje mi się żeby w ciężkim K1 ktokolwiek mógł pokonać Holdendra. Niestety...

Ewerton wygral, ale chyba kariery to on nie zrobi w k1

Walka Schilt vs LeBanner

http://pl.


http://pl.

szczerze mówiąc to Schilt już tak nie dominuje. Widać to było na ostatnim Grand Prix, gdzie miał w sumie niezłego farta - najpierw mało co nie przegrał z Feitosą, a potem kontuzje JLB i Aertsa. Gdyby nie to mógłby polec na pkty już w półfinale.
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jednym z głównych kandydatów do złojenia Semmego będzie niedługo Badr Hari, musi tylko nabrać jeszcze kilka kilogramów.

Patrząc na Hariego to i tak mam wrażenie że od czasu ostatniej walki nabrał trochę kilogramów... W sumie to myślę że niebawem K1 zorganizuje walkę Badra z Schiltem

Będzie to podobny cyrk jak walka Shoguna z Colemanem. Czasami nie da się przeskoczyć pewnych barier. Hari podczas walki z Schiltem nie będzie mógł rozwinąć skrzydeł. Jego nogi i ręce "już nie będą takie długie" jak w walkach z mniejszymi przeciwnikami.