Utrzymanie stałej wagi.

to powiadasz że wszyscy mają takie same przypadki jak ja:D:D
no patrz..myslałęm ze jestem jedyny...kazdy wazył 105 i zszedł na 80 w nie całe pół roku ..taaaa???

BONO, jak widzisz wypowiedzi SKALARA i Konia są pod nimi takie linki klikaj w nie i przeczytaj. TAm jest napisane jak się odzywiac.

Po 2 to z Twojej wypowiedzi wynika tak Zona - zla bo przez nia tyjesz, ale chyba Cie nie zmusza zebys jadl o 20, kup sobie jakis rowerek stacjonarny i jezdzij rano przed praca.
Nie tylko Ty pracujesz jest duzo osob co chudnie po 30 kg i tyje z powrotem

no najgorsze jest..łakomstwo..zmuszac nie zmusza...ale...
mimo wszystko silną wole mam tylko ..luie sobie poszamac..
ale ja sienie dam z powrotem..o nie nie...
i dlatego napisałem sobie tu do was..a tak sie zastanawiałem nad tymi linkami u nich..

Kliknij w nie...
A jeżeli chce Ci się jeść bardzo to zwiększ ilość warzyw

Gdybyś odżywiał się prawidłowo to nie miałbyś takiej ochoty na szamanie. Bo teraz spożywasz trzy posiłki i przed długi okres nie jesz, a potem jaki Ci się włączy "ssanie" to ciężko z niego wyjść. Wiem bo sam tak miałem. Kiedy spożywasz posiłki regularnie, np co 3 godziny uczucie ssania Cię nie dopada. A do tego jeśli odpowiednio skomponujesz zawartość składników odżywczych nie będziesz prawie w ogóle uczucia głodu. Znając życie to pewnie zapychasz się na noc węglami itp. Ja tak robiłem i z chuderlaka 60 kilo z groszem w ciągu kilku tygodni wskoczyłem na 90kg. A wszystko przez nieregularne spożywanie posiłków i opychanie się na noc. Nie mówię, że na noc nie powinno się jeść, bo powinno ale np twaróg, który zawiera kazeinę. Kazeina jest wolno wchłaniana i w pewnym stopniu redukuje rozpad białek w mięśniach. Najlepiej poczytaj posty podwieszone. Szczególnie przydatny będzie post o podstawach układania diety autorstwa Skalara. Tam jest napisane co i kiedy jeść i w jakich ilościach. Nikt Ci diety nie ułoży, bo to na tym nie polega. Każdy człowiek jest inny i sam lepiej rozpozna jaki bilans kaloryczny będzie dla niego najlepszy. Na początku najlepiej wylicz swoje zapotrzebowanie. Wzory dostępne oczywiście w postach podwieszonych. Potem ułóż wg tego dietę, a my najwyżej ją poprawimy.

kolejny konkret..dziękuje bardzo..to chociaż miło poczytać.
To napiszę tak....na noc to tak jak pisałem...zdażało siea ostatnio jakos jak jesien nastała to ..pizza pizza pizza..
do tego coca cola...akurat wiem ze to nie był dobry krok..
juz 2 tydzien zmieniam swoje zywienie...tzn. zero czekolady np, zero pizzy i fastow, zadna coca cola, duzo owoców...tylko te 3 posiłki dziennie wciąz..przystosowałem sie do tego za bardzo chyba..ale spróbuje to zmienic..tak czy inaczej nadal zostaneprzy ostatnim posiłku ok 18..
dzieki

3 posiłki to zdecydowanie za mało. Jak tego nie zmienisz to efektów nie będzie żadnych. Ostatni posiłek białkowy nawet pół godziny przed snem. Ostatni posiłek ok 18 to najpowszechniejszy błąd.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2008-02-22 11:37:13