Laruzo - prosze:
nie zyje
jestem *****sko wymeczony, zdycham
A bylo to tak: (w nawiasie poprzedni trening, SQ i wycisk hantli)
1. SQ: 12x68kg (58) 10x73kg (68) 8x78kg (73) 5+1pomocx83kg (78)
2. Prostowanie nog: 12x45kg 10x50kg 8x55kg 8x60kg 6x70kg
3. Uginanie stojac: 12x20kg 12x20kg 10x25kg
4. Hack P: 18x25kg 15x30kg 18x35kg
i nogi umarly
5. Wycisk hantli: 12x18kg (18) 10x21kg (21) 8x24kg (24) 3+3x27kg (27x6) :/ i tu byl klops brak mocy w barkach... za tydzien polece: 18, 18, 21, 24 kg (nie sila jest priorytetem
)
6. Unoszenie bokiem: 12x5kg 12x5kg 12x5kg
7. Unosznie przodem 24 (obie rece na zamine po 12 powt)x5kg 24x5kg
8. Seria laczona: Unoszenie w opadzie+Unoszenie przodem 12x3kg+12x5kg
9. Seria laczona: Unoszenie w opadzie+Unoszenie na boki+Unoszenie przodem: 12x3kg+12x3kg+12x5kg
I
barki byly ogromne po treningu, a teraz nie moge ruszac rekoma bo barki sa wykonczone
Kocham to uczucie
Ogolnie o treningu:
Przysiady super
Reszta nog poszla calkiem dobrze, ale cos robie zle, mam manie dokladania ciezaru, a to przeciez nie sila jest moim priorytetem. Tak samo barki, rzucam sie na 27-ki nie potrzebnie bo to nie sila jest moim priorytetem.
Teraz do konca cyklu bede cwiczyl w miare rozsadnymi ciezarami a nie dokladac jak tylko sie da
hehe
pozdrawiam
Zmieniony przez - Siodema w dniu 2008-02-11 20:36:32