Właśnie o ten artykuł mi chodziło.Dziękuję że go odnalazłeś!SOG niestety duchowy tylko.
Czas na wypis z wczorajszego treningu:
Martwy Ciąg 75/8, 100/6, 125/6x6
Pendlay Rows 80/8, 90/2x6
Drążek 3x8
Biceps sztanga 40/3x8
Biceps młotki 18/3x8
Uginanie nóg 95/5x5
Brzuch
Martwy Ciąg - dało radę bez większych problemów.Serię 5 i 6 robiłem metodą sumo.Mam czas żeby eksperymentować to eksperymentuję.Ciągi sumo poszły łatwiej niż klasyczne ale muszę mocno popracować nad utrzymaniem równowagi oraz odpowiednim rozstawem rąk.Spodnie dresowe mi trochę przeszkadzają.Domyślam się że w stroju do ciągów jest troszkę łatwiej ale niech już będzie
PendlayRows - +5kg - już trochę ciężko.Narazie zatrzymam się na tym ciężarze.Może za 2-3 tygodnie dorzucę 2,5kg.
Drążek - spokojnie ale ostatnia seria tradycyjnie najciężej bo plecy już zmęczone.
Biceps sztanga- +2,5kg - trochę ciężko ale myślę, że w przyszłym tygodniu dorzucę 2,5kg i będzie git na jakiś czas.Dalej bez bujania i oszukiwania.Dokładnie i powoli.
Biceps młotki - bez problemu.Za tydzień powtórzę ciężar bo nie wiem jak mi pójdzie biceps na sztandze.Jak będzie dobrze to za 2 tygodnie pomacham 20-tkami.
Uginanie nóg - dodatkowe ćwiczenie za radą Senegrotha. Ma wzmocnić tylne partie ud i dzięki temu pomóc w martwym ciągu.Teraz będę robił 2 treningi uginań.Pierwszy,lżejszy w dniu siadów i drugi,cięższy w dniu ciągów.
Zdecydowanie lepszy trening niż w poprzednim tygodniu bo mnie głowa nie bolała Udało się nagrać 3 filmiki które wrzucę za moment.Można oglądać i komentować.
Zmieniony przez - TEN-SHIN w dniu 2008-02-03 11:10:19
"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie
http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!