z małego chłopca w nieco większego->
http://www.sfd.pl/Test_-_xp,cm3,inne_czyli_atak_na_masę_by_pati_pods.str.63/64-t351093.html
...
Napisał(a)
ja tam po sexsie nie mam siły więc jak koledzy wyżej wal po siłowni xD pzdr.
...
Napisał(a)
"Wal po silowni".
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
...
Napisał(a)
wal po siłowni ja ******le
klub masturbacyjny zawitał do mojego posta..
klub masturbacyjny zawitał do mojego posta..
FACET BEZ BRZUCHA LEPIEJ RUCHA
...
Napisał(a)
o f*** wy zboczuchy jedne chyba że mówimy rzeczywiście o masturbatorach xD<ja sie do nich nie zaliczam> koniec spamu
pzdr,
pzdr,
z małego chłopca w nieco większego->
http://www.sfd.pl/Test_-_xp,cm3,inne_czyli_atak_na_masę_by_pati_pods.str.63/64-t351093.html
...
Napisał(a)
ciężary robią się coraz większe, więc treningi coraz ciekawsze. Dzisiaj naprawdę poczułem duży wysiłek, cycki i uda bardzo mi się spompowały. Nogi mam tak zmęczone, że trzęsą mi się jak stoję . Suple chyba już powoli zaczynają sie już wkręcać, coraz większy zapał do ćwiczenia.
Szczególnie czuję ZMA. ZAWSZE budziłem się niewyspany, nawet jak spałem po 10 godzin to oczy mi się kleiły i mógłbym położyć sie dalej w kimę. Tymczasem teraz budzę się naprawdę wyspany, jestem w pełni wypoczęty, pełen energii. Naprawdę za***iste samopoczucie, inne postrzeganie świata jak jest się totalnie odmulonym ;). A co najciekawsze [nie wiem czy to ma na to wpływ], ale zaczęło mi się coś śnić po nocach. Od jakiegoś pół roku nie miałem żadnego snu, a teraz śnią mi się coraz brechtowniejsze rzeczy. (We wtorek oglądałem Resident Evil 3, to śniło mi się że biegam po mieście i strzelam do zombie ; w czwartek oglądałem LOST na jedynce, to mi się śniło, że jestem na tej wyspie ). Jak dla mnie to za***ista sprawa ;] oby tak dalej, dobre jazdy ;]
Szczególnie czuję ZMA. ZAWSZE budziłem się niewyspany, nawet jak spałem po 10 godzin to oczy mi się kleiły i mógłbym położyć sie dalej w kimę. Tymczasem teraz budzę się naprawdę wyspany, jestem w pełni wypoczęty, pełen energii. Naprawdę za***iste samopoczucie, inne postrzeganie świata jak jest się totalnie odmulonym ;). A co najciekawsze [nie wiem czy to ma na to wpływ], ale zaczęło mi się coś śnić po nocach. Od jakiegoś pół roku nie miałem żadnego snu, a teraz śnią mi się coraz brechtowniejsze rzeczy. (We wtorek oglądałem Resident Evil 3, to śniło mi się że biegam po mieście i strzelam do zombie ; w czwartek oglądałem LOST na jedynce, to mi się śniło, że jestem na tej wyspie ). Jak dla mnie to za***ista sprawa ;] oby tak dalej, dobre jazdy ;]
FACET BEZ BRZUCHA LEPIEJ RUCHA
...
Napisał(a)
Mam dokladnie tak samo jak ty , dlatego co chwila biore ZMA .
Co prawda mi sie same poryte w **** sny snia , ale looz .
Jak tam czujesz pompe po cp? Bo ja na tym jade i powiem ,ze jakos nie za bardzo ja odczuwam.
Pozdr,
Co prawda mi sie same poryte w **** sny snia , ale looz .
Jak tam czujesz pompe po cp? Bo ja na tym jade i powiem ,ze jakos nie za bardzo ja odczuwam.
Pozdr,
OwneD
Off since 01-09-2010 r.
...
Napisał(a)
to zarzuć jeszcze jakiegoś szturchańca i daj znać czy tez sie śni :)
"Mess with the best die like the rest"
...
Napisał(a)
CP narazie nie czuje, bo to dopiero 5 dni suplementacji, myśle że gdzieś za tydzień się załączy.. ;)
właśnie wróciłem z osiemnatski kumpla, ale nie bede wam opisywał co się działo. Opowiem to w trzech słowach (paradoks): P.I.Z.D.A J.A.K C.H.U.J
właśnie wróciłem z osiemnatski kumpla, ale nie bede wam opisywał co się działo. Opowiem to w trzech słowach (paradoks): P.I.Z.D.A J.A.K C.H.U.J
FACET BEZ BRZUCHA LEPIEJ RUCHA
...
Napisał(a)
witam po dłuższej nieobecności
Dziś skończyłem makrocykl 15-stek, więc 25% cyklu minęło.
Może jakieś 1/4 podsumowania.
Co do Cell Pumpa - Zacząłem czuć jego działanie w połowie drugiego tygodnia suplementacji. Napompowanie mięśni krwią dużo większe, odczuwalne podudzenie (ale to być może przez to, że przważnie godzinę przed treningami piłem kawę), ogólnie lepsze samopoczucie na treningu i już widoczne przyrosty (o tym niżej ). Rozpuszczalność: licha , ten kto brał CP to wie jak to się rozpuszcza.. na dnie zawsze zostaje osad. Smak: taki kwas, że tego się przełknąć nie da (smak natural). Poprostu porażka na maxa, nawet Carbo nie zabija tego smaku. Ale to nie ma smakować! To ma działać!
Moja ocena: 6/10
Carbo - co mogę powiedzieć na temat carbo.. zapewne spełniało swoją funkcję - odnowienia glikogenu po treningu. Rozpuszczalność raczej w 100%, smak czarna pożeczka mi smakuje (na razie ), ananas totalna porażka - za słodkie i w ogóle jakieś mdłe.. w szafce jeszcze czeka pomarańcz i truskawka, ale to już przetestowane i wchodzi gładko
Moja ocena: 9/10
Monohydrat - heh, pewnie coś tam daje w tym cyklu.. stostuję go jako dodatek, jedynie w dni treningowe po treningu.. nie bede oceniał
ZMA: z działania zma jestem naprawde zadowolony - pisałem o tym już wcześniej. Odczuwalny wzrost regeneracji organizmu, budzę się wyspany, wypoczęty i pełen energii - nie to co wcześniej, kiedy nie bralem zma - ciągle niewyspany i zamulony. Postanowiłem, że ZMA warto wpisać w suplementację ciągłą. Kolejna zaleta ZMA - a raczej samego cynku - 'odsyfienie' i ogólna poprawa stanu cery. Przez ten czas nie wyskoczył mi żaden syf, chociaż wcześniej nie narzekałem jakoś szczególnie na to, no ale zawsze to jakaś poprawa ;)
Narazie wyników siłowych jeszcze nie ma co mierzyć, ale w łapce zanotowałem już 39 cm (pomimo tego, że przy 15-stkach nie robię bicepsu.. wiec to dobrze rokuje na przyszłość ). Więcej się nie mierzyłem, bo nie lubię tego.. ale dwa najważniejsze wyznaczniki - lusto i waga - dają znać, że forma idzie do przodu. Waga pokazała już 89 kg na czczo, więc wypracowane 2 kg w 2 tygodnie - wg. mnie to świetny wynik, biorąc pod uwagę to, że mam typ budowy ścierwo-ektomorfika to.. <happy>. i napewno nie urosłem w tluszcz, bo mi tluszcz nie idzie nigdy :). Jestem zadowolony jak narazie, zobaczymy co będzie później..
Jutro dam pare fotek, bo teraz już mi się nie chce
idę pod prysznic, zjem i w kimę
elo
Zmieniony przez - -j451u- w dniu 2007-11-23 22:52:50
Dziś skończyłem makrocykl 15-stek, więc 25% cyklu minęło.
Może jakieś 1/4 podsumowania.
Co do Cell Pumpa - Zacząłem czuć jego działanie w połowie drugiego tygodnia suplementacji. Napompowanie mięśni krwią dużo większe, odczuwalne podudzenie (ale to być może przez to, że przważnie godzinę przed treningami piłem kawę), ogólnie lepsze samopoczucie na treningu i już widoczne przyrosty (o tym niżej ). Rozpuszczalność: licha , ten kto brał CP to wie jak to się rozpuszcza.. na dnie zawsze zostaje osad. Smak: taki kwas, że tego się przełknąć nie da (smak natural). Poprostu porażka na maxa, nawet Carbo nie zabija tego smaku. Ale to nie ma smakować! To ma działać!
Moja ocena: 6/10
Carbo - co mogę powiedzieć na temat carbo.. zapewne spełniało swoją funkcję - odnowienia glikogenu po treningu. Rozpuszczalność raczej w 100%, smak czarna pożeczka mi smakuje (na razie ), ananas totalna porażka - za słodkie i w ogóle jakieś mdłe.. w szafce jeszcze czeka pomarańcz i truskawka, ale to już przetestowane i wchodzi gładko
Moja ocena: 9/10
Monohydrat - heh, pewnie coś tam daje w tym cyklu.. stostuję go jako dodatek, jedynie w dni treningowe po treningu.. nie bede oceniał
ZMA: z działania zma jestem naprawde zadowolony - pisałem o tym już wcześniej. Odczuwalny wzrost regeneracji organizmu, budzę się wyspany, wypoczęty i pełen energii - nie to co wcześniej, kiedy nie bralem zma - ciągle niewyspany i zamulony. Postanowiłem, że ZMA warto wpisać w suplementację ciągłą. Kolejna zaleta ZMA - a raczej samego cynku - 'odsyfienie' i ogólna poprawa stanu cery. Przez ten czas nie wyskoczył mi żaden syf, chociaż wcześniej nie narzekałem jakoś szczególnie na to, no ale zawsze to jakaś poprawa ;)
Narazie wyników siłowych jeszcze nie ma co mierzyć, ale w łapce zanotowałem już 39 cm (pomimo tego, że przy 15-stkach nie robię bicepsu.. wiec to dobrze rokuje na przyszłość ). Więcej się nie mierzyłem, bo nie lubię tego.. ale dwa najważniejsze wyznaczniki - lusto i waga - dają znać, że forma idzie do przodu. Waga pokazała już 89 kg na czczo, więc wypracowane 2 kg w 2 tygodnie - wg. mnie to świetny wynik, biorąc pod uwagę to, że mam typ budowy ścierwo-ektomorfika to.. <happy>. i napewno nie urosłem w tluszcz, bo mi tluszcz nie idzie nigdy :). Jestem zadowolony jak narazie, zobaczymy co będzie później..
Jutro dam pare fotek, bo teraz już mi się nie chce
idę pod prysznic, zjem i w kimę
elo
Zmieniony przez - -j451u- w dniu 2007-11-23 22:52:50
FACET BEZ BRZUCHA LEPIEJ RUCHA
Poprzedni temat
storm+no explode??
Następny temat
Białko podstawa diety....
Polecane artykuły