pyza/blog/__Nie_Ma_Że_Boli__

Witam
Zapraszam na dzisiejszy wypis z treningu "A"
=========================================================================
Wypis z treningu "A" (Klata, barki, tric, brzuch, łydki)

Klata
1. Wyciskanie sztangi leżąc
3s 12p=62kg 10p=62kg 8p=66kg

2. Wyciskanie sztangi skos (góra)
3s 10p=50kg 10p=50kg 10p=50kg

3. Rozpiętki na płaskiej ławie
3s 12p=12kg 12p=12kg 12p=12kg

Barki

1. Arnoldki sztangielkami w siadzie
3s 12p=10kg 10p=12kg 8p=14kg

2. Unoszenie sztangielek bokiem w opadzie tułowia
3s 12p=8kg 12p=8kg 12p=8kg

Tric

1. Francuskie wyciskanie sztangi od czoła leżąc
4s 12p=27kg 10p=32kg 10p=32kg 10p=32kg

Brzuch

1. Unoszenie nóg w leżeniu ( scyzoryki)
3s 20p 20p 20p

2. Spięcia tułowia
3s 20p 20p 20p

Łydki

1.Wspięcia na palcach
4s 20p=100kg 20p=100kg 20p=100kg 20p=100kg
---------------------------------------------------------------------------
Notatka

Klata

- płaska dziś przebiegła lajtowo w sumie, ale jak to się mówi "dobrze weszła"

- skoks dziś jakoś ciężko poszedł, ale jakoś przebrnąłem i dotarłem do końca.

- rozpiętki dziś przebiegły lajtowo, ale ostatnia seri i ostatnie powtórzenia dały popalić mięśniowi i było czuć już fajną pompę. Wykonałem je dziś dość dynamicznym ruchem

Barki

- arnoldki dziś przebiegły lajtowo i nie było w su8mie zbyt wiele emocji

- unoszenia przebiegły średniawo i na koniec czuć było już dość dobrze mieśień

Tric

- franzuz przebiegł dziś bardzo ciężko, ale za to było czuć w sumie masakryczną pompę na tricu

Brzuch

- scyzoryki przebiegły w dość dobrze, ale nie było tego czucia mięśnia co oczekiwałem.

- spięcia na koniec o dziwo dały dość mocno popalić i było już czuć dość dobrze mięsień.

Łydki

- wspięcia dziś dały mocno popalić łydkom, ale w sumie ciezko aż tak nie było. Pompa była

Ogólnie
Trening można zaliczyć do seri petarda . Dziś nie miałem za dużego powera bo jeszcze borykam się z przeziębieniem. Ogólnie jestem zadowolony. Wszystko przebiegło wzorowo co do przerw itd. To jest już ostatni tydzień treningów z cyklu II potem tydzień totalnej regeneracji i ruszam pełną parą z III cyklem.


zapraszam jutro na wpis z treingu "B" ( uda, grzbiet, biceps)

pzdr

minęło 1h 20m i jem tune 130g i 100g ryżu taka ciekawostka

ciśnij ciśnij,ja skończyłem testa,ale teraz bede obserwował twe poczynania

pzdr.

siemasz
patryksk8-będę cisnął z głową na maksa. Teraz pozostał ostatni tydzień treningów potem tydzień regeneracji i ruszam z III cyklem i w końcu muszę się z miche wziąć bo tak nie może być i wpadaj do blogu bo będzie jeszcze grubo

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2007-11-01 08:55:17

jak weżmiesz sie za miske to napewno bedzie grubo wiem to po sobie

Wróciłem z cmentarza już. I dziś przez przypadek na kompie odkopałem fotkę która miała być na podsumowaniu z 5 strony
o to ona





dziś trening "B" i wieczorkiem wpis zapraszam

pyza chudziutko xD dajesz dalej dluga droga jeszcze przed Toba

kojot15- kurde wiem że chudo i nie dobijaj mnie tylko gdzie tu 93 kilo jest u mnie ?

przy tym wzroscie rozchodzi sie i duza czesc idzie w brzuch xD

kojot- jeszcze wam pokaże hehe a brzucha nie mam za dużego nawet krata gdzieś tam się wyłania najgorsze jest to że niby a łapie jest te 40cm a wygląda na 34cm tak jak by nie ćwiczył hehehe

Witam
Zapraszam na wypis z treningu "B" (uda, grzbiet, biceps)
====================================================
Uda

1. Przysiady z sztangą na barkach
4s 15p=64kg 12p=70kg 10p=76kg 8p=80kg

2.Zginanie nogi z krążkiem
3sx12p

3. prostowanie nogi z krążkiem
3sx12p

Grzbiet

1. Wiosłowanie sztangą w opadzie szerokim nachwytem
3s 12p=56kg 10p=60kg 8p=65kg

2.Wiosłowaniem końcem sztangi w opadzie
3s 12p=50kg 10p=60kg 8p=70kg ( nie liczyłem tu gryfu bo nie wiem ile może on ważyć w tym ćwiczeniu )

3.Martwy ciąg
3s 10p=100kg (ost 90kg) 10p=100kg (ost 90kg) 10p=100kg (ost 90kg)

4. Szrugsy stojąc sztangą
3s 15p=80kg 15p=80kg 15p=80kg

Biceps

1.Uginanie ramion z sztangą stojąc
3s 12p=26kg 10p=29kg 8p=32kg

2.Uginanie ramion z supinacją nadgarstków
3s 12p=12kg 12p=12kg 12p=12kg

Notatka

Nogi

- przysiady dziś znowu ciężko poszły siła w sumie była, ale nie wiem czemu tak ciężko poszło. Chyba jeszcze ta choroba daje o sobie znać.

Grzbiet

- wiosłowanie sztangą przebiegło średniawo, ale już dziś było czuć dobrze mięsień.

- wiosłowanie końcem sztangi przebiegła lajtowo i chyba na ostatni trening z drugiego cyklu dam progres. Pompa była

- Martwy dziś petarda dałem dziś 100kg i o dziwo nie było jakoś tam ciężko. Plecki już było ładnie czuć. Po prostu dziś była moc tylko siady coś nie tak dziś.

- szrugsy przebiegły na lajcie bez emocji , ale pompa była

Biceps

- uginanie sztangą dziś przebiegło ciężko i dało mocno popalić bicepsom i była już ładna pompa

- uginanie hantlą przebiegło dziś również ciężko i na koniec była masakryczna pompa, aż dziwnie się z nią czułem

Ogólnie
Dzisiejszy trening nie mógł być inny jak petarda. Pompa bardzo dobra plecy opuchły ładnie a łapy rozsadzało (z ciekawości zmierzyłem łapy i było ponad 41cm ). Oby więcej takich treningów tylko siady dziś coś nie tak przebiegły, ale nie ma co się za mocno przejmować plecy i biceps zrekompensowały ten ból

Jutro dzień przerwy i w sobote ostatni plan "A" już. Zapraszam na wpis.


pzdr