thai kickboxing - oyama karate

Shihan Pietras to czlowiek o bardzo duzym doswiadczeniu w karate kontaktowym i o duzej wiedzy o sztukach walki.Co do kursow combat to nie wiem jak one wygladaly,wiec nie chce sie na ich temat wypowiadac.Wiem tylko ze kiedys przez pare lat wspolpracowal razem z A. Kupsem tworca Combat 56.Szczerze mowiac to drazni mnie to reklamowanie treningow full contact w Oyama (cos zblizonego do kicka czyli atak rekami na glowe,zero kata)nazwami k-1 czy thai boxing,no ale jakos trzeba zachecic ludzi.Shigeru Oyama kiedys przyznal ze chcial zmienic stare metody treningowe i czesc technik Kyokushin ,podobno czerpal w tym celu jakies rozwiazania z thaiboxingu i boksu.Cwiczylem Kyokushin u sensei Keski (teraz chyba Shihan)i Oyama karate u dwoch roznych sensei.Treningi Kyokushin wygladaly glownie tak:45 minut biegania ,roznych cwiczen ogolnorozwojowych i silowki,a pozniej 40 minut wykonywania technik w powietrze (w miejscu albo w zenkutsu dachi poruszajac sie w przod i tyl)z kiai (okrzyk).W Oyama kihon trenowalismy glownie w pozycji walki.Na poczatku w miejscu, a pozniej poruszajac sie w przod i tyl.Cwiczen w parach pod katem walki bylo dosc duzo.Gdy zaczynalem trenowac Oyama Karate to jesli chodzi o techniki te style byly bardzo do siebie podobne.Powoli zaczynalo sie wszystko zmieniac.Zrezygnowano z niektorych technik uczonych np. w Kyokushin,zmodyfikowano niektore bloki,uderzenia wykonuje sie bardziej w sposob bokserski niz np. w Kyokushin (jednak do boksu im "troche" brakuje).Jakos w Oyama Karate wiekszy nacisk kladziono na manewrowosc w walce,zejscia z linii ataku z kontratakiem itp.W porownaniu do Kyokushin tez czesciej uzywane byly uderzenia kolanami ,w tym tez duzo hiza tobi geri (ud. kolanem z wyskoku).Mam tez stare szkoleniowki Oyama Karate z lat 80.Widac tam tez sporo wariantow uderzen lokciami np. uderzenie lokciem z polobortu po sidestepie.Nie wiem czemu w Polsce,uderzenia lokciami trenowane sa bardzo marginalnie :/ Niestety nie mialem przyjemnosci cwiczyc Muay thai, ale po obejrzeniu kilku szkoleniowek Muay thai zauwazylem troche podobienstw w M.T. i O.K..Zdaje sobie sprawe ze obejrzenie kilku szkoleniowek to niezbyt dobre zrodlo porownan.Moze gdybym pocwiczyl Muay thai jakies 3-4 lata ,to wtedy moglbym byc bardziej wiarygodniejszym zrodlem informacji i wtedy mogbym przedstawic wiecej wspolnych elementow obu sztuk walki.

sorrki za chaotycznego i niezbyt przemyslanego posta ,ale jestem niewyspany i trudno mi pozbierac mysli.

...jezeli u nas jest sekcja kick-boxingu, i oni w walce uzywaja kolan, łokci, low-kicków, czego w zwyklym kic-boxingu przewaznie nie ma, to mozna o tym powiedziec ze jest to kick z kolanami, łokciami i low kickami.
Chyba, że jest to wykonywane w sposób charakterystyczny dla Muay Thai.

Mam w tym odrobinke racji? - tylko odrobinkę

Jest charakterystyczny:)
A gdzie trenowałeś Oyame, nadal ciągniesz ją???
Mówię jak jest, ale też mnie denerwuje thai w Oyamie. Chwyt marketingowy po częsci jak to juz pisali;/

Jesli to pytanie do mnie to trenowalem w Krakowskim klubie Oyama Karate.Obecnie nie trenuje.Wywialo mnie stamtad pare lat temu.Chcialem zobaczyc jak jest w innych stylach itp.A pozniej glupi "wypadek" i przerwa w uprawianiu sportu przez pare lat.Obecnie sie zastanawiam nad kickboxingiem ,m.t. albo powrotem do O.K. ;)

Damiash, jeżeli nazwywasz taki twór "kickboxing z elementami MT" to wg mnie wszystko jest w porządku. Kiedyś ćwiczyłem właśnie taki kickboxing z elementami MT", od niedawna zaś ćwiczę czyste MT i zapewniam Cię, że różnica jest ZASADNICZA.

Davidian, Twoj post wcale nie był nieprzemyślany Ja się zgadzam w większości z tym co napisałeś. Podtrzymuję tylko swoje poprzednie twierdzenie, że podobieństwa pomiędzy kickboxingiem, karate a MT mają charakter wyłącznie akcydentalny.
PS. Skoro szukasz dobrego klubu to polecam oczywiście Target (już Tiger) Mnie to polecił MMA i mam teraz wobec niego dług wdzięczności

No wlasnie chcialem sie wybrac do p.Rafala ,bo treningi sa rzut beretem Romanka odemnie.Wyslalem ze 3 maile z pytaniem o zapisy i inne sprawy organizacyjne i do dzis nie otrzymalem odpowiedzi ,wiec sie troche zrazilem szczerze mowiac :/

Rafał zawsze odpowiada i jest też na gg. Poza tym to na tyle sympatyczny facet, że na pewno nikogo nie zlewa. Coś musiało nie dojść. Jak masz jakieś pytania to wal do mnie na priv, powiem Ci co, gdzie kiedy, podeślę Ci stronę i namiary. Ok?
PS. Jak dołączysz, to będziemy już mieli w klubie bodaj 4 stare dupy, wliczając mnie

Zmieniony przez - kopt w dniu 2007-10-19 08:26:37

...chcialem sie wybrac do p.Rafala... - którego Rafała . BTW Muay Thai w Krakowie jest zdominowane przez Rafałów.

...beretem Romanka... - za beret znajdę Cię i ekskomunikuję

Romanek

MMA, Ty masz od razu jakieś moherowe skojażenia

Wybacz "Searme".
Z całym szacunkiem, troche się zagalopowałem. Cięzki dzien wczoraj..ale mniejsza o to.
Dobra, sam trenuje karate ale pewna wiedzie na MT mam, bo się interesuje,
No ale posłuchaj tego... jezeli u nas jest sekcja kick-boxingu, i oni w walce uzywaja kolan, łokci, low-kicków, czego w zwyklym kic-boxingu przewaznie nie ma, to mozna o tym powiedziec ze jest to kick z elementami muay thai. Mam w tym odrobinke racji?

Spoko, cieszę się, że jednak się zrozumieliśmy

Oczywiście nie ma problemu z kickboxingiem czy karate z elementami MT czy np. grapplingu, bo i tak bywa. Chodzi tylko o uczciwe napisanie,że to sekcja np. karate z elementami innej sztuki. A jeśli na plakacie jest Muay Thai a niżej Oyama, to sugeruje wprost, że w tym klubie są osobne zajecia MT i karate. Co w tym przypadku się mija z prawdą, przyznaję się, że mam na takie sytuacje uczulenie, stąd taki ton wypowiedzi

PS. W wielu klubach trenerzy są otwarci na rózne inne style (i bardzo dobrze), np. na karate mielismy techniki z judo czy aikido, a trener nawet nie umieszczał takiej informacji na plakatach - uważał, że to normalne, i nie ma się czym specjalnie chwalić -

Zmieniony przez - searme w dniu 2007-10-19 11:59:32