dziś byłem na pierwszym treningu klaty i tricepsa na publicznej siłowni (wcześniej piwniczanka). Plan wyglądał tak:
-francuz sztangą w leżeniu / 4 serie
-prostowanie ramion na wyciągu górnym / 3 serie
-pompki w podporze tyłem / 2 serie
Francuz wszedł ładnie i nadszedł czas na wyciąg...
Technika na pewno nie była perfekcyjna, gdyż pierwszy raz miałem styczność z tym sprzętem, ale starałem się trzymać łokcie przy tułowiu, pełny zakres ruchu z małym ciężarem. Pierwszą serię zrobiłem na 15 powtórzeń. Już gdzieś przy piątym zacząłem czuć ból głowy przyśrodkowej prawego ramiona, ale dokończyłem serię. Po serii zastanawiałem się dlaczego tak jest, przecież technika była dobra. W drugiej serii zwiększyłem ciężar i było to samo. Zrobiłem jeszcze serię trzecią i czwartą przerwałem. Próbowałem chyba wszystkiego. Eksperymentalnie mocniej ciągnąłem lewą ręką, żeby zobaczyć, czy ból ustąpi i/lub pojawi się w lewej ręce. Niestety dalej bolał prawy...tylko prawy. Przeszedłem na wyciąg, który nie miał drążka, tylko sznury i zrobiłem serię jedną ręką i znów to samo...w lewej nie czułem nic, a w prawej ból.
Martwi mnie to i zastanawia.
Proszę o pomoc
Odchudzanie w wieku dojrzewania
http://www.sfd.pl/temat548381 - Skalar
http://www.sfd.pl/temat549020 - Psonic
http://www.sfd.pl/temat549022 - Tancerka25
http://www.sfd.pl/Jajka__wiadomości_ogólne,_badania,_cholesterol.-t619144.html