Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
Funakoshi pozmieniał nazwy technik i kata, o różnicach technicznych za dużo tam nie było
Nieprawda. Funakshi totalnie poprzerabiał wszystko, zresztą sam się przyznał, jako że przyświecała mu szczytna idea upowszechnienia karate, coby mogły je dzieciaczki w szkołach i słabe niewiasty uprawiać (co samo w sobie było herezją bo w wydaniu tradycyjnym karate było przekazywane po linii mistrza i to on sobie wybierał uczniów). Na Okinawie Funakoshiego zresztą zlali i odmówili mu głebszej nauki
Jednak Funakoshi jak Funakoshi, największe spustoszenie w karate zrobił jego syn, wprowadzając rywalizację sportową (ojciec w grobie się chyba przewracał...)
oraz słynne niskie pozycje. Potem to się jeszcze pogłębiło i w efekcie mamy WKF (oczywiscie to tak w uproszczeniu).
Jak ktoś ma jakies wątpliwości to wystarczy sobie porównać kata i sposob walki wspolczesnego shotokanu z tradycyjnymi formami, pozycjami i technikami z Okinawy. To jest przepaść.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Funakoshi pozmieniał nazwy technik i kata, o różnicach technicznych za dużo tam nie było
Chyba dość jasno dałem do zrozumienia, że chodziło o wywiad? W wywiadzie mistrz najbardziej się, z tego co zapamiętałem, ciskał o nazwy. O różnicach technicznych się nie wypowiadam, nie moja branża.
Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
Może nie chciał akurat gadać o technikach, czasem diabli wiedzą o co tym tradycyjnym mistrzom biega Nazewnictwo to akurat najmniejszy problem, nie tylko Funakoshi tam kombinował. Jeżeli jednak szuka się korzeni karate, to na pewno nie odnajdzie się ich w shotokanie, który jest wręcz sprzeczny z tradycyjnymi założeniami. Zresztą style okinawańskie też nie są tożsame z karate sprzed powiedzmy 150 lat (wtedy nawet nie trenowało się w gi, które obecnie uchodzi za symbol tradycyjności ) ale z pewnością jest znacznie bliżej dawnego, bojowego karate.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Szacuny
3
Napisanych postów
221
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1689
Zanim zaczołem się zajmować KF to znaczy w 90 roku trenowałem prze 7 mies. shotokan - bylbym pewnie trenowal je dalej gdyby nie powstała szkoła KF, a ja się tym bardzo interesowalem za sprawą filmów min z Bruce Lee i dla tego się przeniosłem - z czego do dziś bardzo się cieszę. A teraz o shotokan - kiedy przenosiłem się z tej szkoly do KF myślałem że mam jakieś podstawy przynajmniej - a miałem g....! Nic co tam się nauczylem nie bylo absolutnie przydatne - jak słyszałem od swojego instruktora - to źle, tamto źle , i to też źle - nie bylo mi wesoło. z mojego punktu widzenia na przeciętnym shotokanie można jedynie wyrobić sobie lepszą kondycję - nic wiecej. Nie uogolniam oczywiście do wszystkich szkół - jeśli trener jest konkretny i chce coś zrobić to nawet shotokan mu nie zaszkodzi w tym. W każdym razie jeśli ktoś wogole po większości styli karate pomyślał by o KF nawet jeśli 10 lat to trenowal - to może to sobie wsadzić w buty - nic mu się nie przyda i wszystkiego bedzie musial się oduczyć - mówimy oczywiście tradycyjnym wu shu, anie tradycyjno sportowym lub calkowicie sportowym, choć i tam na wiele mu się karate nie przyda.
Zmieniony przez - Yang30 w dniu 2007-10-11 18:44:42
Szacuny
3
Napisanych postów
221
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1689
A daleko masz do miasta gdzie jest coś więcej? jeśli nie daleko to mógłbyś dojechać na inną SW nieco konkretniejszą. Dodatkowo ja nie napisałem, że wszystkie kluby shotokanu są do niczego - styl to tylko polowa sukcesu - druga to dobry trener - nie mitoman oraz otwarty na rózne możliwości z talentem do nauczania - popytaj o tego gościa co to prowadzi - napisz tutaj jego nazwisko - to że shotokan nie musi od razu oznaczać że do dupy - jeśli trener ma otwarte horyzonty to zwłaszcza, że nie masz innej opcji - warto - ale tylko wtedy.
Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
J/w, pomijajac już fakt, że cięzko byłoby przedstawić to w tak uproszczonej formie jak jakieś minidrzewko. Poza tym, ta rozpiska nie ma moim zdaniem na celu ukazania ewolucji karate, tylko zobrazowania wpływu róznych styli na kyokushin, który ma tam pozycję centralną.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."