SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zniw/ Full Body Workout 2x / 2 miesiące

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6112

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 321 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3128
Po dzisiejszym treningu jedyne co mogę powiedzieć to " O KU**A "... nie, żeby to było jakieś chamskie, tylko nie potrafię innymi bardziej kulturalnymi słowami tego opisać.

Zaszalałem przy podciąganiach. 3x3/4x4/5x5/2x6. Wszystko nachwytem przy uchwycie szerszym niż rozstaw barków. 62 powt.
Darowałem sobie przyciągania i odciągania nóg, dlaczego? Bo nogi nie są priorytetem w danym cyklu, a nadal są najsilniejszym punktem w moim ciele.
Krucyfiksy 4 serie, 3 po 8powt./8sek. oraz 1 seria po 6powt./6sek. w tej samej ilości liczba powtórzeń podczas podnoszenia sztangielek bokiem z rotacją nadgarstków. Gdy robiłem te dwa ćwiczenia było tylko (jeszcze jedna, jeszcze jedna, jeszcze jedna, K**WA!, jeszcze jedna) a myślach obraz mięśni naramiennych Marka Olejniczaka.

Potem zrobiłem resztę ćwiczeń i po bicepsie (3seriach) przypomniałem sobie o "Szalonej Ósemce" czy jakoś tak... Na czym to polega? Uginanie ramion ze sztangą. Po 8-miu powtórzeniach, od razu zmieniasz ciężar na wyższy i dalej 8 powt. I tak (bynajmniej ja tak zrobiłem) 5 serii. Potem ok 2/3 minuty przerwy i powrót, od największego do najmniejszego. W moim wykonaniu to było raczej "Szalona osiemdziesiątka szóstka" ponieważ serie gdy schodziłem ciężar niżej robiłem 6powt. Wrażenia? Przeczytajcie pierwsze zdanie i zrozumiecie.

Wiem, że zaraz zostanę zbluzgany przez wszystkich sezonowców i całą resztę "kulturystów". Czemu? Za to zdanie: Biceps to dla mnie mięsień podrzędny. Jedyne do czego mi jest potrzebny to do silnego duszenia oraz podciągania podchwytem. Ale po dzisiejszym dniu i ćwiczeniu opisanym wyżej zaczynam zmieniać zdanie. Jak każda osoba ćwicząca na siłowni jestem swojego rodzaju masochistą, no mam trochę więcej z masochizmu w sobie niż przeciętny kulturysta. Uwielbiam bardzo trudne ćwiczenia, dlatego m.in. mam tak olbrzymie samo zaparcie podczas robienia krucyfiksów.

Pompa na bicu była olbrzymia, ale nie tylko na bicu, ale i na przedramieniu (wew. część). Potem chciałem zrobić brzuchy, ale kiedy chwytając rączkę przy ławce nie mogłem zacisnąć dłoni to zrozumiałem, że to koniec na dzisiaj. Wyszło opowiadanie... ale cóż, bywa...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 321 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3128
Wczoraj : 6km - 32min
Dzisiaj : 6km - 34min

Wniosek? Zmęczenie organizmu? W sumie biegło mi się bez problemów, a jednak nie udało się urwać tych 2minut, co gorsza doszły następne 2. Wydawało mi się, że poprawiłem tempo w nie których odcinkach... szlag...
Wniosek 2? Kupić stoper i oznaczyć poszczególne etapy biegu.
__________________________
BTW W środę wyjeżdżam na 10 dni, co znaczy, że treningów na siłowni przez ten okres czasu nie będzie (boli). Ale postaram się ćwiczyć rano i wieczorem w zakresie możliwości tzn. pompki, brzuszki itd.
__________________________
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 321 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3128
No więc po długiej przerwie wracam do dziennika.
Dzisiejszy trening przebiegł tak jak zwykle. Trochę zmieniłem ustawienie serii oraz powtórzeń przy podciąganiach, w sumie trening poszedł nie źle.
A nawet w pewnym momencie miło się przekonałem, że jestem w stanie zrobić 6 pompek na poręczy z dodatkowym obciążeniem rangi 25kg.

Problemem było tylko to, że zapomniałem ręcznika co bardzo boleśnie odbiło się na moim karku podczas przysiadów. Zazwyczaj owijałem sztangę ręcznikiem, aby żelastwo tak bardzo się nie wbijało, tym czasem przy 100kg na karku bez żadnych "izolatorów" pomiędzy moim ciałem, a stalą, ból był większy niż odczuwany na nogach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 3454 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 33518
bo nie umiesz kłaść sztangi na plecach
kładziesz ją na dole kapturów i tam może leżeć bezboleśnie

po drugie, po co biegasz skoro na mase ćwiczysz?

"..im Bewußtsein der Verantwortung vor Gott oder vor dem eigenen Gewissen.."

robie formę na euro 2012
potrzebujesz pomocy - pisz.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 321 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3128
Cóż, zazwyczaj staram się kłaść sztangę właśnie w tym miejscu, w tym naturalnym zagłębieniu tworzonym przez mięśnie; lecz przy zbyt dużych obciążeniach boję się, że sztanga mi się ***utnie na glebę, a tego bym zbytnio nie chciał.

A co do biegania... gdybyś przeczytał pierwsze posty to sam doszedłbyś do wniosku, że celem nie tylko jest masa, ale również wydolność kondycyjna (masa to cykl krótkoterminowy, wydolność organizmu to makrocykl).


Dzisiejszy trening na siłowni był bardzo udany. Przysiad zakończony na 112,5 kg x 6powt., pompki na poręczach z dodatkowym obciążeniem 25kg x 6powt., czyli mówiąc prościej : Jest dobrze.
Ale po ważeniu i sprawdzeniu poszczególnych wymiarów szlag mnie trafił. Waga podniosła się teoretycznie o 0,2 kg. Ok 0,5 cm w barkach, a tak to nic więcej.

Powoli zaczynam myśleć, że w moim wieku i przy mojej chęci treningów i głównym założeniu, trening masowy mija się z celem. Chyba zrezygnuje z reszty masówki, która była w założeniach, a zacznę następny cykl w kolejce.
Kwadratura koła... tak to już jest z tymi Ektomorfikami... wrr...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Następny temat

Dziwna Budowa Ciala

WHEY premium