Taki byl cel. Chce sie skupic w tym cyklu bardziej na "grubosci" plecow. stad drazek na samym koncu. Poza tym w poprzednim planie od niego zaczynalem, wiec teraz chcialem troche zamieszac.
saib__
Nieudana w jakim sensie? A 2 wioslowania faktycznie ze wzgledu na grubosc. Mysle, ze taka liczba jest ok, nie za dobrze mi sie robi wszelkiego rodzaju podciagania sztangielki w opadzie, a co do wyciagow, to nie jestem do nich przekonany, moim zdaniem wioslowania lepsze tymbardziej, ze nie robilem ich nigdy porzadnie, wiec pora to nadrobic.
oraz to w sumie 6 serii, czyli wcale nie tak duzo.
Na dzisiaj to tyle- ser wlasnie zjedzony, oliwka wypita ide spac, a jutro od rana dentysta. Ciekawy jestem jak to wyjdzie, bo troche mnie kaszle i nie wiem, czy jej tam nie popluje jak mi bedzie borowac (bedzie robiony ktorys z ostatnich gornych zebow, wiec bedzie trzeba jape szeroko rozdziawic ). W dodatku kaszel mam krtaniowy, wiec troche dziwnie sie na mnie ludzie pacza, jak sobie pokaszle, jezeli wiecie, co mam na mysli.
Wstalem i wlasnie wsuwam ryz, do tego oliwa i bialko (wzialem bratu tym razem ) MRM truskawkowo bananowy, niestety musze wypic z woda, bo mleko sie skonczylo. Co do smaku, to wg mnie bez rewelacji, nie przeszkadza w piciu, ale ogolnie malo go czuc. Co do czekolady sie jeszcze nie wypowiadam, bo jedzac z z ryzem ten ostatni skutecznie psuje jej walory smakowe. Jutro juz przechodze na ryz z maslanka + pol banana i to samo jako 2 posilek + twarog. Teraz powoli bede wychodzil do dentysty.
Acha. Po wczorajszym treningu czuje baaardzo mocne zakwasy. Najwieksze na prostownikach, ale ogolnie cale plecy, mniej na dwuglowych, ale nawet bicom sie dostalo, no coz- nie ma lekko.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-09 22:58:23
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-10 07:22:14
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html