zmdoyfikowane HST / czy jest sens?

witam na poczatke powiem ze cwicze rok... zaczynalem od HST i efekty byly zatysfakcjonujace potem split przerwa miesieczna i zas split ....
Teraz tez pasuje mi cwiczyc na mase... zakupilem wpc i gainera wiec i trening chce by byl konkret

i mam dylemat co do HST czy jest sens zmodyfikowac go tak ze bede zaczynal serie kazdego mikrocyklu zawsze od maxa !!! i np potem np po tygodniu dokladal z jakies 2/5 kg ! (wiadomo ze bedzie ciezko ale wtedy zacznie sie neagtywne wyciskanie ) apotem znow po 2 tygodniach kolejny mikrocykl z tym ze 10 powtorzen itd ...
oczywiscie cale cialo i tylko kilka ciwczen tak jak zaklada to hst ...

Chce tak zrobic poniewaz uwazam ze na moj organizm najlepiej dzial duzy bodziec i konkret wysilkiem ... tak wlasnie robilem na poczatku przygody z silka cale cialo staly ciezarem jechalem... bo male ciezary czyli np ten max i 25% wydaje sie mi marnym ciezarem i to bedzie takie glaskanie sie na silowni ... wyedlug mnie oczywiscie...

czekam na wasze opinie i wskazowki co robic ... moze polecicie cos innegoo
pozdro

Tak, jest sens, jeżeli chcesz odbiec od prowadzonych do tej pory metod, od takie sobie urozmaicenie nie na dłuższą metę.

Ostatnio taki trening miałem i mi pasuje, czyli tak jak mówisz wszystko jak w HST tyle że od początku do końca na maxach :). Całkiem, nieźle się ćwiczy tylko że na 15-stkach trochę mdli.

Nie rozumiesz zasad HST.
A cwiczyc sobie mozesz jak chcesz.

oj rozumiem .. rozumiem podobnie jak kolega ... dlatego pisze ze zmodyfikowane HST ;]

Nawet najsilniejsze bodzce przestaja dzialac po pewnym czasie stad stala progresja z treningu na trening.
Mysle, ze cwiczenie z malymi ciezarami ale stale zwiekszanymi da Ci wiecej niz zarzynanie sie z maksymalnymi.

hmm kwestia sporna ... wiem ze kiedys juz taki jeden kolo tu na forum napisal ze cwiczy maxami ... i opisal ten sposob wiele osob zaczelo tak cwiczyc mowiac ze sa efekty ... takze wiesz...
osobiscie machanie takim lekkim ciezarem nic mi nie daje ;/
miesien zaczyna byc zmeczony dopiero pod koniec mikrocyklu ...
zaczynajac od poczatku od maxa daje mu maxymalny wycisk juz na pierwszym tereningu w mkrocyklu... jezli nawe moj organizm a raczej miesnie maja tendencje do przyzwyczajania to nie wierze ze juz po paru dniach sie przyzwyczaja , przeciez to tylko dwa tygodnie potem jade ciezszym ciezarem z 10 powt ...

tyle...

zobaczymy czy wytrzymasz. jak bedziesz sie staral utrzymac objetosc serii to wymiekniesz w pietnaskach, jak powotrzen to w 10 lub 5....

Spoko.
Rob jak chcesz.
Co mam Ci napisac, ze dobrze robisz czy co?
Byc moze masz racje.
Nie dla wszystkich wszystko jest jednakowo dobre.
Pocwicz. Zobacz.

Taki trening jest dobry, tylko dobrze mieć jakieś wspomagacze :). Znam ludzi co jadą cały czas na 8 powtórzeniach, max ciężar i wszystkie partie na jednej sesji, jedyne zmiany jakie mają to inne ćwiczenia i nie narzekają na brak przyrostów :).

Zmieniony przez - Adrian233 w dniu 2006-12-29 15:11:54

na solidnej szprycy to sadze, ze to nawet za malo... co nie zmienia faktu ze w tym wypadku to nie ma sensu...

Oj mało wiesz, a na pewno mało widziałeś :).