Szacuny
1
Napisanych postów
144
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1796
zgadzam sie z Ronowiczem....
zdrowie mam jedno.... i wole nie eksperymentowac czy ciezarek 1-2 kg z ktorym pocwicze nie roz..ieprzy mi za 10-15 lat jakiegos stawu....
ja preferuje wszelkie cwiczenia na wlasnym ciezarze ..... wiadomo, ze kazdy cwiczy jak woli , spieranie sie kto mowi bzdury kto nie, nie ma sensu...
konstruktywnie z cwiczen polecam /z tym sie spotkałem/ : uderzenia w powietrze , smiesznie nazywajaca sie ale majaca swoje uzasadnienie "walka z cieniem" , cwiczenia z patrnerem np: wszelkie formy zabawy w "łapki" .....choc widomo ze nic nie zastapi porzadnego sparingu
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Uderzenie w powietrze z/bez ciężarów to ten sam skutek dla stawu - mikrourazy. Stara zabawa, dwie tulejki po 1kg w łapy i walka z cieniem. I nie dramatyzuj, że nie wiadomo jak to stawy rozwala bo to nie prawda.
Szacuny
5
Napisanych postów
1407
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
13999
Fighter : rozwalac nie rozwala, ale troche czuje w lokciach od wlasnie tych kilogramowych ciezarkow, minimalnie, ale tez krotko trenuje... ogolnie obciazniki jak sie tutaj dowiedzialem sa zle. ale jesli sie ich uzywa z glowa to moga byc dobrym cwiczeniem na szybkosc, znam to z autopsji. chociaz troche mi lokcie czasem strzelaja (na nastepny dzien po treningu o ile dobrze wyliczylem ) to widze duza poprawe szybkosci w lapach. zreszta to bardziej siada na stawy, jesli rekoma robi sie takie dosyc szarpiace ruchy, a jesli sie ruch w pelni kontroluje, ze to tak nazwe, miesniami, to nie powinno byc zle. mi najbardziej siada na lewy lokiec (wiadomo lewy prosty) z prawym jest oka.
Szacuny
5
Napisanych postów
773
Wiek
56 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
24347
Zgadza się ZgreD; zdrowie masz jedno, ale jeżeli tak bardzo się o nie obawiasz to w ogóle odpuść sobie systemy walki a już w szczególności kontaktowe sparingi- tam możesz nabawić się urazów w kilka sekund, a nie za 10-15 lat... A swoją drogą to jak ci się wydaje: czy np. ćwiczenie kopnięć w powietrze na wysokość głowy nie rozkalibruje ci stawów zdecydowanie szybciej? W końcu jest to zdecydowanie mniej naturalne dla człowieka niż kilogram w łapie...
Szacuny
1
Napisanych postów
144
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1796
ja z racji mojej ksywy musze dramatyzowac........a jesli teraz juz sie czuje ze ze cos tam szczela to popratrz na to przyszlosciowo za 10-15 lat....konczac kazdy cwiczy jak chce ....a kazdy ma tez inne predyspozycje , kosci , stawy ...jeden bedzie napier..lal 5 kg i nic a inny wezmie 1 kg i juz chrupie....
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
Szacuny
1
Napisanych postów
144
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1796
fakt ....wole kopniecia niskie ale to z racji ze uwazam je za skuteczniejsze......a sparigi widomo ze nie obejda sie bez kontuzji , ale przewaznie sa to sprawy krotkotrwale szybkie do zaleczenia ....a mikrourazy , rozjechane stawy itp czujesz do konca zycia i nie wyleczysz tego....moze i troche dramatyzuje ale takie mam zdanie....ksywa zobowiazuje..
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
"To nie sztuka zabić jeża ale kruka co go stuka... "
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
Fighter:
Treing z obciazeniem jest bardzo niekorzystny dla zdrowia. Nie mowie ze nie polepsza szybkosci - ale jest niezdrowy. Kazde obciazenie powoduje duze obciazenie na stawy. Z tego sa powazne konsekwencje i to w krotkim czasie. Niewazne czy pol kilo czy 2 kilo. Bardzo latwo sobie mozna zniszczyc stawy.
Jesli masz watpliwosci nawet co do obcizenia 1kg to odsylam do dzialu "porady medyczne" - tam Guru wyjasni ci twoje watpliowsci.
Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.