SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kobiety na treningach

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 104805

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1325 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7348
Odnośnie słabej kondycji fizycznej gwałcicieli ...
Znam paru o wręcz olimpijskich parametrach.
Nieżyjący już Władek Komar lubił sobie od czasu do czasu panienkę zgwałcić...

Piszący te słowa również ...

My baby shot me down ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 153 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1792
Od razu sie przyznaje, ze nie dobrnalem do konca, utknalem w polowie ;) Sorki jak cos zdubluje.
Kobiety na treningach jak najbardziej nikomu nie przeszkadzaja. Sa mile widziane, zawsze to jakas dodatkowa atrakcja ;) Fakt, ze praktycznie kazdy z dziewczynami sparuje na jakis tam % mozliwosci, zeby krzywdy nie robic. Sorry drogie Panie, po prostu wiekszosc facetow nie moze sie przelamac zeby uderzyc kobiete ;)

Co do skutecznosci kobiet w walce z mezczyznami... nie napisze nic nowego... marne szanse. Sa slabsze fizycznie, bardziej podatne na zranienie, tego sie nie przeskoczy. Oczywiscie sa wyjatki, o budowie poteznego faceta ;) Ale ja pisze o wiekszosci kobiet, a nie tak brzydko zwanych babochlopach.
Odniose sie do wypowiedzi kolezanek na forum.
Co do drobnej kobietki powodujacej, ze faceci schodza po walce na kolanach... O ile sie zorientowalem chodzi o taekwondo... Sorki, ale akurat zasady na jakich sie toczy walka w tym sporcie maja znikome przelozenie na ulice i kolezanka niemile by sie zawiodla. Zreszta nie widzialem, zeby ktos na tkd kopal panne na full.

Dalej, odnosnie tego ze faceci skupiaja sie na sile i nie cwicza szybkosci itd. Nie wiem skad ten wniosek? Kazdy kto trenuje dba o wszystkie parametry. Poza tym, szybkosci akurat nie da sie zwiekszyc w jakims duzym stopniu, jest to bardziej genetyczne. Oczywiscie wplyw ma tu technika, ale nad nia mezczyzni tez pracuja. Najszybciej poza technika sile zwieksza masa, zreszta przy dobrej technice facet moze dodatkowo wykorzstac mase i miesnie do zwiekszenia sily ciosu.
Z powodu drobnej budowy kobieta rowniez moze ulec powazniejszym obrazeniom po ciosach o podobnej sile, dodatkowy punkt dla faceta.

Ta sama osoba pisala o wygranych walkach, bo przeciwnik myslal ze ma juz dosc i w tym momencie nadziewal sie na ciosy... Super, tylko czego to dowodzi? Ze facet chcial ja tylko spacyfikowac, a nie zatluc. Prawdopodobne wiec, ze nie bil tez z cala sila. A co by bylo, gdyby walczyla z facetem chcacym ja stluc do nieprzytomnosci i jeszcze przekopac? Latwo sie domyslec. Nie mialaby szansy zadac tych ciosow.
Tak to wlasnie najczesciej wyglada, kobieta walczy z facetem, ktory ma jednak jakies zahamowania przed zrobieniem jej tak duzej krzywdy, jaka byc moze zafundowalby innemu facetowi, bo KO i przekopanie na glebie to nic niezwyklego ostatnio.

Postow kolezanki blondpaker to po czesci az szkoda komentowac. Walka z 4 facetami to dla niej zaden problem... Moze w ciemnej uliczce poprosili ja o ogien, a ona w histerii zaczela ich naparzac i biedni uciekli nie wiedzac o co chodzi furiatce ;) Wiekszosc facetow nie poradzilaby sobie z 4 mocnymi przeciwnikami (a nawet srednimi), a tu prosze... dla kobiety to pryszcz. Wlasnie przez takie idiotyczne teksty latwo zauwazyc, jakie pojecie o realnej walce ma wiele pan niestety. I to one najczesciej sie stawiaja dodatkowo prowokujac konfliktowe sytuacje.
Wyczytalem tu juz stwierdzenia, ze jak ktos sie nie potrafi obronic to nie da sie mu bardziej zaszkodzic. Nic bardziej blednego, bo spokojna gadka mozna nie raz wybrnac, a jak taka pani zechce pomoc, to oklep gwarantowany.

Dalej nastawienie typu, ze wolanie o pomoc to strata czasu, bo nie daje szans na obrone itp. A jakie szanse daje walka z silnym i zdeterminowanym facetem? Jak na takiego jakas pani trafi to szybko zrozumie swoj blad i pozaluje, ze nie sluchala dobrych rad. Mowie o gosciu, ktory naprawde bedzie mial na celu zrobienie krzywdy, a nie ukradniecie torebki albo postraszenie krzykaczki i bedzie mial jako takie pojecie o walce.

Co do goscia ktory sie "przestraszyl kobiety 150cm, bo moze jakas furiatka", to swiadczy tylko o tym ze mial nieco kultury i klocic sie a pobic kobiete to dla niego roznica, a nie ze sie przestraszyl. Pamietam akcje jak kiedys taka bojowa panienka startowala do kolegi (wykorzystal ja i rzucil, chciala mu sie odgryzc za to w towarzystwie ale ja przegadal i pekla). Zaczela go okladac piesciami, kopac itd. Kumpel sie tylko zaslanial, ale w koncu nie wytrzymal i ja odepchnal. Jak wyrwalo ja z butow i pizgla o chodnik, to az wszyscy polecielismy patrzec czy sobie krzywdy nie zrobila. Inna akcja, panienka zaczela szarzowac do dwoch znajomkow, bo sobie podpila i cos jej nie podpasowalo i okopywac, tluc zawziecie jednego (tez podobno twarda zawodniczka z niej byla, nogami fajnie machala) a kolezka taki, ze malo kto w miescie do niego startuje. No ale chlopak tylko sie zaslanial i prosil zeby sie uspokoila. Drugi (duzo slabszy) nie mial tyle skrupolow, odsunal typa i sprzedal jej plombe. Panna splynela i poszla spac. Takie to opowiastki jak panna 4 typom kladzie po gebach bez problemu.

Zreszta wiekszosc facetow jakich znam, nawet jak nie trenuja, wie "instynktownie" jak mniej wiecej chociaz zadac cios, ulozyc reke czy cialo. I odwrotnie malo ktora pani ma taki instynkt. Fakt, ze w ringu widac zwykle wieksza zacieklosc i determinacje kobiet, ale to jedno, a efekty tych dzialan to drugie.

Oczywiscie lepiej dla kobiety jak trenuje cos, niz nic. O ile nie daje to jej zludnego poczucia sily i nie powoduje eskalacji konfliktow.


A co do postu z poczatku tematu, ze babka miala sprawe za pobicie 2 facetow, to podejrzewam ze wielu panow wlasnie tak wolaloby zalatwic ta kwestie. Bo o ile pobicie 2 mezczyzn przez kobiete moze w sadzie wygladac nieco smiesznie, to odwrotnie na pewno smiesznie by nie bylo i nie wiem czy ktos bralby pod uwage ze sama zaczela...
Zmieniony przez - Dran00 w dniu 2006-08-22 15:43:59

Zmieniony przez - Dran00 w dniu 2006-08-22 16:34:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 58 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 137
to ja odpowiem swoje - trenujesz kiepski styl jezeli nie dajesz kobiecie zbyt wielkiej szansy.

Dran00: Twój argument o tym ze kobiety sa slabsze i bardziej podatne na zranienia (dlaczego to drugie?) jest co najmniej malo istotny. Dlaczego? Bo na tzw. ulicy i tak bedzie Cie atakowal zazwyczaj facet wiekszy i silniejszy i przy przewadze liczebnej - raczej mało kto atakuje bedac slabszym. Wiec bez roznicy czy jestes malym facetem czy mala kobieta (rownie dobrze moglbys pisac ze faceci ponizej 80kg nie maja szans :> ).

Z mojej praktyki wynika ze kobiety sa poprostu kulturowo gorzej nastawione - malo ktora cwiczy miesnie, a sztuki walki to calkiem osobny temat. (zauwazcie ze prawie wszystkie niwiasty maja calkowicie jednoczesciowe ramie, nawet zarysu miesnia nie ma).

To z instynktem to tez nie tak jak piszesz. Malo ktory facet wie intuicyjnie jak uderzyc! Jakby tak bylo to nie musialbym tyle kombinowac zeby sie wreszcie nauczyli =).

Co innego ze malo jest kobiet ktore pojawiwaja sie w sztukach walki. Ale uczciwie - ile facetow ktorzy cwicza sa dobrzy? Wiekszosc ludzi i tak rezygnuje bo praca, dziewczyna, nie-chce-mi-sie, itd. A skoro dziewczyn z kutlurowej definicji przychodzi mnie to jest mniejsza szansa na to ze trafi sie taka ktorej powyzsze powody nie przeszkadzaja, a instruktor sie nia "na serio" zajmie.

Ja bardzo chetnie trenuje niewiasty - lapia duzo szybciej niz faceci i czesto jak juz przychodza na trening to nie chca byc gorsze i walcza o swoje zeby byc "jednym z chlopcow" ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Dlaczego kobiety w Polsce nie chcą trenować MMA? U nas sama męska ekipa i już nie wyrabiam

Jako uzupełnienie weź Aikido. Raz, że trochę ciekawych rzeczy się nauczysz a dwa, że Pięknych i Przemiłych Kobiet jest na treningach zwykle całkiem sporo

kobiety sa slabsze i bardziej podatne na zranienia (dlaczego to drugie?)

Chociażby dlatego, że facet może przyjąć zadany z całej siły cios na klatę-a dziewczyna jest w tym rejonie trochę delikatniej zbudowana-i trochę bardziej wrażliwa-więc nawet delikatne uszczypnięcie jest dla niej bolesne-nie mówiąc już o ciosie. Chociażby dlatego, że kobieta ma zwykle sporo lżejszy i delikatniejszy kościec, bardziej podatny na uszkodzenia-i zwykle słabiej rozwiniętą "poduszkę" z mięśni, chroniącą ten kościec. Chociażby dlatego, że zwykle jest od napastnika niższa i słabsza-a przewagę masy i siły trudno jest zniweczyć bez dużych umiejętności. Wystarczy?

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-08-24 09:06:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 58 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 137
kobiety sa slabsze i bardziej podatne na zranienia (dlaczego to drugie?)

Chociażby dlatego, że facet może przyjąć zadany z całej siły cios na klatę-a dziewczyna jest w tym rejonie trochę delikatniej zbudowana-i trochę bardziej wrażliwa-więc nawet delikatne uszczypnięcie jest dla niej bolesne-nie mówiąc już o ciosie. Chociażby dlatego, że kobieta ma zwykle sporo lżejszy i delikatniejszy kościec, bardziej podatny na uszkodzenia-i zwykle słabiej rozwiniętą "poduszkę" z mięśni, chroniącą ten kościec. Chociażby dlatego, że zwykle jest od napastnika niższa i słabsza-a przewagę masy i siły trudno jest zniweczyć bez dużych umiejętności. Wystarczy?
--

Co do trafiania w klatke piersiowa - moze tak, ale wydawalo mi sie ze zazwyczaj bije sie ludzi glownie po glowie, zeby padli.

Napisalem tez ze na przyslowiowej ulicy i tak zaatakuje Cie wiekszy. Wiec i tak musisz miec te duze umiejetnosci =). Poza tym nie tak duze, przynajmniej w moim stylu ;) :P

Wydaje mi sie ze kobiety spokojnie moga wyrobic sobie poduszke z miesni. Ale tez bez przesady - duzy miesien bardziej boli. Jezeli nauczysz sie dobrego generowania sily. Ja mam tak ze im "wiekszy" czlowiek, tym mi wygodniej bo wystarczy na sparingu ze go bije po rekach i mu sie po chwili odechciewa ]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
ale wydawalo mi sie ze zazwyczaj bije sie ludzi glownie po glowie, zeby padli

Na ringu pewnie tak. W chaotycznej nawalance raczej leje sie gdzie popadnie-jak widać głowę to w głowę-jak nie widać-to w to w co się da.

Ale tez bez przesady - duzy miesien bardziej boli.

W przypadku bycia przewróconym na grunt-lepiej mieć w miarę wyrobione mięśnie(nie mówię o napakowaniu-tylko o wyrobieniu)-bo zamortyzują trochę upadek. A próba gwałtu raczej wcześniej czy później przeniesie się do pozycji horyzontalnej...

Ja mam tak ze im "wiekszy" czlowiek, tym mi wygodniej bo wystarczy na sparingu ze go bije po rekach i mu sie po chwili odechciewa

Sparring to sparring-ale jeśli już rzeczywiście ktoś atakuje na ulicy-ofiara jest zwykle rozkojarzona, ubrana w krępujący ruchy strój, zaskoczona, miejsce zaś jest dobrane tak by uniemożliwić ucieczkę-i utrudnić obronę. A jeśli dodatkowo napastnik jest od ofiary cięższy o 20 kg (a statystyczny facet od statystycznej kobiety jest zwykle sporo cięzszy)-to rozprawienie się z nim w takich warunkach wydaje mi się prawie niemożliwe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1325 Wiek 50 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7348
Znałem dziewczynę Renatę Katewicz,
która była mistrzynią świata w rzucie dyskiem.
Rekord Polski należy też do niej
Brała na klatę 160kg a w przysiadzie 200kg.
Jak przyszła na siłownię do Budowlanych Łódź
i zobaczyła, że rugbiści trenują w rękawiczkach powiedziała
"co to za pedały ... ???"

No ale takich dziewczyn jest kilka w kraju,
znakomita większość jest naprawdę duża słabsza od przeciętnego
"ulicznego" napastnika ...
Styl stylem, ja otarłem się o większość sportów walki
i napiszę tak, RZECZYWIŚCIE można skonstruować styl walki
mozliwy do zastosowania przez kobiety na ulicy.
IMHO najbliższa temu jest Krav-Maga.

Kłopot jest w tym że nawet jeżeli dziewczyna nauczy się czegoś takiego,
to wiele z nich ma blokadę psychiczną aby użyć tego w zagrożeniu ...

Ja mojej żonie podarowałem nóż, którego zresztą nie nosi ...

My baby shot me down ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Brała na klatę 160kg a w przysiadzie 200kg

Ale co z tego? Gdyby na niej usiadł 90kg facet-miałaby spory problem z tym, żeby go z siebie zrzucić. Zawsze łatwiej jest podnieść duży ciężar skopiony w małym przedmiocie-niż nawet sporo lzejszy ale większy przedmiot. A jeśli ten przedmiot dodatkowo oporuje, bije i kopie...

Ja mojej żonie podarowałem nóż, którego zresztą nie nosi ...

Podaruj Żonie Pit Bulla Zwierzak jest przemiły i skory do zabawy, więc wniesie do domu troche życia-a za to na ulicy żaden frustrat nie ośmieli się podejść
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 58 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 137
Jezeli walka na ulicy bedzie chaotyczna nawalanka to mniejszy i slabszy przeciwnik, o mniejszej liczebnosci ze pewnoscia nie ma szans. Ja tam bije tak zeby lezal ;)

Jezeli chcesz trenowac sztuki walki i nimi sie poslugiwac musisz sie stac ekspertem. Kobiet tez to dotyczy

Proby gwaltu, predzej czy pozniej nie musza sie konczyc na ziemi. Chyba nigdy nie widziales kobiety ktora sie potrafi napierdzielac. Fakt ze jest ich niewiele;) Poza tym kobiecie wystarczy mozliwosc ucieczki, nie musi faceta zabijac (chociaz czasami pewnie nawet byloby to lepsze rozwiazanie, jezeli juz jestesmy przy temacie gwaltow)

Tak naprawde wiekszosc ludzi napadnieta na ulicy nie radzi sobie. Wiekszosc cwiczacych to na poczatku laicy wiec sobie tez nie radza.

Swego czasu pewna niewiasta ze stopniem mistrzowskim zamiatala moim instruktorem, poprawiajac mu jednoczesnie katy i wymieniajac bledy. A czlowiek byl od niej duuzo wiekszy i mial na koncie miedzy innymi walki za kase (ktore wygrywal) - takze laikiem na pewno nie byl.

Tak wiec moim zdaniem - liczy sie czlowiek, a nie plec ;)

Zeby troszke ukierunkowac dyskusje - co warto waszym zdaniem zrobic zeby wiecej kobiet pojawialo sie na treningach? A moze Panie sie wypowiedza - dlaczego wybieraja sie na sztuki walki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Chyba nigdy nie widziales kobiety ktora sie potrafi napierdzielac. Fakt ze jest ich niewiele;)

Widziałem takie, z którymi, mimo przewagi postury (187/87) bałbym sie zadrzeć-ale każda z nich miała na koncie wiele lat treningu. Nie spotkałem za to kobiety bez przynajmniej kilku danów, z której pokonaniem miałbym (na oko) problem. Nawet jeśli nieźle wyszkolona (mam znajome trenujące Karate, TKD, Jujutsu...) to zasada jest prosta-nie zdąży mnie zabić ani nawet solidnie uszkodzić, zanim nie dojdę do zwarcia. A jak już mi się uda-to równie dobrze mogłaby próbować przewrócić ścianę. Wypełnij profil.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

bjj, kb, mt w łodzi?

Następny temat

Znamy przeciwnika Fedora

WHEY premium