Kyokushin vs. Boks-załamac sie idzie!!!

Myśle ze nie ma co debatować nad skutecznością karate kyokushin,i jegowyższością nad boksem lub też na odwrót,wyższością boksu karate.Poprostu jeden jest doby w machaniu rękami a nie wychodzą mu już nogi więc ćwiczy boks jest w tym dobry i to mu wychodzi więc sie posługuje tym.Drugi nie ma poroblemów z nogami więc ćwiszy karate i posługuje sie karate, a w bezpośredniej konfrontacji niemożna mówić że coś jest leprze czy skuteczniejsze,walka jest tak wielkim tematem i obszernym że nieda sie zaszufladokować co jest leprze co gorsze.Każdy ma predyspozycje do czegoś innego i to trenuje.W ten sposób rodzą sie coraz to nowsze style i sztuki walki.
Więc przepraszam z góry jeśli kogoś urarzę ale wasza dyskusja co jest leprze a co gorsze conajmniej nie ma sensu!

ps.
takie jest moje zdanie,każy może miec inne.

"Karate ni sente nashi"

Zmieniony przez - Karate w dniu 2002-09-01 09:10:05

Ile razy mam powtarzać. W K-1 MASZ ZAWODOWCÓW TRENUJĄCYCH BOKS, MT, KICKA. KARATE TAM NIE UŚWIADCZYSZ. https://www.sfd.pl/temat241482

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-03-30 11:31:46

takie tam biadolenie...


pozdrawiam!

"takie tam biadolenie... " spoko komentarz

katate: powiedz ile cwiczysz i co ?

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

Sorry mialo byc Karate

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

tia...:) Wystarczylo popatrzec na te zawody karate na ktore przyjechalo kilku bokserow i po prostu rozniesli towarzystwo:)... ale kazdy sobie tlumaczy jak mu wygodnie

Pozdro


KdH/BJJ/WWA

KdH
[email protected]

Karate, nie jest dokładnie tak jak myślisz. Z twojego podpisu wnioskuje, że trenujesz Shotokan Karate, chociaż zwrot ten jest popularny również wśród Kyokushinowców. Po twoich przemyśleniach można wywnioskować, że masz niski stopień i staż treningu. Piszesz, że boxerzy są dobrzy rękach-Prawda. Karatecy są dobrzy w nogach-też prawda. Z twojego tematu można wywnioskować jedno. Mianowicie, że można wygrać z boxerem używając tylko nóg. Powiem, ze boxer taki musi być naprawdę żałosnym zawodnikiem, żeby dać się tak zrobić. A dlaczego ręce są lepsze od nóg? Podstawową różnicą jest większe prawdopodobieństwo knockoutu. Najczęściej następuje, gdy trafi się przeciwnika w głowę, co przy boxerskiej gardzie jest nie lada wyczynem. Trafić w głowę nogą a ręką jest wielką różnicą. Noga nie przejdzie przez ręce boxera. Nie ma szans. Nogę na ulicy nie odważyłbym się tak wysoko podnosić ze względu na ryzyko przechwytu. Ręką uderzyć juz bardziej, ponieważ techniki ręczne na głowę są o niebo pewniejsze i skuteczniejsze niż nożne. Najlepiej jest wtedy, gdy połączy się obydwie cechy, ale nigdy nie można się ograniczać tylko do nóg, bo to już samobójstwo. Ręce konieczne są przy realnej walce.

Takie jest moje zdanie i myślę, że pozostali forumowicze się ze mną zgodzą. Mam nadzieje, że odpowiesz na moją wypowiedź.

Pozdrawiam i niech Moc będzie z wami

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2002-09-01 14:25:43

Przespij sie z problemem. Idz do klubu bokserskiego i powalcz z bokserem. Moze jak dostaniesz pare sierpow w glowe a twoje kopniecia polataja w powietrzu to ci przejdzie.
Co do Kyokusiny to kopniecia maja dobre - precyzyjne i silne. Dyskusja co lepsze a co gorsze ma sens jak postawisz sobie pytanie - lepsze do czego? Chcesz oszczedzac glowke i swoj nosek i buzke to trenuj Kyokushin. Ale jesli chesz byc skuteczny to naucz sie boksu.

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

Jest dokładnie tak jak napisał Kask Masz ode mnie SOGa w tym dziale

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

sa, tacy co jeszcze w.p.i.e.r.d.o.l. nie dostali...

Obowiazkiem Boga jest wybaczyc bin Ladenowi. Naszym obowiazkiem jest zaaranzowac ich spotkanie."(US Marines)
najemnik

bongo1: napisz cos nowego bo tylko obrazasz ludzi., co drugie slowo ciolek, kolek ... Za duzo razy w glowe dostales ze tekstu nie mozesz sklecic ? Czy po prostu tak zawsze do ciebie mowili wiec to naturalne ?


-Jarek

hmmmm.... widze ze nie dokonica zrozumieliscie co mialem na mysli.Niestety nie umiem dobrac innych słow aby to okreslic może w cztery oczy poszło by mi lepiej.
Olokk:co do mijego staży treningu,to własnie dlatego pisze to co pisze bo niejest on mały więc odinosłeś mylne wrażenie.
Kask:chciałem ci powiedziedzieć że nie poruszam problemow o których nic nie wiem,i walczyłem z bokserami naprawde wiele i dostałem niejednego sierpa.
co do oszczedzania buźki i noska,a skutecznosci boksu.To chciałem ci powiedizeć tylko tyle że nie trzeba prać sie gębach żeby być naprawdę skutecznym i w tym ręcze głową!!!
Najemnik:masz bardzo fajny nik i można sie ponim spodziewać ze nizły z ciebie twardziel,ale zapewniam cie ze nie raz nie dwa i nie dziesiędź dostałem w******l i dobrze wiem co to znaczy!!!


bongo1:a co do ciebie cwaniaczku to myśle że poprostu przed tobą jeszcze wiele lat trenigu!!!i nie zawadzi ci kilka lekcji dobrego wychowania.Dalej niema sensu cię komentować.

"Karate ni sente nashi"