Szacuny
6
Napisanych postów
333
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1472
tak
bo koksy same tego nie zrobiły, ja mam dużo znajomych co mówią że gdyby mieli takich sponsorów jak Pudzian to teżby tak szli.
Ale gdyby chodziło tylko o sponsorów i pieniądze to tak naprawde polacy nie mieliby szans
Szacuny
315
Napisanych postów
5572
Wiek
54 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16915
Racja Eazy-E. W ogóle to mnóstwo jest ludzi, którzy mówią, że gdyby oni, gdyby im, gdyby mieli - to dopiero pokazaliby co potrafią.
Jak ktoś naprawdę coś potrafi - to pokaże. Pudzian nie dostał kasy od sponsorów bo im powiedział, że "jestem leszcz, ale jak mi dacie kasę to za 20 lat będę kozak". Najpierw coś pokazał - dopiero później zyskał sponsorów.
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-08-08 19:01:43
Rekin rośnie przez całe życie... Bądź jak rekin, k***a!!!
Szacuny
3
Napisanych postów
437
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
33773
O tak zeby anaboliki same budowaly wysmienita sylwetke a Ci co je biora w ten czas lezeli na kanapie i pili piwo, zajadali sie chipsami i pizza. To bylby raj...
Bierzesz czy nie , podstawa zostaje dieta, trening, i czas jaki poswiecasz temu sportowi. Reszta to dlamnie ciagle dodatki.
Szacuny
315
Napisanych postów
5572
Wiek
54 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
16915
Mówiąc na kogoś koks - dajesz do zrozumienia, że ten ktoś wszystko co zrobił zawdzięcza wyłącznie nafaszerowaniu koksem - niezależnie od włożonej pracy, wiedzy i poświęcenia. Jeżeli to dla ciebie nie obrażanie kogoś tylko komplement...
Ciekawostka, że takiego określenia używają tylko początkujący, którzy mają kiepskie efekty, jak ktoś ćwiczy troszkę dłużej to nie używa takich określeń...
Czy na wszystkich, którzy mają więcej kasy mówisz bandyci ?
Rekin rośnie przez całe życie... Bądź jak rekin, k***a!!!
Szacuny
0
Napisanych postów
195
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2472
Osobiście to jak na mnie mówia KOKSIK to sie z tego smieje wiem że nic nie brałem a oni niech mysla co chca. Po prostu wali mnie to żę maja mnie za koksa.
W sumie to jestem mały 38 w bicu to mało. ale jak ktos ma 25 to mu sie wydaje że mam łape jak Pudzian
Jeżeli widze goscia który cisnie na klate 110, a koksu wali az gwiżdże juz po roku cwiczenia to sie z niego wysmiewam i tyle. To nawet nie jest KOKS to jest śmiech na sali.
Ale jak widze goscia który sypie 240kg i tez wali koksy, ale zaczął brać po kilku latach porzadnego ćwiczenia i cwiczy juz przeszło 10 lat, to to nie jest KOKS(w znaczeniu obraźliwym) to gościu który doszeł bardzo daleko na czysto i dopiero potem siegnął po streydy, a nie jak typowi gówniarze po kilku miesiacach zaczynaja zreć koksy ich pierwszy cykl to 200 mety itd...
Takie jest moje zdanie
Szacuny
0
Napisanych postów
165
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1544
"Mówiąc na kogoś koks - dajesz do zrozumienia, że ten ktoś wszystko co zrobił zawdzięcza wyłącznie nafaszerowaniu koksem - niezależnie od włożonej pracy, wiedzy i poświęcenia. Jeżeli to dla ciebie nie obrażanie kogoś tylko komplement..." Haha, skad ty mozesz wiedziec kogo ja nazywam koksem? To ze ty tak masz w glowie definicje poukladane, to nie znaczy ze ja tak mam. Jak widze typa 2/2 to powiem na niego koks, nawet jak jest to znajomek i wiem, ze nic sobie nie dosypywal, i w moim otoczeniu, na mojej silowni nie jest to obrazliwe, tylko kazdy sie z tego smieje. Aha, na typa, ktory wazy 130 kg, nie ma szyi, ale jest po prostu gruby i widac, ze z silki nie korzystal tez powiem koks. Po prostu ty nie wpadles na to, ze mozna powiedziec na kogos tak potocznie. Ogolnie nie mow mi co JA mysle, bo dla mnie w tym momencie to ty leczysz kompleksy i nic wiecej.
Ciekawostka, że takiego określenia używają tylko początkujący, którzy mają kiepskie efekty, jak ktoś ćwiczy troszkę dłużej to nie używa takich określeń... No dobra, przyznaje sie. Mam 11 lat, 19 w bicu i jestem trollem internetowym, ktory sie kozaczy przed monitorem. Boze...
Czy na wszystkich, którzy mają więcej kasy mówisz bandyci ? Proste.